
Maksymalna odleglosc ...
#204
Gosc_juhas_*
Napisano 05 wrzesień 2009 - 09:22
Cytat
szanowny_pan, ja czasem mam tak, że jadę spokojnie na pulsie powiedzmy 150ud/min, a nagle pulsometr pokazuje mi... 240ud/min :!: (ze 3 razy tak miałem) , a po chwili wraca na te 150ud/min. Przypuszczam, że to wina słabych baterii.
Jest to kwestia linii wysokiego napięcia (przewodów trakcyjnych, np. tramwajowych) oraz słabych baterii. Przy nowych bateriach Sigmy, które nie maja kodowania sygnału, wariują stosunkowo rzadko. Gorzej jak bateria pracuje już dłuższy czas; od byle gówna pulsometr zaczyna wariować.
#205
Gosc_juhas_*
Napisano 05 wrzesień 2009 - 09:23
Cytat
szanowny_pan, ja czasem mam tak, że jadę spokojnie na pulsie powiedzmy 150ud/min, a nagle pulsometr pokazuje mi... 240ud/min :!: (ze 3 razy tak miałem) , a po chwili wraca na te 150ud/min. Przypuszczam, że to wina słabych baterii.
Jest to kwestia, jak wyżej wspomniano, linii wysokiego napięcia (także przewodów trakcyjnych, np. tramwajowych) oraz słabych baterii. Dwie zmienne wzajemnie ze sobą powiązane. Przy nowych bateriach Sigmy, które nie maja kodowania sygnału, wariują stosunkowo rzadko. Gorzej jak bateria pracuje już dłuższy czas; od byle gówna pulsometr zaczyna wariować.
#206
Napisano 18 wrzesień 2009 - 18:47
#209
Napisano 11 październik 2009 - 14:25
Dystans może niewielki, ale biorąc pod uwagę że bez treningu - przez wakacje nie jeździłem, a odpaliłem szose 3 tygodnie temu a to była moja druga większa wycieczka, w dodatku na platformach bez nosków i pod wiatr + walka z czasem, to i tak nieźle się zmachałem :mrgreen:
#213
Gosc_Dominik_*
Napisano 21 październik 2009 - 23:54
Cytat
Ja najdłuższy dystans w tym sezonie zrobiłem w sobotę tydzień temu. Ponad 100km, praktycznie cały czas pod hardcorowy wiatr. Z małą 15min przerwą na falafela w nowym dworze mazowieckim. Najlepsze jak się okazało że jest już późno a ja mam ponad 50km do domu i nie wziąłem żadnego światełka, a droga wiedzie przelotówkami. Miałem jakieś 1,5h i zdążyłem idealnie, wjechałem do miasta jak się zrobił zmierzch i zapaliły latarnie. ALe miałem niezłego stracha że w nocy bez świateł trza będzie jechać.
Dystans może niewielki, ale biorąc pod uwagę że bez treningu - przez wakacje nie jeździłem, a odpaliłem szose 3 tygodnie temu a to była moja druga większa wycieczka, w dodatku na platformach bez nosków i pod wiatr + walka z czasem, to i tak nieźle się zmachałem :mrgreen:
Dlatego dobrze mieć taką kamizelkę odblaskową jak policja nosi, daje po oczach kierowcom lepiej niż lampki a złożona zmieści się wszędzie.
Odnośnie tematu - moje maksymalne dystanse to nic imponującego, 100-110 km.
#214
Napisano 10 listopad 2009 - 11:02
130 km- 3 klasa podstawówki na rowerze górskim sztywnym z kołami 24' z towarzyszem ;p
220 km- 2 gimnazjum na górskim ''bujanym'' w dodatku marketowcu koła 26' z towarzyszem i ciuchami na cały tydzień.
185 km -3 gimnazjum na szosie z ciuchami koła wiadomo jakie. Samotnie i z 2 defektami ogumienia.
Wszystkie te rekordy w jeden dzień oczywiście czasu dokładnie nie pamiętam. Narazie nie mam czasu na inne, same treningowe wypady.
Dodaj odpowiedź
