Quote
dlaczego bijecie swoje rekordy teraz na jesieni jak jest zimno i nieprzyjemnie a nie w lato ? :-)Ja życiówkę zrobiłem w niedzielę
Więcej na www.makdeb.bikestats.pl
Super wyjazd, w następnym sezonie może zrobię 400.
Posted 28 October 2010 - 10:36
Quote
dlaczego bijecie swoje rekordy teraz na jesieni jak jest zimno i nieprzyjemnie a nie w lato ? :-)Ja życiówkę zrobiłem w niedzielę
Więcej na www.makdeb.bikestats.pl
Super wyjazd, w następnym sezonie może zrobię 400.
Posted 28 October 2010 - 16:37
Posted 28 October 2010 - 19:05
Quote
dlaczego bijecie swoje rekordy teraz na jesieni jak jest zimno i nieprzyjemnie a nie w lato ? :-)
Posted 28 October 2010 - 20:39
Posted 28 October 2010 - 21:03
Quote
Napisałem tak bo ze zdjęć wynika coś innego, że byliście ciepło ubrani więc musiało być chłodno. W weekend też jeździłem, ale u nas było zimniej. W sobotę po przyjściu do domu w Warszawie miałem ok 11 stopni a w niedzielę 10 stopni i o dobry wynik jest dużo trudniej niż w lato, bo dużo energii idzie na ogrzanie organizmu. No i na jesieni już jest większa szansa że będzie mocno wiało, chociaż to zależy od dnia. No ale jak nie miałeś szosy w lato to wszystko tłumaczy.Quote
dlaczego bijecie swoje rekordy teraz na jesieni jak jest zimno i nieprzyjemnie a nie w lato ? :-)
Dobra pogoda była 17-13 stopni, było pięknie i jest przyjemnie. Nie wiem czemu tak mówisz... Po za tym w lecie nie miałem jeszcze szosy.
Posted 28 October 2010 - 21:09
Quote
??? jak to nie zawsze masz czas w lato hehe W sierpniu przejechałeś 4108km, w lipcu 3010km i to nie mając czasu ? to ile byś jeździł mając czas ? ;-)W lecie nie zawsze mam czas. W sobotę nadażyła się okazja to spróbowałem pobić rekord ale się nie udało.
Posted 28 October 2010 - 21:31
Quote
Napisałem tak bo ze zdjęć wynika coś innego, że byliście ciepło ubrani więc musiało być chłodno. W weekend też jeździłem, ale u nas było zimniej. W sobotę po przyjściu do domu w Warszawie miałem ok 11 stopni a w niedzielę 10 stopni i o dobry wynik jest dużo trudniej niż w lato, bo dużo energii idzie na ogrzanie organizmu. No i na jesieni już jest większa szansa że będzie mocno wiało, chociaż to zależy od dnia. No ale jak nie miałeś szosy w lato to wszystko tłumaczy.
Posted 29 October 2010 - 05:40
Quote
W sumie to bardzo dużo jeździłem, ale za bardzo nie było motywacji na dłuższe dystanse, a to za ciepło a to samemu mi się nie chce. Jakbym chciał to bym może zrobił 300 lub więcej.Quote
??? jak to nie zawsze masz czas w lato hehe W sierpniu przejechałeś 4108km, w lipcu 3010km i to nie mając czasu ? to ile byś jeździł mając czas ? ;-)W lecie nie zawsze mam czas. W sobotę nadażyła się okazja to spróbowałem pobić rekord ale się nie udało.
Posted 29 October 2010 - 11:31
Quote
kiedyś dużo jeździłem samemu, z biegiem czasu tak mi się zmieniło że teraz nawet nie chce mi się samemu wyjść na rower bez względu na dystans :-) z takim przebiegiem jak masz powinieneś dołączyć się do chłopaków:W sumie to bardzo dużo jeździłem, ale za bardzo nie było motywacji na dłuższe dystanse, a to za ciepło a to samemu mi się nie chce. Jakbym chciał to bym może zrobił 300 lub więcej.
Posted 29 October 2010 - 13:55
Posted 31 December 2010 - 14:28
Quote
Odnosnie moich maxów to wygląda to tak:
250km -9h10min
382km-12h40min
220km-6h48min
209km-6h17min
301km-9h24min
220km-7h05min
255km-8h01min
510km-16h10min
i poza konkurencja 765km w czasie 30h47min w tym 3 powazne defekty
Posted 31 December 2010 - 23:39
Posted 14 January 2011 - 23:51
Posted 15 January 2011 - 07:06
Posted 15 January 2011 - 12:15
Posted 22 January 2011 - 11:33
Posted 22 January 2011 - 14:05
Posted 22 January 2011 - 20:36
Posted 22 January 2011 - 21:22
Posted 22 January 2011 - 22:50