Jump to content


Photo

Tarcze w szosie ?


2153 replies to this topic

#1641 Paput

Paput
  • Użytkownik
  • 594 posts
  • SkądGdańsk

Posted 30 August 2020 - 21:46

Ale wiesz, że samochody ze start/stop mają elektryczne pompy oleju i wody nie nie potrzebują włączonego silnika, żeby zapewniać obieg? ;)


Oczywiście! Ale wiem też, że żadnemu producentowi nie zależy, aby auto jeździło setki tysięcy km. i się nie psuło... Posady prezesów zależą od wyników finansowych. Kiedyś kupowałeś pralkę i działała 15-20 lat a dzisiaj psuje się rok, max 2 po gwarancji. Przypadek?
  • lukaszzsch likes this

#1642 Born Ready

Born Ready
  • Użytkownik
  • 1,429 posts

Posted 30 August 2020 - 21:47

Dziś złapał mnie konkretny deszcz 40 minut od domu, nie miałem gdzie się schować bo odcinek akurat biegł lasem i polami, do najbliższego przystanku PKS było sporo, więc mnie podlało i nie było już sensu przy takim przemoczeniu stawać i marznąć, kontynuowanie jazdy po wychłodzeniu to nic ciekawego...

Tarmac sl6 na tarczach, od tego roku, pierwszy raz w deszczu.

Wcześniej jeździłem Ultimate, dwa zestawy kół, z czego jedne carbon. Sporo jazd w deszczu zaliczone, w tym dwa deszczowo-gradowe wyścigi.

Miałem dziś na powrocie dwa zjazdy kilkaset metrów, lekko kręte, ogólnie bardzo je lubię. Wniosek był prosty już w czasie jazdy - tarcze będę miał w swojej głównej szosie już zawsze. Komfort niesamowity w porównaniu do tego, co było jeszcze w zeszłym roku, a to dopiero pierwszy raz jak złapał mnie deszcz.

Obręczowe tylko w rowerze, jeśli sobie złożę drugi do trenażera i sporadycznej jazdy na szosie. Nawet chodzi mi po głowie od dłuższego czasu białe Cervelo R2, ale nie mogę namierzyć ramy za rozsądny pieniądz w moim rozmiarze.

#1643 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 30 August 2020 - 21:54

A skoro można to po co było wmawiać ludziom, że trzeba zmieniać?


Nie trzeba wmawiać. Wystarczy nie produkować nowych w wersji szczękowej.
I jakikolwiek środek transportu weźmiesz: samochód (bębny vs tarcze) motocykle (tak samo) rowery mtb (tarcze vs heble obręczowe) to 95 uzytkownokow na 100 uznaje że tarcze mają przewagę w kulturze pracy.

Patrząc na zainteresowanie nabywców- szukają rowerów szosowych na tarczach.
Jeśli ktoś jeździ rowerem mtb i chce kupić szosę- też chce coś co dobrze hamuje.

#1644 Wszechstronny

Wszechstronny
  • Użytkownik
  • 222 posts

Posted 30 August 2020 - 23:10

Z tym "dobrze hamuje" to jest kwestia dyskusyjna zważywszy na powierzchnię styku opony z podłożem. Bo niektórzy uznają, że jak jest lepsza modulacja to już jest lepsze hamowanie, a tak nie jest.
Dla mnie zawsze ale to zawsze przewaga tarcz była w dwóch sytuacjach, jazda w deszczu (szkoda po prostu dobrych kół, ten dźwięk piasku na klockach niszczącego obręcze brrr), zniwelowania ryzyka rozwarstwienia obręczy karbonowych przy długotrwałym hamowaniu. I na tym koniec atutów istotnych dla mnie.
I nadal miałbym duże dylematy co wybrać, bo ja niewiele hamuję, a pół kilo więcej mnie boli.

Zainteresowanie nabywców nie wynika z tego, że coś jest dobre (bo są i wady), tylko dlatego właśnie, że rynek wywiera w tej materii gigantyczną presję rysując rozwiązania inne niż tarcze jako archaiczne. I większość kupujących podchodzi po prostu pragmatycznie i kupują tarcze bo taki jest nacisk i trend z każdej strony, więc wolą dokonać zakupu tarcz dokładając te pół kilo wagi do roweru bo tarcze są kreowane przez rynek jako rozwiązanie przyszłościowe i rozwiązujące wszelakie problemy.

Natomiast nie da się ukryć, że jest wywierana gigantyczna presja do takiego poziomu, że wychodzi na to, ze nagle rowery na szczekach nie nadają się do jazdy, a rowery na tarczach wręcz same wyjeżdżają na podjazdy, lekko ironizując.


  • Jedi23, 4gotten, lupus and 2 others like this

#1645 Paput

Paput
  • Użytkownik
  • 594 posts
  • SkądGdańsk

Posted 30 August 2020 - 23:25

Oczywiście, że jest presja. Z punktu widzenia producenta osprzętu, węższa półka w ofercie przy tym samym wolumenie sprzedaży to tańsze koszty produkcji... Dla prosa waga się nie zmieni, i tak rower waży limit UCI. Dla amatorów (przynajmniej w większości) to różnica do przełknięcia. Ewentualnie zawsze można wydać furmankę pieniędzy i zbić z wagi kilogram... A w pragmatycznym podejściu większości konsumentów nie ma nic złego! Choć nie da się też ukryć, że tarcze mają swoje zalety. Każdy podejmuje decyzję sam.

#1646 tobo

tobo
  • Użytkownik
  • 3,724 posts

Posted 31 August 2020 - 00:16

Z tym "dobrze hamuje" to jest kwestia dyskusyjna zważywszy na powierzchnię styku opony z podłożem. Bo niektórzy uznają, że jak jest lepsza modulacja to już jest lepsze hamowanie, a tak nie jest.
Dla mnie zawsze ale to zawsze przewaga tarcz była w dwóch sytuacjach, jazda w deszczu (szkoda po prostu dobrych kół, ten dźwięk piasku na klockach niszczącego obręcze brrr), zniwelowania ryzyka rozwarstwienia obręczy karbonowych przy długotrwałym hamowaniu. I na tym koniec atutów istotnych dla mnie.
I nadal miałbym duże dylematy co wybrać, bo ja niewiele hamuję, a pół kilo więcej mnie boli.

Zainteresowanie nabywców nie wynika z tego, że coś jest dobre (bo są i wady), tylko dlatego właśnie, że rynek wywiera w tej materii gigantyczną presję rysując rozwiązania inne niż tarcze jako archaiczne. I większość kupujących podchodzi po prostu pragmatycznie i kupują tarcze bo taki jest nacisk i trend z każdej strony, więc wolą dokonać zakupu tarcz dokładając te pół kilo wagi do roweru bo tarcze są kreowane przez rynek jako rozwiązanie przyszłościowe i rozwiązujące wszelakie problemy.

Natomiast nie da się ukryć, że jest wywierana gigantyczna presja do takiego poziomu, że wychodzi na to, ze nagle rowery na szczekach nie nadają się do jazdy, a rowery na tarczach wręcz same wyjeżdżają na podjazdy, lekko ironizując.


Używałem bardzo dobrych tarczowek z oponami 25c. Nigdy nie urwałem przyczepności. Tarcze były większe niż standardowe dziś w szosach. Za to przewidywalnosc hamowania była dramatycznie lepsza. Rower w tej konfiguracji jeździł czasami tygodniami tylko w mokrych warunkach.
Obecnie mam w rowerze którym poruszam się praktycznie wyłącznie po asfaltach tarcze 220 i 200 z zaciskami czterotłoczkowymi. Nie zrywam przyczepności jeśli nie chcę. Czasami poruszam się tym rowerem z prędkościami 50 km/h na płaskich odcinkach i bywa że muszę zwolnić do zera bardzo szybko. Droga hamowania, mimo że rower jest wielokrotnie cięższy od szosy jest komfortowo krótka.

Może mam szczęście. W tym roku mija 20 lat mojego rowerowania z tarczami.

#1647 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2,241 posts
  • SkądWarszawa

Posted 31 August 2020 - 06:47

Obecnie mam w rowerze którym poruszam się praktycznie wyłącznie po asfaltach tarcze 220 i 200 z zaciskami czterotłoczkowymi.


Pokaż tego potwora :)

#1648 uzurpator

uzurpator
  • Użytkownik
  • 663 posts
  • SkądKatowice

Posted 31 August 2020 - 07:05

Z tym "dobrze hamuje" to jest kwestia dyskusyjna zważywszy na powierzchnię styku opony z podłożem.


Z przodu nie ma praktycznego limitu wielkości siły hamowania. Im mocniej hamujesz, tym mocniej inercja przyciska oponę do gleby i masz więcej przyczepności. Z tyłu w rowerze szosowym to tarczka 140 czy 160 to nadmiar.
 

Zainteresowanie nabywców nie wynika z tego, że coś jest dobre (bo są i wady), tylko dlatego właśnie, że rynek wywiera w tej materii gigantyczną presję rysując rozwiązania inne niż tarcze jako archaiczne. I większość kupujących podchodzi po prostu pragmatycznie i kupują tarcze bo taki jest nacisk i trend z każdej strony, więc wolą dokonać zakupu tarcz dokładając te pół kilo wagi do roweru bo tarcze są kreowane przez rynek jako rozwiązanie przyszłościowe i rozwiązujące wszelakie problemy.

Natomiast nie da się ukryć, że jest wywierana gigantyczna presja do takiego poziomu, że wychodzi na to, ze nagle rowery na szczekach nie nadają się do jazdy, a rowery na tarczach wręcz same wyjeżdżają na podjazdy, lekko ironizując.


Nie sprzedasz ludziom czegoś, czego nie chcą, a marketing ma swoje granice. Plusowe opony, mimo parcia, jakoś się nie przyjęły. Prawda zaś jest taka, że jak dasz ludziom do testu rower na tarczach i obręczówkach, w 99% przypadków wybiorą tarcze nawet jeżeli rower będzie ważyć kilo więcej z tej okazji. Tarczówki są po prostu dużo bardziej kulturalne w pracy.



#1649 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1,384 posts
  • SkądSzczecinek

Posted 31 August 2020 - 07:31

Z obserwacji wyścigów:
Większość gum kończy się teraz wymianą roweru. Realizatorzy transmisji nie pokazują w większości wymiany samych kół, które najczęściej wymieniane są dopiero jak zawodnik otrzyma nowy rower. Na górskich etapach kolega Kwiatkowski szybko koledze Bernalowi swojego koła nie odda tylko oboje poczekają na nowy rower i będą dymać za peletonem a pod górę nie dochodzi się tak łatwo jak na płaskim i każde kilka dodatkowych sekund boli bardzo.
No chyba, że Michał będzie w kieszeni woził wkrętak do osi.

Na szczęście my możemy się cieszyć swoimi zakupami i nikt nas na siłę do niczego nie zmusi. Retro obręcze wydaje mi się, że do końca naszych karier sportowych powinny być swobodnie dostępne

Wysłane z mojego HTC U Ultra przy użyciu Tapatalka

#1650 Born Ready

Born Ready
  • Użytkownik
  • 1,429 posts

Posted 31 August 2020 - 07:37

Akurat kolega Kwiatkowski lata na "retro obręczach" :)

Chociaż w jego przypadku kluczyk w kieszonce wcale by mnie nie zaskoczył :D

#1651 slaweko

slaweko
  • Użytkownik
  • 596 posts
  • Skądz Polski

Posted 31 August 2020 - 08:08

Wyścig dookoła Mazowsza: 80% ekip na "szczękach". Amatorski Bieg kolarski im. Sienkiewicza: dwóch zawodników młotkiem (sic!) prostuje tarcze Ultegry w Madonce Treka przed startem. Największe toury i najważniejsze wyścigi Pro tour wygrywają zawodnicy "na szczekach". Takie tam...

#1652 uzurpator

uzurpator
  • Użytkownik
  • 663 posts
  • SkądKatowice

Posted 31 August 2020 - 08:28

Wyścig dookoła Mazowsza: 80% ekip na "szczękach".

Totalnie nie ma to nic wspólnego z tym, że przez ostatnie 100 lat rowery szosowe sprzedawane były ze szczękami. Wyszły tarcze, to wszyscy przeszli na nie, zaś sterty pinarellów i colnagów poszły do śmietnika. Zaś prostowanie młotkiem... cóż, idioci są wszędzie.


  • Born Ready likes this

#1653 Born Ready

Born Ready
  • Użytkownik
  • 1,429 posts

Posted 31 August 2020 - 08:32

Amatorski Bieg kolarski im. Sienkiewicza: dwóch zawodników młotkiem (sic!) prostuje tarcze Ultegry w Madonce Treka przed startem.


Pic or didn't happen

#1654 johnny_pl

johnny_pl
  • Użytkownik
  • 167 posts

Posted 31 August 2020 - 08:34

Dyskusja znowu ożyła. A podałem to tylko jako ciekawostkę :)

Widać, że w pro-peletonie dla niektórych wciąż ważniejsza jest szybka zmiana koła, nawet kosztem gorszego hamowania w warunkach deszczowych. Choć fakt, są już w mniejszości.


  • lukaszzsch likes this

#1655 uzurpator

uzurpator
  • Użytkownik
  • 663 posts
  • SkądKatowice

Posted 31 August 2020 - 08:43

Dyskusja znowu ożyła. A podałem to tylko jako ciekawostkę :)

Widać, że w pro-peletonie dla niektórych wciąż ważniejsza jest szybka zmiana koła, nawet kosztem gorszego hamowania w warunkach deszczowych. Choć fakt, są już w mniejszości.

Pro peleton to żyje z tego, co skapnie od sponsora. Sponsor chce sprzedawać rowery, więc stawia prozaków przed wyborem "Nowolepszy wihajster i kasa, lub radźcie sobie sami". No to jeżdżą na tarczach. Za 2-3 latach będą jeździć na 1x13 ( vide przecieki o Campa Ekar ). Za 7-8 lat dojdzie do tego pełne zawieszenie. Jeżeli nie ma rewolucji, to trzeba coś zmieniać w formule aby wciąż sprzedawać stuff.

 

Szosówka jest na tyle dojrzałą i prostą konstrukcją, że rewolucji już raczej nie będzie. Ludzie zaś nie kupią nowego roweru MY2020 jeżeli rower MY2010 jeździ tak samo dobrze, ale brakuje mu jedynie jednej zębatki w kasecie. Zaś, bez względu na wszystko, tarczówki są lepsze, ale nie są "JEZUS MARIA JAKIE TO FAJNE". Ludzie jeździli 100/h 50 lat temu i żyli.

 

EDIT: Tak na marginesie - gdyby sprawę zostawić prozakom, to by jeździli na 2x5 i 5 kilowych rowerach z jednym hamulcem.


  • lukaszzsch likes this

#1656 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1,384 posts
  • SkądSzczecinek

Posted 31 August 2020 - 08:50

Jeszcze jedno. Ryzyko wykrzywienia tarczy przy dużym dzwonie na wyścigu jest spore. Niestety kończy to rywalizację na amen. Takie też były sytuacje na ostatnim etapie TDF. Wymiana roweru bo koło się nie kręci. Bez jednej szprychy rozginasz szczęki i lecisz. Z krzywą tarczą nawet nie pokibicujesz bo....wszyscy pojadą.
Na wyścigu szczęki są lepsze i nie ma dyskusji. Prosi jeżdżą na tarczach bo muszą. Do amatorskiej rekreacyjnej jazdy to napęd a nie hamulce ma jakiekolwiek znaczenie.

Wysłane z mojego HTC U Ultra przy użyciu Tapatalka
  • lukaszzsch likes this

#1657 slaweko

slaweko
  • Użytkownik
  • 596 posts
  • Skądz Polski

Posted 31 August 2020 - 08:52

Dokładnie.



#1658 JohnDoePL

JohnDoePL
  • Użytkownik
  • 139 posts
  • SkądChełmża

Posted 31 August 2020 - 08:52

Na górskich etapach kolega Kwiatkowski szybko koledze Bernalowi swojego koła nie odda tylko oboje poczekają na nowy rower i będą dymać za peletonem a pod górę nie dochodzi się tak łatwo jak na płaskim i każde kilka dodatkowych sekund boli bardzo.
No chyba, że Michał będzie w kieszeni woził wkrętak do osi.
 

Ineos jeszcze nie jeździ ani na tarczach ani tym bardziej na sztywnych osiach, więc Michał bez problemu szybko koło może przełożyć.

https://magazynbike....enadier-na-tdf/

CAuldPhoto-1545-1.jpg

 

Do tego na pierwszym etapie było widać ile czasu zajęła wymiana zablokowanego koła Alaphilippe'a (tak się odmienia?), która skończyła się wymianą roweru.



#1659 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1,384 posts
  • SkądSzczecinek

Posted 31 August 2020 - 08:58



[quote name="JohnDoePL" post="423279" timestamp="1598860374"]Ineos jeszcze nie jeździ ani na tarczach ani tym bardziej na sztywnych osiach, więc Michał bez problemu szybko koło może przełożyć.
https://magazynbike....enadier-na-tdf/
CAuldPhoto-1545-1.jpg

Bo Ineos może sobie pozwolić na dyktowanie warunków z Pinarello. Wie ile kosztuje każda sekunda i stać ich na nie. Innych ekip nie stać na takie luksusy.
Jak Lance jeździł w Trek-u i chciał zamiast klamkomanetki mieć lewą manetke na ramie a klamkę osobno bo tak było lżej to tak miał i tyle. Nie do pomyślenia w obecnych czasach.

Wysłane z mojego HTC U Ultra przy użyciu Tapatalka

#1660 slaweko

slaweko
  • Użytkownik
  • 596 posts
  • Skądz Polski

Posted 31 August 2020 - 09:07

"Bo Ineos może sobie pozwolić na dyktowanie warunków z Pinarello. Wie ile kosztuje każda sekunda i stać ich na nie. Innych ekip nie stać na takie luksusy."

 

Bo Jumbo może sobie pozwolić na dyktowanie warunków z Bianchi :-) :-) :-)





Reply to this topic