--> domowe przepisy na dobry izotonik <--
#1
Napisano 14 lipiec 2008 - 11:42
słyszałem, że najprostszy izotonik to pepsi pół na pół rozcieńczone z wodą.
zapraszam do dyskusji.
#2
Napisano 14 lipiec 2008 - 12:19
Lepiej do jednego bidonu pepsi do drugiego wode.
Niestety pepsi jest strasznie lepka, no i cenowo wcale nie lepiej wychodzi niz izotoniki
Najlepiej kupic w proszku cos ala "isostar" , ewentualnie w tabletkach musujących.
A moje domowe sposoby to :słodka herbata, woda z sokiem, woda z cytryną i cukrem.
na postojach dokupuje zazwyczaj wode i dorzucam do niej wspomniane musujące, albo poprostu dolewam wode do tego co było.
Pije tez cole , redsa , albo browarka
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#5
Gosc_magda_*
Napisano 15 lipiec 2008 - 15:46
:shock: :shock:browar na pół ze spritem
:shock: :shock: :shock: :shock:Osobiście nie próbowałem ale znajomy ksiądz kolarz to stosował
nie słyszałam o tym, ale o piwie słyszałam, ze podobno dobre, ale nie próbowałam i raczej nie będę tego próbować.
#6
Gosc_Anonymous_*
Napisano 15 lipiec 2008 - 16:11
a słyszeliście o połączeniu browar na pół ze spritem? podobno dobrze nawadnia i daje kopa. Osobiście nie próbowałem ale znajomy ksiądz kolarz to stosował. Czekam na jakieś opinie
Teraz są obostrzone przepisy i taka jazda może się skończyć spotkaniem ze srogą policją.
Browar daje kopa na krótki czas a potem zamula - ze wstydem przyznam że robiłem 100 km rajdy na piwo wiele lat temu. Ksiądz kolarz musiał być zaprawiony w bojach i może to było dla niego dopingujące. Pepsi i takie tam też daje kopa ale nie jest zbyt zdrowe. Klasyka woda z cytryną i miodem - na upały rewelacja. Jeśli na długiej trasie trzeba dotankować to niegazowana woda + jakiś batonik.
Ewentualnie po przemarżnieciu i skończonej jeździe można zafundować sobie herbatkę z odrobiną czegoś mocniejszego.
#7
Napisano 15 lipiec 2008 - 16:50
Osobiście wale wode ile wlezie. Ost nie wystarcza mi 1.2L. Mam dwa wyszukane ujęcia wody i jakby co tam dolewam.
Ciekawą alternatywą jest (dla Magdy miodu i cytryny) herbata miętowa, lekko osłodzona. Świetnie orzeźwia. Czasem po długim tr kupuje se w osiedlowym tesco napój KICK (redbulowy fake) 1L za 2.50zł, ma taurynei kofeine i inne wynalazki.. Ale jest b.słodki i nie nadaje sie na rower.
Czasem jeszcze se wezme wode (najczęściej kranową) z wyciśnietym sokiem z cytryny to tez dobre, ale drugi bidon to woda musi być.
A na tr powyżej 2h biore se batoniki ARO po 70gr. A w zimie znowu Cruncher jest najlepszy. Zamarznięty baton wspaniale chrupie i jadasz go ustami nie czującymi nic smaku z zimna... :-D
#8
Napisano 15 lipiec 2008 - 20:09
Czasem po długim tr kupuje se w osiedlowym tesco napój KICK (redbulowy fake) 1L za 2.50zł, ma taurynei kofeine i inne wynalazki..
co do takich napojów dużo się nasłuchałem... Podobno można zajeździć organizm, ponieważ owy napój typu redbull oszukuje organizm w ten sposób że mózg nie otrzymuje sygnałów o zmęczeniu i wydaje się nam że możemy więcej (owszem - dobry dla kierowców).
Naukowcy wybadali, że kilka wypitych takich puszek działa jak działka kokainy. Dlatego też raz na jakiś czas można ale i tak nie polecam.
#9
Napisano 17 lipiec 2008 - 09:31
Wiele zależy od organizmu
Ja akurat lubie na długich trasach , w gorące dni. Wypicie takiego na postoju od razu ochładza organizm , uruchamia prace nerek , dostracza dużo różnych bardziej i mniej potrzebnych rzeczy do organizmu.
geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
#10
Gosc_Tompoz_*
Napisano 17 lipiec 2008 - 11:14
ja sobie zakupiłem zestaw enduro Nutrendu i za 41 zł mam
1. proszek do zrobiebia 7,5 litra napoju izotonicznego.
2. 12 tabletek szybkiej energii carbonex
3. 60 tabletek na skurcze
4. 3 fiolki zpłynnym magnezem
5. 2 fiolki z pobudzczem Shlecha to jes tpobudacz kilkugodzinny.
6. skarpekti kolarskie Authora
http://www.nutrend.p...lep.php?id_g=14
#11
Napisano 17 lipiec 2008 - 13:04
#12
Napisano 17 lipiec 2008 - 21:58
Czasem po długim tr kupuje se w osiedlowym tesco napój KICK (redbulowy fake) 1L za 2.50zł, ma taurynei kofeine i inne wynalazki..
co do takich napojów dużo się nasłuchałem... Podobno można zajeździć organizm, ponieważ owy napój typu redbull oszukuje organizm w ten sposób że mózg nie otrzymuje sygnałów o zmęczeniu i wydaje się nam że możemy więcej (owszem - dobry dla kierowców).
Naukowcy wybadali, że kilka wypitych takich puszek działa jak działka kokainy. Dlatego też raz na jakiś czas można ale i tak nie polecam.
joł bykar,
też duzo o tym słyszałem pozdro
#13
Napisano 18 lipiec 2008 - 12:23


