Butaprenem kleisz jak innymi klejami- sprawdzone u mnie w 100%.
szytki
#824
Posted 27 February 2015 - 11:23
Mam pytanko.
Bo coś mnie zdziwiło.
Śmigałem sobie na komplecie Vittoria Corsa Evo CX 23mm.
Wszystko fajnie było śmigało się ok. Jak wiadomo szytka ta ma lateksową dętkę. Wiem, że z lateksu szybciej ucieka powietrze. U mnie efekt był taki, że w zasadzie po jednej nocy z normalnego ciśnienia ok 9bar robił się miękki kapeć. Myślałem, że to normalne.
Teraz jednak, przesiadłem się na model Vitorria Corsa CX 23mm i doznałem szoku. Szytka niby też z bebechem lateksowym a tu ciśnienie po nocy praktycznie identyczne (ubytek palcem praktycznie niewyczuwalny).
Czy to normalne, że pomiędzy poszczególnymi modelami jest aż taka różnica? Czy najzwyczajniej w świecie w Evo miałem "laczka" i nieświadomie przejeździłem na nim większość sezonu?
ps. dodatkowo będę też śmigał na modelu Corsa Elite 23mm
będę mógł porównać dla was te oponki. Choć jak dla mnie różnica będzie marginalna.
Pozdro!
#825
Posted 27 February 2015 - 13:58
Chyba miales kapcia.
Mi z lateksu srednio schodzi ok 20psi w ciagu 24h, vredestein, challenge, vittoria i to co daja w veloflexach, chyba tez vredestein.
PS
Jak takie szytki maja juz troche km i jak nie chce sie ich otwierac lub nie ma takiej mozliwosci, mozna zalac do srodka jakis plyn uszczelaniajacy, np NoTubes.
#828
Posted 08 June 2015 - 21:15
Jak ktoś szuka nowych i w miarę tanich szytek to na allegro krakbike.pl wystawia fajne szytki ritchey comp i wcs.
Ja kupiłem te wcs za stówkę i w tabelce oporów toczenia stoją bardzo wysoko (lepiej niż continental competition, gp4000, czy Tufo lite 215).
Widzi ktoś gdzieś jakąś okazję na fajną szytkę w dobrej cenie?
Kupiłem wtedy dwa WCSy, ale drugi dzisiaj wleciał na rower, więc kupiłbym znowu coś na zapas.
#829
Posted 10 June 2015 - 12:20
#830
Posted 10 June 2015 - 14:34
Moze nie mieli ich na stanie?
Ja zawsze, zamawiajac w tych mniejszych sklepach, dzwonie sprawdzajac stan.
Nie slyszalem jeszcze zeby ktos podrabial szytki
#831
Posted 10 June 2015 - 14:48
Czy zechciałby ktoś przed klejeniem dodać od siebie jakieś wskazówki/porady dla kogoś kto będzie to robił po raz pierwszy? Nie ukrywam, że się troche tym stresuje Nie chciałbym tego spieprzyć.
#833
Posted 10 June 2015 - 19:15
Zajmie Ci to 3 dni wiec bez pospiechu
Gruntowanie szytki
3 cienkie warstyw kleju na obrecz, pomiedzy ich nakladaniem 24h przerwy.
Po trzeciej szytka siup na obrecz.
Sprawdzasz czy rowno, a powinno byc, bo one ukladaja sie bardzo ladnie.
I po nastepnych 24 mozna smigac.
#834
Posted 18 June 2015 - 09:20
Jak na pierwszy raz, to poszło mi to nawet dość zgrabnie, jest czyściutko, nic nie pobrudziłem, choć nie do końca jestem zadowolony. Szytka nie jest idealnie równo osadzona - są miejsca gdzie zjeżdża minimalnie w lewo. Pomimo, że starałem się równać zaraz po nałożeniu. Druga rzecz, to klej na rantach nie trzyma tak jak to sobie wyobrażałem, ale to jeszcze moge podkleić przy pomocy strzykawki. Jak wyschną to zrobie pierwszą jazde i będę wiedział na czym stoje Dzięki wszystkim za pomoc.
#835
Posted 23 June 2015 - 13:19
Przeczytałem cały temat, od deski do deski
Przeczytałem bo jestem w trakcie składania szosy i stoję przed wyborem kół.
Mieszkam w wysokich alpach, gdzie liczy się waga koła przy wjazdach jak i bezpieczeństwo przy zjazdach (70km/h i więcej).
Z całej dyskusji wyniosłem (pomijając klejenie/awarie itp) że:
- szytki to waga (lżejsze stożki)
- bezpieczeństwo (powietrze ujdzie wolniej i szytka nie spadnie z obręczy)
Moje pytanie to jak ma się szytka vs bezdętka jeżeli chodzi o bezpieczeństwo?
- Podobno opona nie spada z obręczy przy flaku (tak twierdzi Hutchinson)
- Ew. awaria jest mniej upierdliwa bo można założyć dętkę
Ciekaw jestem Waszych opinii. Jeżeli trzeba to proszę o przeniesienie pytania do innego tematu co by nie wywoływać burzy
CarbonOne.pl - koła na szprychach karbonowych
Blackcatwheels.pl - Koła na zamówienie
Sklep - obręcze, piasty, szprychy
Wrocław
Kontakt na priv, @ lub tel: 604 40 95 04
#836
Posted 23 June 2015 - 20:24
Co do spadania, w bezdętkowej też nie ma tak gwałtownego spadku ciśnienia jak w przebitej detce, przez co sam moment utraty ciśnienia jest dłuższy i bezpieczniejszy.
Jeśli rzadko łapiesz gumy idź w szytki, nie są wiele droższe, tylko bardziej upierdliwe przy zmianie.
#837
Posted 24 June 2015 - 09:05
Najwidoczniej w szosie jest to niezbyt dobre rozwiązanie, patrzac na marginalnosc zastosowania tego patentu.
#838
Posted 28 June 2015 - 14:21
Najwidoczniej w szosie jest to niezbyt dobre rozwiązanie, patrzac na marginalnosc zastosowania tego patentu.
.
Chciałeś powiedzieć o marginalności szytek jak rozumiem?
Nie oszukuj się, poza zawodowcami szytki są wyborem marginalnym, zdecydowana większość ludzi jeździ na oponach. Byłem wiele razy w Alpach, zaliczyłem mnóstwo dwutysięcznych przełęczy - i z moich obserwacji wynika, że ludzie na szytkach stanowią margines ogółu jeżdżących w Alpach szosowców.
Różnice jakości jazdy w Alpach pomiędzy jazdą na szytce i na oponie - to jest nic w porównaniu do jakości jazdy na kole karbonowym vs kole aluminiowym. A obecnie zdecydowana większość obręczy na szytki jest karbonowa, a na długich zjazdach w Alpach, często po 20km - szczególnie w deszczu poczujesz wyraźnie różnicę in minus w hamowaniu, różnicę wiele większą niż zysk z szytki.
Co do tego ile daje waga i czy warto oszczędzać 300-400g na szytkach polecam ten filmik, skutecznie odczarowujący internetowe mity:
Wymagający podjazd pod Sestriere (550m w pionie ze średnim nachyleniem 7%), test na rowerze ważącym 7kg, a następnie po dodaniu 2kg balastu. Podjazd z miernikiem mocy, tak więc w obu przypadkach na całym podjeździe była ta sama średnia moc. Jaka była różnica na 8km ciężkiego podjazdu? GŁUPIE 35 sekund! I to było na 2kg cięższym rowerze, na szytkach wagi zyskujemy sporo mniej.
Dla amatora to jest różnica komiczna, zupełnie nie warta ogromnej upierdliwości systemu na szytki, szansa, że na zjeździe strzeli nam z wybuchem dętka jest mniejsza niż że nas na drodze potrąci samochód, wystarczy hamować z głową, robiłem wiele zjazdów w wysokich górach, w tym niemało z sakwami na oponie 23mm - i nigdy takiej sytuacji nie miałem.
Szytki - to jest rozwiązanie na zawody, gdzie rzeczywiście liczą się sekundy, a nie do normalnej jazdy, gdzie poza lansem wnoszą same upierdliwości i wiele wyższe koszta.
#839
Posted 28 June 2015 - 14:41
chciałbym zobaczyć podobne porównanie, gdzie cała różnica w masie byłaby wsadzona na obwód koła-obręcze i ogumienie. Ciekawe jak wtedy by wypadł taki test.
#840
Posted 28 June 2015 - 15:09
Fakt, lansiarstwo jest warte tej calej niepraktycznosci i upierdliwosci.