2252 replies to this topic

[Alex2310]

Po powrocie z Niemiec rozruszałem kolana.

DST: 20.01 km
T: 00:49:37 h
AVS: 24.0 km/h
MAX: 46.0 km/h
Temperatura: 21.0*C
HRmax: 198 | 96%
HRavg: 164 | 79%
Kalorie: 728 kcal
Spalony tłuszcz: 93.35 g

[rowerzysta]

Sobotnio-niedzielny maraton w Gliwicach
dystans 556,41
czas 18;23
Średnia 30,24

[co-driver]

Ja dzisiaj trochę po górkach i pagórkach. Bardzo fajne tempo na przełęcz Walimską i znalezione dwa mordercze podjazdy w Michałkowej (max na 100m 13%) i w Jedlinie Zdroju (max na 100m 18%). Takiej ruletki z pogodą tez jeszcze nigdy nie miałem. Zacząłem w optymalnych warunkach przy słoneczku, po czym zerwał się silny wiatr w twarz, który w drodze do domu obrócił się na boczny. Dodatkowo trafiłem na oberwanie chmury i gradobicie, ale twardo parłem do przodu.

Dystans: 100,49 km
Czas: 4:02:22
Średnia prędkość: 24,88 km/h
Przewyższenie: 1450 m
Trasa: http://www.bikemap.n...type=ts_terrain

[Piotr92]

DST:60km
TM:02:07:00
AVG:28,35km/h
MAX;56,42km/h
AVG HR:130(65%)
MAX HR:184(92%)
KCAL:1099
ALT:490m

[Riddick]

no mnie wywiało dzisiaj z każdej strony
dystans 78,3 km
średnia 30,2 km/h
czas 2,35 min
avcad 90
avhr 144

pojechałem zobaczyć co trąba powietrzna narobiła dzisiaj w nocy w Kluczach, mówię Wam, krajobraz jak po wojnie, garaże w stawie, tony gałęzi i liści na jezdni, potężne drzewa na poboczach, już pocięte przez strażaków, coś strasznego :shock:

[bartekzabrze]

Nie wiem czy przy was mam się czym chwalić :roll:
DST: 61,03km
MAXS: 47,7km/h
AVS: 25,8km/h
TM: 2:20:25

[kris91]

Nie wiem czy przy was mam się czym chwalić :roll:

nie od razu Kraków zbudowano.. nawet Zabrze :-> ;-) powoli, poczekaj, popracuj jeszcze trochę i będzie zdecydowanie lepiej i szybciej ;-)

[bartekzabrze]

Staram się codziennie jeździć co najmniej te 40km

[przemonr1]

Spoko bartekzabrze, ja w 7 ostatnich treningach 1 raz przekroczyłem 27km/h. Dzisiaj np. 24,6km/h - nie każdy jest mistrzem treningu :mrgreen:

[Riddick]

średnia nie jest najważniejsza, ważny jest dystans i to w jaki sposób został przejechany :mrgreen: ważne żeby nie jeździć jak listonosz

[LoveBeer]

zabek nizej niz zwykle i silka na mtb. pensjonat jodla w nt -> turbacz 36 minut

http://app.strava.com/rides/17039511

[ioannahh]

po dwóch dniach niedobrowolnej przerwy od ujeżdżania Gianta dzisiaj znowu poranne dwie pętelki:

http://www.sports-tr...9btdeiuq9factf4
54 km średnio 29 km/h

w poniedziałek tylko ~30 km na mtb (i basen), wczoraj ~30 km na mtb, basen, siłka i spinning. siłka (na klatę, tric i nogi) była rano, w środku basen, a wieczorem spinnindżek. ja, człowiek-antyperspirant, prawie utonęłam we własnym pocie, a to znaczy, że było dobrze. spinning to śmieszna rzecz; za każdym razem jak wychodzę z siłki i wsiadam na Mykę (mtb) to mam uczucie sunięcia rowerem po lodowisku
później zaczęły mnie atakować zakwasy zewsząd i dziś czuję się trochę tak, jakby coś mnie zgniotło 8-) ale jest dobrze.

[Riddick]

cobyś pałki kuleżanko nie przegiena bo będzie żle :mrgreen:

[ioannahh]

jesli masz na myśli ilość treningu, to że tak to ujmę: generalnie masz rację, ale 'dont worry be happy' i tak się oszczędzam w porównaniu z zeszłym rokiem, bo wtedy biegałam ~100 km tygodniowo i jeździłam na mtb ok 400km/tyg., plus siłki i inne takie też zazwyczaj w planie dnia się znajdowały. teraz biegam o jakieś 75% mniej, co wcale mnie nie zachwyca, no ale takie życie.

poza tym, serio serio - jazda na szosówce w porównaniu z jazdą na mtb to jak prowadzenie ferrari w stosunku do kierowania traktorem. na szosie (i w ferrari) musisz uważać na dziury, a łatwość rozwijania prędkości powoduje, że wydłubujesz sobie muchy z zębów, ale odczuwalny komfort jest o niebo lepszy...

[Maitre]

po dwóch dniach niedobrowolnej przerwy od ujeżdżania Gianta dzisiaj znowu poranne dwie pętelki:

http://www.sports-tr...9btdeiuq9factf4
54 km średnio 29 km/h

(...)

Nie nudzi Ci się tak w kółko jeździć? Mi by się w głowie zakręciło. ;-)
Jeszcze nie zdarzyło mi się pojechać dwa razy pod rząd tej samej trasy. No i całe szczęście, że mam bliziutko góry :-D (inaczej wybrałbym szachy ).

[ioannahh]

nudzi tak samo, jak podczas ćwiczeń na tej samej siłowni i tych samych maszynach, jak na basenie przy odbijaniu od ściany do ściany, jak przy bieganiu po tych samych ścieżkach czyli.. ma to swoje dobre i złe strony - może i jest trochę monotonne, ale za to pozwala doskonale obserwować wszelkie zmiany. ogólnie nie narzekam, bo trasa jest naprawdę przyjemna. dzięki temu, że tak często po niej jeżdżę znam ją dobrze i nie muszę się bać, że wpadnę w jakąś wielką dziurę, wyjedzie mi zza zakrętu rozpędzony tir itp. mogę pełną parą czerpać przyjemność z jazdy

poza tym jeżdżenie po pętlach i tak jest arcyciekawe w porównaniu do zimowego kręcenia na trenażerze...

[ioannahh]

studenci mają trzy miesiące wakacji, jeee!
poza tym... jak się wstaje o piątej rano (albo i wcześniej) to naprawdę można znaleźć czas na wszystko i jeszcze więcej

[Riddick]

dystans 89,9 km
średnia 31,3 km/h
czas 2,52 min
avcad 94
:mrgreen:

[jano_3]

Wreszcie chłodniej!!! Moja ulubiona temperatura. Już miałem sporo wątpliwości co do moich treningów, bo w upały moja jazda wyglądała kiepsko, a najgorsze, że nie dawała radości-często odcinało mi prąd i musiałem robić przerwy. Dziś wiaterek chłodził zamiast jeszcze dogrzewać. Lepiej się oddychało. A, że wiało, trudno wole wicher niż upał 40 stopni.

BTW wczoraj relaksowałęm się w termach w Mszczonowie.

TRIP DIST: 58,49km
TRIP TIME: 1:48:13
AVG SPEED: 32,43 km/h
MAX SPEED: 44,57km/h

HI: 183
AV 169
c 2007