Ktos mi racjonalnie wytłumaczy o co to całe bicie piany od 2 lat w tym temacie?
To jak płacz nad tym, że producenci nie maja w ofercie mtb rowerów 26er… "tyle lat jeździły i nikt nie narzekał".
Wysłane z mojego przez
Tarcze w szosie ?
#343
Napisano 03 czerwiec 2014 - 15:52
Ktos mi racjonalnie wytłumaczy o co to całe bicie piany od 2 lat w tym temacie?
To jak płacz nad tym, że producenci nie maja w ofercie mtb rowerów 26er… "tyle lat jeździły i nikt nie narzekał".
Wysłane z mojego przez
Może z tego, że problemem w hamowaniu na szosie nie jest skuteczność dotychczasowych hamulców, ale przyczepność opon do podłoża. Zatem obecnie ważniejsza jest technika hamowania i przyczepność wąskich opon niż technika samych hamulców...
#344
Napisano 03 czerwiec 2014 - 16:39
Wysłane z mojego przez
#346
Napisano 03 czerwiec 2014 - 18:37
Wysłane z mojego przez
#348
Napisano 03 czerwiec 2014 - 19:27
Tarczówki w topowych modelach!? Dobry żart. Chyba, że przez topowe, rozumiemy, drogi egzemplarz dla gadżeciarzy.
Analogia z przejściem na 29 czy tarczówki w mtb, jest również mocno nietrafiona. Tam, miało to jakiś mniejszy lub większy sens. Dlatego przeszło.
W przypadku tarczówek na szosę, sensu najmniejszego brak.
Nie sądzę również, żeby UCI połknęła ten haczyk. Rozsądek podpowiada, że w skład tej instytucji wchodzą logicznie myślący ludzie, a nie skorumpowane leśne dziadki.
Odnośnie mrocznej wizji zmowy producentów, celem zaprzestania produkcji rowerów na normalnych hamulcach. Zapewniam, że gdyby się tak stało (w co wątpię), to powstaną firmy, które skrzętnie tę lukę wykorzystają. No chyba, że zablokuje to jakaś ... unijna dyrektywa
- czmiel lubi to
#350
Napisano 03 czerwiec 2014 - 22:07
Opór przed elektronicznymi przerzutkami to przede wszystkim cena. Po co wydawać extra $$ za elektroniczną Ultegrę, która choć działa miodnie jest cięższa? Jeśli tarczówki nie będą dużo droższe to część osób być może się na nie skusi. Na pewno nie będzie rewolucji - hamulce tarczowe wejdą jako opcja u większości liczących się producentów być może w przyszłym roku, ale przez najbliższe lata rowery ze zwykłymi hamulcami będą miały największy udział w sprzedaży.
Decyzja UCI i użycie przez prosów też będą miały niebagatelne znaczenie w wyznaczeniu trendu, bo skoro zawodowy peleton rzuci się na nowinkę to i naśladowcy wśród amatorów zaczną jeździć na rowerach przystosowanych pod tarcze.
#351 Gosc_tobo_*
Napisano 03 czerwiec 2014 - 22:11
Tarczówki w topowych modelach!? Dobry żart. Chyba, że przez topowe, rozumiemy, drogi egzemplarz dla gadżeciarzy.
Analogia z przejściem na 29 czy tarczówki w mtb, jest również mocno nietrafiona. Tam, miało to jakiś mniejszy lub większy sens. Dlatego przeszło.
W przypadku tarczówek na szosę, sensu najmniejszego brak.
Nie sądzę również, żeby UCI połknęła ten haczyk. Rozsądek podpowiada, że w skład tej instytucji wchodzą logicznie myślący ludzie, a nie skorumpowane leśne dziadki.
Odnośnie mrocznej wizji zmowy producentów, celem zaprzestania produkcji rowerów na normalnych hamulcach. Zapewniam, że gdyby się tak stało (w co wątpię), to powstaną firmy, które skrzętnie tę lukę wykorzystają. No chyba, że zablokuje to jakaś ... unijna dyrektywa
Wykorzystać mogą - tylko co?
Załóżmy że nawet konkurencja zechce nadal produkować zwykłe hamulce. Tylko do czego je podepnie jeśli dwóch potentatów (Sram i Shimano) zechcą oferować tylko manetki kompatybilne z hydraulicznymi tarczami?
Jest konkrurencja manetkowo-osprzętowa - np Campa - tylko że oni wtedy też będą musieli iść za nurtem - choćby jak konieczność pokazania że potrafią zrobić napęd wspierany elektroniką.
Ludzie nie mają oporów wobec elektronicznych przerzutek - one są zwyczajnie nadal za drogie dla przeciętnego nabywcy roweru w Polsce. Wystarczy popatrzeć na tematy na forum jaką przeciętnie ma cenę rower interesujący większość potencjalnych nabywców - zarówno rowery nowe jak i używane.
- uxs lubi to
#352
Napisano 04 czerwiec 2014 - 07:16
Możemy toczyć walkę, słowo przeciwko słowu ale założeń konstruktorów i specow od sprzedaży nie zmienimy. W przyszłym roku pewnie sam złoże szosę na tarczach wiec jeśli uznam, ze to głupota to wystosuje osobny post z przeprosinami.
PS.
Wracając do cięcia kosztów. Niektóre ramy na przyszły sezon poza tarczami maja z tylu oś 142, a z przodu 15mm... no zgadnij dlaczego.
Wysłane z mojego przez
#353
Napisano 04 czerwiec 2014 - 08:28
Mieszkam tam, gdzie ci bardziej zamożni mieliby łykać kolejne marketingowe nowinki ale zapewniam, że niczym ten świat nie różni się od tego w kraju raju.
Jak na razie zero tarcz.
#354
Napisano 04 czerwiec 2014 - 08:44
dajcie spokój,jest jeszcze tyle naprodukowanych tradycyjnych hampli i klamek,nie wspominając o rowerach na nich złożnonych że nawet jeżeli tarcze wyprą tradycyjne hamulce (w co wątpie,myślę że będzie to alternatywa jak Di2) to zasoby są praktycznie nie do wyczerpania przez następne X lat.
Ja tam jestem tradycjonalistą i na tarcze na pewno nie przejdę,ale jak komuś potrzebne-jego wybór,jak dla mnie może nawet hamować klapkami Kubota jak mu to sprawi radość
#355
Napisano 04 czerwiec 2014 - 09:22
Ja chętnie wziąłbym rower na tarczach.
Raz, że obręcze karbonowe są drogie i szkoda je katować klockami.
Dwa - hamowanie na karbonie jednak jest sporo słabsze niż na alu, szczególnie na mokrym.
Jeśli ktoś mieszka w terenie górzystym i ma dużo zjazdów to wtedy tarcze mają sens. Na płaskim terenie szkoda zachodu.
#356
Napisano 04 czerwiec 2014 - 09:43
Zyzyx>
Nie ma co pisać złośliwości w stylu klapek kubota.
Punkt widzenia zależy od sposobu jeżdzenia ;-) Ostatnio załatwiłem parę klocków ham. w ciągu kilkunastu godzin w naprawdę solidnych ulewach miedzy innymi na objeździe Kotliny Kłodzkiej. Zjazdy po dziurawej drodze która bardziej przypomina potok niż jezdnie wymuszają ciągłe hamowanie...
Tak jak severall napisał, ktoś kto jeździ po górkach/mieszka tam, a do tego ma w D pogodę, tarcze mogą okazać się po prostu sensownym wyborem...