76 odpowiedzi w tym temacie

[pawelek_G]

Za pierwszym razem dwa razy się przewróciłem przy prędkości 2km/h, i potem raz o mało nie walnąłem gdy łańcuch mi spadł z blatów w starym góralu. Następne jazdy były już bezupadkowe. Teraz to już jest nawyk, jest skrzyżowanie to noga gotowa do wypięcia, jest mega dziura to też uważam, żeby się wypiąć. Wchodzi w nawyk i to zarąbiście a jak się jedzie rowerem bez zatrzaskowych pedałów to aż dziwnie, że nie ma kliknięcia

[dastin4]

No i ja już mam jedna jazdę w blokach za sobą i powiem tyle, że to tylko strasznie wyglądało. Po wpięciu na sucho (pedał w blok) wydawało się to wszystko strasznie mocne. Pierwsze próby na trenażerze też średnio, ale na drodze bez najmniejszego problemu. Na szczęście bez żadnej wywrotki i mam nadzieje, że tak pozostanie. Trzeba odpowiednio wcześniej reagować, ale to kwestia przyzwyczajenia.

[jano_3]

U mnie to wyglądało tak kupiłem buciki, pedały z blokami w sklepie stacjonarnym. Wkręciłem bloki (już coś było nie tak, bo na instrukcji były imbusy, a ja miałem krzyżaki, ale jestem laikiem nie będę dyskutował może tak ma być), z odkręcaniem starych pedałów oczywiście się zeszło i bez WD40 i pożyczenie długiej 15 od sąsiada się nie obyło. Upragniona chwila zakładam buciszony staję nad pedałami, stawiam nogę na pedał nic. No nic poluzuję sprężynę, stawiam nogę na pedał znowu nie mogę się wpiąć myślę jak tak ma to wyglądać to dziękuję za jazdę w SPD. Zdjąłem buta i próbuję samym butem-nic. Podłamany idę na górę biorę pudełko od bloków czytam, że kompatybilne z LOOK i BBB coś tam ja mam SL. Jadę do serwisu, ale ciągle nie chcę wyjść na idiotę, sprzedawca mówi, że tak się mogło zdarzyć, rozpakował jakieś pedały i przykręcił mi wreszcie żółte bloki SL do butów. Wracam do domu. Przynoszę rower do pokoju wpinam nogę jest klik, o myślę jest dobrze. Trochę ćwiczeń na sucho. Ojciec mówi daj złapie Ci rower a Ty ćwicz, wpiąłem i wypiąłem parę razy i stoję wpięty i żart ojca "puszczam" i puścił rower, wypiąłem lewą nogę oparłęm się, ale chciałem zeskoczyć z roweru, a prawa wpięta, poleciałem na prawą ale jakoś mnie złapał. I to jak narazie jedyna gleba moja na SPD. Jak już poszło na sucho, to jadę na ulicę. Wypinanie bez problemu, z wpinaniem muszę patrzeć jak się pedał ustawił. Robię sobie jakieś ćwiczenia, kręcę lewą nogą, wpinam kręcę prawą. Przed każdym skrzyżowaniem wypinam się, staję, wpinam. Co jest dla mnie ważne i co uważam warto ćwiczyć jak ktoś myśli o jeździe w SPD to stawanie zawsze, na tą samą nogę, później będzie łatwiej. Ja nawet jak już wiedziałem, że kupię SPD ćwiczyłem odruch wypinania na zwykłej platformie. Na następny dzień trasa 65km, bez gleby. 2 razy nie trafiłem w pedał i wpiąłem się za 2 razem. Myślałm, że będzie gorzej.

[PsYhOl]

jano_3, spoko, jeszcze Ci się ze dwa razy zdarzy glebnąć - zawsze dzieje się to przy prawie zerowej prędkości ;]

Co jest dla mnie ważne i co uważam warto ćwiczyć jak ktoś myśli o jeździe w SPD to stawanie zawsze, na tą samą nogę, później będzie łatwiej.

Na początku może i tak, ale nie jest to najlepszy pomysł. Najlepiej umieć się wypinać obydwiema nogami, a nie tylko jedną, bo są sytuacje, w których możesz nie potrafić się wypiąć drugą i walniesz np. głową czy ręką w samochód obok.

Na początek najważniejsze jest wypinanie się odpowiednio wcześniej i w określonej pozycji korby, a nie jak popadnie.

[jano_3]

Najlepiej umieć się wypinać obydwiema nogami

Zgadzam się, dlatego ja jak jadę rozjazd to robię sobie ćwiczenia na wpinanie i wypinanie i 1 i drugiej nogi. Ale początek to wiadomo wypięcie i podparcie jedną nogą.

jeszcze Ci się ze dwa razy zdarzy glebnąć

. Pewnie wtedy kiedy poczuję się pewnie i pomyślę, że już dobrze sobie radzę. Boję się też, że gleba będzie jak będę bardzo zmęczony. Wtedy ciężej mi się myśli, popełniam jakieś głupie błędy. Zobaczymy. Narazie tragedii nie ma.

[piotrkol]

jano_3, spoko, jeszcze Ci się ze dwa razy zdarzy glebnąć - zawsze dzieje się to przy prawie zerowej prędkości ;]

Co jest dla mnie ważne i co uważam warto ćwiczyć jak ktoś myśli o jeździe w SPD to stawanie zawsze, na tą samą nogę, później będzie łatwiej.

Na początku może i tak, ale nie jest to najlepszy pomysł. Najlepiej umieć się wypinać obydwiema nogami, a nie tylko jedną, bo są sytuacje, w których możesz nie potrafić się wypiąć drugą i walniesz np. głową czy ręką w samochód obok.

Na początek najważniejsze jest wypinanie się odpowiednio wcześniej i w określonej pozycji korby, a nie jak popadnie.

^hehe tak jest właśnie


Już kilka tygodni jeżdżę w spd i jest bajka. Problemów przy skrzyżowaniach nie ma, gleby 3 zaliczyłem do tej pory, raz jak cofałem i jakoś tak zrobiłem, że ciężar ciała przeniosłem na wpiętą nogę, i dwa razy na podjazdach: raz na ściance mnie zaczęło odcinać to głowa w dół i morduje podjazd, nagle widzę, że wjechałem w trawę, od razu mnie zatrzymało i bum na bok , potem drugi podjazd, trzeba się było zatrzymać w połowie bo niewłaściwą drogę wybraliśmy i znów gleba na szczęście do miękkiego rowu . Wszystkie gleby przy praktycznie zerowej prędkości. Trochę wstydu bo dziwnie tak wyglebić z niczego ale zawsze mogło być gorzej :mrgreen:

Tak więc radzę poćwiczyć wypinanie na podjazdach bo mnie to zaskoczyło :mrgreen:

[jano_3]

Teraz patrzę (czytam instrukcję), że zamiast sprężynę dać na minimum to skręciłem nie w tą stronę na MAXA. Hahaha, bo te znaczki + i - tak dziwnie są.

[friend]

Witam wszystkich serdecznie, zakupilem kilka dni temu to coś http://allegro.pl/sh...item=3422157580  i jak chyba każdy ma starcha...jeżdżę rowerem od ho ho prawie od urodzenia ale zawsze na platformach....i właśnie....starch jest !

Może jakie porady czy opinie o tym czymś co kupiłem ?

:-P

[jano_3]

friend ustaw sprężynę na minimum, ten system (SPD) jest tak skonstruowany, że nawet jak mocniej szarpniesz to wyrwiesz nogę z pedału (przećwiczone w krytycznych sytuacjach na góralu). Podobnie z wpinaniem, o wile łatwiej niż w szosowych blokach i pedałach - pedał SPD dwustronny, jak nie postawisz nogi tak się wepniesz. Poczytaj, poćwicz na sucho i w trasę. Parę jazd i bez SPD nigdzie nie pojedziesz a wpinanie i wypinanie będzie automatyczne. Po jakimś czasie możesz zrobić sobie doświadczenie i pojechać na rowerze ze zwykłymi platformami i przed zatrzymaniem pięta będzie szła na zewnątrz . A wręcz mój kolega kiedyś zaliczył glebę (od zawsze w SPD wsiadł na rower ze zwykłymi platformami podjechać do sklepu), chciał pojechać w stójce i pociągnąć do góry noga zleciała z pedału .

 

Aha jako, że minął ponad rok napiszę zero gleby na szosie .

 

Ma góralu zdarzało się w na maska trudnym terenie typu piach, czy lód.

[friend]

Dzięki za rady,czytalem i poczytam jeszcze, a jak widzisz zestaw ktory kupilem? Wart swojej ceny i jakosci ? Pozdrawiam,szerokosci

[jano_3]

Wart swojej ceny. Chociaż to najniższa półka. Ja kupowałem pedały PD M540 i buty M087, ale już poszło trochę więcej kasy.

 

Zawsze jak będzie OK, to możesz sobie poszukać coś lepszego. Jak na pierwszy zestaw OK.

[friend]

Podziękowal, szerokości

[friend]

Kurcze, jutro mam jej dostać kurier jedzie a ja mam cykora niesamowitego....

[jano_3]

Spokojnie to tylko SPD.

 

 

 

Obejrzyj sobie te 2 filmiki. I poćwicz na sucho.

[friend]

Spokojnie to tylko SPD.

 

 

Obejrzyj sobie te 2 filmiki. I poćwicz na sucho.

wiem wiem ale wiekowy jestem....ojciec dwójki dzieci a tak się wygłupia...

[jano_3]

Docenisz jak pojeździsz i już nie będzie roweru bez SPD. Ja też mam pod 30 i za wygłupy tego nie uważam, a raczej za poprawienie komfrtu.

 

Trzymam kciuki i założę się, że napiszesz, że jazda w SPD to banał

[friend]

Docenisz jak pojeździsz i już nie będzie roweru bez SPD. Ja też mam pod 30 i za wygłupy tego nie uważam, a raczej za poprawienie komfrtu.

 

Trzymam kciuki i założę się, że napiszesz, że jazda w SPD to banał

Podziękował, szerokości

[jano_3]

I jak pojeżdżone??

[friend]

I jak pojeżdżone??

Witam, wczoraj wieczorem kurier dostarczył  SPD i nadal leżą w pudełku....teraz zajęty jestem zakładaniem kraty do piwnicy (wiecie o rowerki trzeba dbać). Mam w planie w sobotę testować na sucho, mokro, sucho,mokro....

[friend]

Od wczoraj walczę z ostrym przeziębieniem....telepie mnie ostro....zapalenie oskrzeli i antybiotyk, wygrzewam się w łóżku jak tylko dzieciaki mi pozwalają    dlatego buciki z pedałami grzecznie leżą w pudełku