817 replies to this topic

[shmoo]

Spokojnie, Wojtek coś wspominał, że zrobi mapki poglądowe i wrzuci w folie. Mogę sobie spokojnie na lemondce rozłozyc na stałe taką mapkę, nie przeskadza mi to.

 

Jeździsz z lemondką w grupie? w dodatku mało znanych ludzi. Gratuluję! Tylko czekać aż z kogoś kalekę zrobisz.

[Zawrom]

Dzięki za wspólna jazdę (spacerek)  ;-)  ;-)  ;-)

[chamsin]

Jeździsz z lemondką w grupie? w dodatku mało znanych ludzi. Gratuluję! Tylko czekać aż z kogoś kalekę zrobisz.

Dlaczego?Nie pytam zlosliwie.Po prostu mnie to ciekawi.Myslisz ,ze brak hamulcy na lemondce moze byc przyczyna?

[Seneka111]

Jeździsz z lemondką w grupie? w dodatku mało znanych ludzi. Gratuluję! Tylko czekać aż z kogoś kalekę zrobisz.

 

Shmoo , aby wydawać Takie skrajne opinie ,trzeba mieć wiedzę na temat techniki jazdy Arka !!!  można np spytać na pw a nie walić kogoś z kopyta na forum !!!

 

Arek nigdy nie jeździe na kole poprzedzającej go osoby i zawsze trzyma się z lewej strony osi jezdni równolegle do jadącej grupy .

 

Na pierwszej naszej przejdzce - na moje pytanie dla czego tak jedzie z boczku .... właśnie odpowiedział mi czym grozi spotkanie z lemondką w czasie ostrego hamowania ,kolizji etc.., ( ja też dopiero uczę się kolarstwa i od Arka sporo się dowiedziałem nad bezpieczeństwem jazdy w grupie  )

[ar3cky]

Na dodatek z przyjemnością dodam…całkowicie mi znanych ludzi:)
Reszty nie będę komentowac, bo w sieci każdy może być w ułamku sekundy i adwokatem, i pilotem myśliwców.
Mnie wystarczy to, co wiem i jak w zyciu postępuję.

Zawrom jesteście MEGA. Nauczony czasówek na dosyć płaskim terenie jestem zaskoczony techniką jazdy tak wytrawnych "górali".
Szacun Panowie:) Oczywiście przed Opavą nie omieszkałem odbić sobie na prostej i "pokonać" Adriana…ale jestem w 100% przekonany, że w całym naszym wypadzie byłby ból porażki z mojej strony

Daliście mi osobiście super kopa do tego by wprowadzić w swój trening nie podjazdy po kilka % na róznych długościach ale walczyć pod naprawdę spore wzniesienia.
To, co wyprawialiście jest jak dla mnie kosmos. Raz jeszcze - szacun!
Jednak jazda na czas po prawie płaskim nie zabija tak, jak góry

Obiecuję do nastepnego razu podciągnąć się w terenie górzystym.

Był czad, te podjazdy Panowie - masakra:) 12% i "deptanie" w górę…jazda bez trzymanki
Poznanie czegoś nowego przyniosło fajne doświadczenia na przyszłość
Zawrom i Adrian wielkie DZIĘKI za lekcje gór

Chłopaki dostalismy w "kulki", cieszy mnie osobiście, że nie spękałem pod ten wielki 12% podjazd
Towarzystwo jak zawsze przednie, trasy wyśmienite…Zawrom licze na następne i wyrozumiałość w naszym przypadku.

To coś więcej niż takie "osiedlowe" umawianie się "od czasu" na spacerek wokół lotniska
Pogoda dopisała, Pizza pyszna…polecam się na wspólny kolejny wypad!

p.s.

Zdjęcie ekipy wyslę na maila. Proszę o info PW z Waszymi adresami mailowymi

[shmoo]

Shmoo , aby wydawać Takie skrajne opinie ,trzeba mieć wiedzę na temat techniki jazdy Arka !!!  można np spytać na pw a nie walić kogoś z kopyta na forum !!!

 

Arek nigdy nie jeździe na kole poprzedzającej go osoby i zawsze trzyma się z lewej strony osi jezdni równolegle do jadącej grupy .

 

Na pierwszej naszej przejdzce - na moje pytanie dla czego tak jedzie z boczku .... właśnie odpowiedział mi czym grozi spotkanie z lemondką w czasie ostrego hamowania ,kolizji etc.., ( ja też dopiero uczę się kolarstwa i od Arka sporo się dowiedziałem nad bezpieczeństwem jazdy w grupie  )

 

Nie uważam tego za skrajną opinię. Po prostu jak ktoś taki jedzie w grupie to często się przytrafi coś niedobrego i technika jazdy nie ma tu nic do tego. Nie jest to wyłącznie moja opinia. W klubach czy na wyścigach są regulaminy ograniczające stosowanie takich rozwiązań.

Uważam że mam jak każdy prawo do piętnowania niebezpiecznych zachowań. 

 

Wyjaśniliście że jedzie z boku to ok. Zwracam honor!

 

Czy ar3cki ma czasem czarnego specjalizeda do TT?

[ar3cky]

Shmoo nie, mam/korzystam ze sprzetu firmy Cube
I tak jak już dowiedziałeś się, nigdy nie jeżdzę w grupie "na kole", a jeśli wchodzę w grupę to z zasadą "wielkie kilka metrów za, a najlepiej wcale lub przed grupą.
Twoje piętnowanie nie jest dobrym jednak przykładem, pietnowac należy zachowanie które widzimy i znamy. Opinie na zasadzie "bo mi się wydaje" są nie piętnowaniem, a pisaniem bzdur.
Dla dobra Forum i budowania pozytywnych relacji grupy odpuszczamy sobie temat "bezpieczna jazda z lemondką
Jak zapewne wiesz jest prosta zasada i technika wyprzedzania na zawodach Tri innych. Stosując się do tej zasady minimalizujemy ryzyko uszkodzenia ciała innych. Jadąc 99% czasu trasy obok grupy (co dziwne…takie zachowanie wymusza na prowadzących auta do wymijania mnie i grupy w sposób całkowicie po drugim pasie jezdni).

Mam nadzieję, że zamknęliśmy kompletnie ten temat.
Pozdrawiam serdecznie i…może się spotkamy gdzieś na wypadzie lub trasie celem poznania
ar3cky

Travolta pomyśl o przyszłym roku i zawodach. Wspólnie możemy kilka treningów "przeskoczyć"

[Seneka111]

Jeszcze więcej takich wycieczek :!: :!: :!:

 

Ekipa z Raciborza pokazała jak się jeździ po górkach !!!  i wielkie dzięki że czekaliście na nas na szczytach !!!

 

Adrian !  masz chłopie "kowadło" w nogach - kilka razy na podjazdach próbowałem Ci utrzymać koło - to w moim przypadku była walka z wiatrakami :-(  Masz MOC !!!  śmigasz jak Majka !

 

Romek !  napiszę tylko tyle MEGA SZACUN !!!  wiem ile jeszcze treningów mnie czeka ... aby spróbować Ci dorównać !

 

Na szczęście zjazdy wszyscy szczęśliwie przetrwali ... choć czasami było groźnie ( pamiętasz Adrian hardkorowcu  :-D  )

 

Najważniejsze , że atmosfera była zajefajna dużo śmiechu żartów , ale  i płacz pod górki np te 12% ! i wzajemna motywacja , aby nie odpuszczać !

 

ja w sumie wykręciłem  147km więc 200km już niebawem , ale jazdy pod górkę trzeba się nauczyć !

Romek dobra rada jak przejdziesz 150km to czemu nie 200km , a jak pykniesz 200km to już 250km na horyzoncie - zmotywowałeś mnie na maksa i pod koniec naszej eskapady dostałem mega mocy ( mam nadzieję że koledzy potwierdzą ).

 

Jeszcze raz wielkie dzięki za naukę jazdy po górkach !

 

Serdecznie Pozdrawiam

Wojtek

 

 

[Zawrom]

O jakich to górkach Wojtek opowiadasz toż to małe wzniesienia były. :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen: . No może to jedno 12% to była poważniejsza "górka". Dzięki za wspólna jazdę jeszcze raz i do następnego ....

[Holden Caulfield]

No dzięki Panowie za wyjazd!

 

Ja tym razem postanowiłem pilnować, żebyśmy za wcześnie nie byli w Raciborzu. No bo co? W deszczu mieliśmy siedzieć na dworcu? Bez sensu!!

 

A tak na poważnie, to nie mam słów jak chłopaki zasuwały w górę. Rewelacja!

[ar3cky]

Piotrek to było…zagranie taktyczne Pilnowałeś tyły i monitorowałeś czas. Faktycznie…planowany był przyjazd na 17:00. A bylismy…no właśnie

[Holden Caulfield]

Swoją drogą niezłe okienko pogodowe nam się trafiło. W Katowicach ulewa, koło Cieszyna grad, w Brzegu koło Opola drzewa wyrywało, a my w słoneczku pełna kulturka.

[brachol]

Sorry, ze dopiero teraz, ale musialem troche odpoczac po tej niedzieli

Wypad jak najbardziej udany, Romek z Adrianem ladnie pokazali nam namiastke tego jak sie jezdzi po terenach w ich okolicy

Trasa wypadla bardzo ciekawie, dosyc zroznicowana, z wieloma podjazdami i zjazdami w srodkowej czesci, ktora to mnie zniszczyla przed postojem w Opawie... Kofola raczej srednia, za to pizza byla bardzo dobra. Powrot do Raciborza szedl juz znacznie sprawniej.

Podsumowujac, jak dla mnie swietnie spedzony dzien w siodle z bardzo fajnym towarzystwem Dzieki jeszcze raz, Panowie!

[Travolta]

Panowie,

 

Dzięki za wspólny wyjazd. Traska bardzo ciekawa, trochę górek, trochę płaskiego, trochę zakrętów. Tylko czeski asfalt nie najlepszy (lub żwir na nim na zjazdach) bo w domu zobaczyłem że zdarłem oponę prawie do dętki... 

 

Towarzystwo przednie, mam nadzieję ze to początek wspólnych wypadów. ;-)

 

Arek - co do wspólnych treningów bardzo chętnie - przez wypadek odpuściłem 1/2 IM w tym roku, więc muszę nadrobić w 2015.

 

P.S. - jest ktoś chętny na 60-70km w niedzielę (raczej po płaskim)?

[Seneka111]

Travolta

 

ja już będę w sobotę rano w domku - więc na 1000%  jestem .. tradycyjnie zbiórka na placu papieskim ok ?

 

skoczymy w Jurę moją traską    wyjdzie troszkę więcej niż 70km , ale jak co najwyżej zmodyfikujemy trasę ... i zobaczymy ile osób dołączy z jaką mocą  !

 

a i pytanko ?  w sobotę dasz radę ?  jak co niedziela może też być ( tylko jak będzie niedziela to po wypadzie będę musiał śmignąć jeszcze 500km ale samochodzikiem , ale dam radę tak , że nie problem ... ale sobota była by dla mnie w 100% trafiona )

 

decyduj  finalnie z terminem i jedziemy

 

ps

na mazurkach średnio z słoneczkiem , ale ważne że nie pada

 

[s2power]

Kto mnie gonil w sobote z Kuzni Raciborskiej w strone Kedziezyna? Przyznac sie

[zorba]

...........................................................

P.S. - jest ktoś chętny na 60-70km w niedzielę (raczej po płaskim)?

 

 

...............................................

.............w sobotę .................

 

Jestem chętny   :-P i na sobotę i na niedzielę  :roll:  :-D

Podawać trasy  ;-) bo .......... jak zwykle dołączę gdzieś po drodze  :-P

 

Pozdrawiam !!

[ar3cky]

Zorba wpadnie w trakcie na trasę, machnie kilka razy korbą i… zniknie. Cały Zorba Ale jak to mówią "lepiej tyle niż wcale" Ja mam Panowie treningi od wtorku luźne nad morzem pośmigam sobie na MTB. Przy okazji mam zamiar zrobić w tydzień 100 km na nogach.

[zorba]

Zorba wpadnie w trakcie na trasę, machnie kilka razy korbą i… zniknie. Cały Zorba  ........................

 

Arek  :-D .............. nie kpij proszę z "dziadka"  :-P  ;-)  :-D

[ar3cky]

Zawsze z szacunkiem i z czystej sympatii Ale patrząc na Twoje przejazdy i spotkania naszej grupy jesteś bardziej samotnym strzelcem, niż jeździsz w większej grupie. I absolutnie nie neguję tego! Jednak usilnie namawiam do spotkań w grupie Katowicko-Sosnowieckiej!