A dla mnie makaron jest super, a ryżu to chyba bym musiał z wiadro zjeść żeby mi to coś dało. Więc wszystko zależy od organizmu i przemiany materii.Dla mnie, najlepszy możliwy posiłek przed długim treningiem/wyścigiem 4-5h przed to 100-150g naturalnego ryżu
Brak prądu
#21
Napisano 05 maj 2012 - 22:11
#23 Gosc_Spalacz_*
Napisano 06 maj 2012 - 08:20
Przecież napisałem Ci co powinieneś zrobić :shock: Zacznij od pobrania i przeczytania książki.Tak szczerze mówiąc to dalej nie wiem co mam zrobić żeby coś poprawić. Zacznę póki co jeść na siłę więcej. Może kupię odżywkę białkową . Nic mi innego nie przychodzi na myśl.
A co do ryżu, to dużo zależy od tego jaki jecie - ryż biały nadaje się zaraz przed treningiem i po nim. By zgromadzić energię na długi czas najlepszy jest naturalny (brązowy), z dodatkiem tłuszczy.
#24
Napisano 06 maj 2012 - 08:54
Białkową, po co mu białko skoro on ma niedobór kalorii w diecie. Szkoda kasy żeby białkiem uzupełniać kalorie skoro i tak od tego nie przytyje. Na początek z 5kg Gainera sobie kup. Łatwo też uzupełnić kalorie oliwą z oliwek. Chociaż osobiście mam problem z wypiciem ponad 100ml(800kcal). Najlepiej maczać chlebek w oliwie! Należy pamiętać też, że tłuszcz razem z węglami opóźnia jego trawienie....Może kupię odżywkę białkową . Nic mi innego nie przychodzi na myśl.
Ja nie gustuję w brązowych ryżach/makaronach i wolę zjeść więcej tańszego, białego, bo w tym wieku nie potrzeba aż tyle błonnika do trawienia, a IG można obniżyć olejem.
#25 Gosc_Spalacz_*
Napisano 06 maj 2012 - 09:13
Jeśli jesteś zmuszony do nabijania kcal przez wypijanie pow. 100ml oliwy to nie ma się czym chwalić... Chyba, że spędzasz pow. 6h na siodle dziennie.
Suplementy zostawcie kulturystom i na wyczerpujące wyścigi, ja jestem w stanie wyżywić się za 15-20zł dziennie mając urozmaiconą dietę pełną w warzywa i owoce, ryby i mięso, a trenuję 18-20h tygodniowo.
#26
Napisano 06 maj 2012 - 09:39
#27
Napisano 06 maj 2012 - 09:44
Ryż brązowy jest na pewno lepszy jeśli ktoś chce zgubić wagę, ale gdy ktoś jest wycieniowany to szkoda zachodu i pieniędzy. Tym bardziej, że większości osób biały ryż smakuje bardziej. A fat'em w tym przypadku nie ma co się przejmować.
Nie piszę tutaj stricte o kolarstwie, ale ogólnie o tyciu, bo przerabiałem temat.
Każdy rozstęp to postęp :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
#28 Gosc_Spalacz_*
Napisano 06 maj 2012 - 10:05
O jakich pieniądzach mówisz, akurat ryż to taniocha, a różnica cenowa brązowego z białym rzędu 1-2zł za 400g jest raczej nieistotna, zważając na jego wartościowość.
#29
Napisano 06 maj 2012 - 10:26
#30
Napisano 06 maj 2012 - 11:58
Kto podważa? Pojęcie indeksu glikemicznego poza tym, że zrobiło karierę wśród osób odchudzających się (i dobrze) jest przyjętym kanonem w dietetyce. Wszyscy, niezależnie od wieku, wzrostu, wagi oraz ilości aktywności fizycznej powinni dążyć do tego, żeby jeść jak najwięcej produktów o niskim indeksie glikemicznym, ponieważ są po prostu zdrowsze. Po pierwsze (zdaje się, że większość osób posługuje się tym pojęciem a nie wie co tak naprawdę oznacza) produkty z niskim IG nie powodują gwałtownych skoków glukozy we krwi, a co za tym idzie i skoków insuliny. Spożywanie produktów o wysokim IG powoduje zmniejszenie wrażliwości na insulinę co prowadzi do insulinooporności, co prowadzi do cukrzycy typu II. Po drugie większość osób je za mało błonnika (a jak wiadomo błonnik jest jednym z tych składników, które obniżają IG produktów). Poza tym spożywanie produktów z wysokim IG sprzyja wielu chorobom (nie pamiętam jakim jeszcze, jeśli komuś zależy mogę sprawdzić w książce) co wynika między innymi właśnie z gwałtownych wahań poziomu insuliny i niedoboru błonnika w diecie.przestawiające autorytarne opinie, nieraz podważane ( typu indeks glikemiczny ), to włos się jeży :/
Tłuszcz owszem, ma zerowy indeks glikemiczny (bo nie zawiera węglowodanów) niemniej, wcale nie jest tak, że zwykły biały chleb ma dużo wyższy IG niż biały chleb z oliwą. Większość osób je zbyt dużo tłuszczu, więc zamiast opychać się oliwą (która jak najbardziej jest zdrowa, tylko że w umiarkowanych ilosciach) lepiej np. zjeść kromkę chleba razowego z kropelką oliwy, plastrem sera żółtego i pomidorem. Pierwszy zestaw dostarcza niemal wyłącznie pustych kalorii, obciąży trzustkę i wątrobę. Drugi ma sporo witamin, minerałów i błonnika. Poza tym to błędne myślenie, że olej skoro ma dużo kalorii to jest dobrym źródłem energii dla mięśni. Najważniejszym paliwem dla mięśni są węglowodany. W drugiej kolejności wolne kwasy tłuszczowe, jednak organizm sam potrafi gospodarować substratami energetycznymi wedle swoich potrzeb i wcale nie trzeba pić szklanki oleju, żeby mieć dużo wolnych kwasów tłuszczowych we krwi. Bo to tak nie działa. Organizm potrafi zamieniać w dowolną stronę (niektóre) kwasy tłuszczowe w (niektóre) aminokwasy i w glukozę.
Jeśli ktoś ma drobną budowę, to powinien się z tym pogodzić. Jednak wcale nie oznacza to, że nie będzie mieć siły jak będzie trzeba depnać. Odpowiednia - zrównoważona dieta plus ćwiczenia zrobią swoje.
EDIT: zapomniałem, jedyna sytuacja w której produkty o wysokim IG są polecane, to tuż przed treningiem, w trakcie i tuż po. Wtedy insulina tak nie szaleje, bo organizm wie, że dostarczone węglowodany zostaną zaraz zużyte. Także tuż przed jazdą wór białego ryżu jak najbardziej, ale na co dzień brązowy.
#31
Napisano 06 maj 2012 - 12:30
#36
Napisano 06 maj 2012 - 19:34
http://merlin.pl/Zyw...t/1,622719.html
http://www.sklep.nap...aktywnych-.html
Mam obie te książki, z obu dowiesz się tego czego Ci trzeba. Jak chcesz to mogę Ci je nawet pożyczyć do skserowania bo tez mieszkam w Krakowie.
McDonald, kanapki z białego pieczywa, odżywka białkowa, snickersy no proszę Cię To nie jest jedzenie.
Ciemny makaron pełnoziarnisty, dobry ryż, kasza gryczana, indyk, ryba, czasem czerwone mięsko, warzywa, warzywa, owoce, owoce i warzywa z owocami, oliwa z oliwek i będzie git Do tego wedle uznania Aminokwasy BCAA, Gainer, witaminy, magnez, węglowodany w proszę i co tam jeszcze chcesz ale przede wszystkim porządne jedzenie.
Pozdro
#37
Napisano 06 maj 2012 - 21:00
Ale czy to rozwiąże Twój problem to nie wiem.
#38
Napisano 06 maj 2012 - 21:19
Jak wszystko idzie bezproblemowo, to pewnie i bez dodatkowej wiedzy by szło, ale jak pojawiają się problemy, to naprawdę skorzystajmy z doświadczeń lepszych - nie będę opowiadał ile lat zmarnowałem w koszykówce, przez to, że kombinowałem sam.
Poza tym rozmawialiście kiedyś z kolarzami starej daty, roczników Szozdy i Szurkowskiego?? Wiesz co wozili w kieszeniach? Na przykład schabowy w panierce. Nie było też izotoników, indeksów, diet itd., a Panowie orali jak mało kto, i co - odcinało ich po 70km, bo żarli czerwone mięso i biały chleb???
#39
Napisano 06 maj 2012 - 21:59
Pewnie nie można wsiadać na rower bez dyplomu awfu bo jest się sportowcem samoukiem nie ?
#40
Napisano 07 maj 2012 - 06:25
A na przyszłość przeczytaj dwa razy, zanim odpowiesz - sam to się możesz trenować ile chcesz, bez wykształcenia i doświadczenia, ale nie próbuj nawet doradzać innym. EOT, bo to jest przedszkole, a gość zrobi to co będzie chciał - ja po przeczytaniu tego wątku, po prostu poszedłbym do Lourdes - na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże?