Na dodatek z przyjemnością dodam…całkowicie mi znanych ludzi:)
Reszty nie będę komentowac, bo w sieci każdy może być w ułamku sekundy i adwokatem, i pilotem myśliwców.
Mnie wystarczy to, co wiem i jak w zyciu postępuję.
Zawrom jesteście MEGA. Nauczony czasówek na dosyć płaskim terenie jestem zaskoczony techniką jazdy tak wytrawnych "górali".
Szacun Panowie:) Oczywiście przed Opavą nie omieszkałem odbić sobie na prostej i "pokonać" Adriana…ale jestem w 100% przekonany, że w całym naszym wypadzie byłby ból porażki z mojej strony
Daliście mi osobiście super kopa do tego by wprowadzić w swój trening nie podjazdy po kilka % na róznych długościach ale walczyć pod naprawdę spore wzniesienia.
To, co wyprawialiście jest jak dla mnie kosmos. Raz jeszcze - szacun!
Jednak jazda na czas po prawie płaskim nie zabija tak, jak góry

Obiecuję do nastepnego razu podciągnąć się w terenie górzystym.
Był czad, te podjazdy Panowie - masakra:) 12% i "deptanie" w górę…jazda bez trzymanki

Poznanie czegoś nowego przyniosło fajne doświadczenia na przyszłość

Zawrom i Adrian wielkie DZIĘKI za lekcje gór

Chłopaki dostalismy w "kulki", cieszy mnie osobiście, że nie spękałem pod ten wielki 12% podjazd

Towarzystwo jak zawsze przednie, trasy wyśmienite…Zawrom licze na następne i wyrozumiałość w naszym przypadku.
To coś więcej niż takie "osiedlowe" umawianie się "od czasu" na spacerek wokół lotniska

Pogoda dopisała, Pizza pyszna…polecam się na wspólny kolejny wypad!
p.s.
Zdjęcie ekipy wyslę na maila. Proszę o info PW z Waszymi adresami mailowymi