Wczoraj przejechane 38 km trekkingiem. Knog ARC 5.5 daje radę w ciemnościach
Mój Dzisiejszy Trening
#7261
Napisano 06 listopad 2015 - 08:09
- impa lubi to
#7262
Napisano 06 listopad 2015 - 10:46
Na południe dotarł stratus. Rano błękitne niebo i temperatura szybko wzrosła do 12 stopni. Następnie nadszedł właśnie stratus, zrobiło się ciemno, mgliście, a temperatura spadła w przeciągu minut do 4 stopni. Potem było tylko coraz gorzej. Pojechałem mimo wszystko. Było ciężko, bardzo dużo mgieł, totalnie szaro i ciemno aż lampkę tylną założyłem. W trakcie jazdy temp. 3 stopnie i nagle zaczęła drastycznie spadać aż do poziomu 1,1 stopnia. Stopy odczuły to porządnie, myślałem, że nie dojadę do domu... Ledwie 30km z haczykiem.
Mam takie cuś regularnie chyba od ok 2 tygodni. Dzisiejszy poranny w trampkach na ruskim identycznie, wczorajsza nocka na 50 podobnie, ale w zeszłą niedziele pojechałem sobie tak na 100-wę odpowiednio przygotowany i nie dojechałem, bo na 91-szym urwałem łańcuch Zobaczymy czy w tą niedzielę coś więcej się uda powalczyć w takich warunkach.
CykloOpole !!!
#7264 Gosc_grzesiek32_*
Napisano 06 listopad 2015 - 14:54
- Grzesiekkry, impa, hqvkamil i 1 inna osoba lubią to
#7266
Napisano 06 listopad 2015 - 15:19
DST 83,75 km
TM 2:51:48
AVG 29,24 km/h
Vmax 39,5 km/h
AVHR 127 bpm
HRmax 171 bpm
AVCAD 59 rpm
Kcal 1230
↑ 271 m
ODO 12209 km
Godz.11 - 14, temp. 11°C
https://www.strava.c...ities/427486971
- impa i hqvkamil lubią to
#7267
Napisano 06 listopad 2015 - 17:10
https://www.strava.c...ities/427541840
- Tornadotwister, pangumas, impa i 3 innych osób lubią to
#7268
Napisano 06 listopad 2015 - 18:21
Dzisiejsza Duża pętla dała mi się we znaki .Zmiana roweru ,jakiś błąd żywieniowy równa się kryzys na trasie Ale udało się przejechać 10 raz pętlę w tym roku.
Dst:144 km
Czas 6:00 h
Av:24km/h
- astronom, impa i hqvkamil lubią to
#7269
Napisano 06 listopad 2015 - 19:13
Ja zrobiłem sobie dzisiaj wyprawę do Radomia odebrać auto z serwisu
86km, średnia 27 zepsuta przez godziny szczytu w Radomiu.
Temp. 2st. dla mnie bardzo zimno, po pół godziny nie dało się pić z bidonu, pochmurno, przygnębiająco.
Teraz jestem zadowolony ale wcześniej nie byłem.
Ten grzesiek32 to chyba jakiś steryd karwasz twarz
- impa i hqvkamil lubią to
#7270 Gosc_grzesiek32_*
Napisano 06 listopad 2015 - 20:18
E tam, zwykły rowerzysta, na zwykłym aluminiowym klockuTen grzesiek32 to chyba jakiś steryd karwasz twarz
bywały lepsze przejażdki np http://www.strava.co...ities/419920566
lub pętla z rondami ,przejazdami kolejowymi i paruset metrach po bruku,żwirze gdzie za pierwszym razem wyszło mi 40km/h na dystansie 23 km https://www.strava.c...gments/10490254
#7271
Napisano 07 listopad 2015 - 09:17
- impa, hqvkamil i Robert74 lubią to
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#7272
Napisano 07 listopad 2015 - 14:19
W pięciu i w deszczu:
Dojazd 16,39 km
Grupa 44,58 km
Powrót 11,03 km
Total 72,00 km
ODO 12281 km
Godz. 10 - 12, temp. 11°C
https://www.strava.c...ties/428038226/
- impa i hqvkamil lubią to
#7273
Napisano 07 listopad 2015 - 14:32
- impa i hqvkamil lubią to
#7274
Napisano 07 listopad 2015 - 14:34
Samotnie i pod dachem
- DST 60.00km
- Czas 02:00
- VAVG 30.00km/h
- HRmax 170( 88%)
- HRavg 150( 77%)
- Kalorie 1229kcal
- Sprzęt Elite Mag Elastogel
http://kris91.bikest...szy-chomik.html
Pierwszy trenażer 2015/2016 I to temu bo pada własnie za oknem. Cały tydzien było ladnie, a jak przyszedł weekend to deszczowo :/
- impa i hqvkamil lubią to
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#7275
Napisano 07 listopad 2015 - 15:56
- kubens, impa i hqvkamil lubią to
#7276
Napisano 07 listopad 2015 - 16:23
Trening z kijkami - mój debiut
- nie wiedziałem że to takie ciężkie
Aby udowodnić koledze, że dam radę na plecy kamizelka +10kg, tempo szybkie
Czas 1:07 AV hr 139 kal 750
15 min przerwy tj. Dojazd autem na siłkę
Trening funkcjonalny
Czas 1:00 AV hr 130 kal 590
Jak na dziś dość
- impa, hqvkamil i .Kamil lubią to
#7277
Napisano 07 listopad 2015 - 16:35
- Tornadotwister, pangumas, impa i 3 innych osób lubią to
#7278
Napisano 08 listopad 2015 - 11:11
Dziś start 8:45 - nie mogłem się doczekać po wczorajszym całodziennym śląpieniu.
czas 1 godz. 23 min. 05 s.
dystans 36,29 km
V śr. 26,2 km/h
V max 48,4 km/h
cad śr. 71 obr/min
cad max 103 obr/min
energia 2050 kcal
Może moja średnia nie wygląda zbyt okazale, ale właśnie dziś poznałem co znaczy jechać pod wiatr. Ruszałem na zachód, akurat front niżowy się przesuwał - cały czas pod wiatr, a front się zbliżał i zbliżał... Gdy trochę osłabłem, czułem się jak w górach: 52-25 i kadencja około 60. Jak spojrzałem na licznik, zobaczyłem 14 km/h - HR jakieś 150 - górka musiała być niezła!!!
Nowa trasa - na Lutynię. Widoki - przepiękne - po prawej rozwijający się front, a po lewej nasza najwyższa góra w okolicy - Ślęża. Dookoła puste pola. Dziś mnie przeczołgało - prędkość 20-26 km/h, czasem spadająca do 14-16 km/h. Ale jak wjechałem do wioski, wokół drzewa i budynki, nagle byłem w stanie wykrzesać 38 km/h! I jazda! A za wioską znowu pola. I wiatr: z prawego przodu, z prawego tyłu, z prawej, a potem z tyłu. Kolejna wioska, ograniczenie 40 km/h, a ja uskrzydlony wiatrem wykręciłem swój dzisiejszy rekord: 48,4 km/h. Och jak żałowałem, że panowie misiaczki dziś nie suszą... Ale byłaby fotka! A tak kto mi uwierzy???
Dzisiejsza jazda - po prostu bajka! Średnią miałem w połowie trasy 22 km/h. Ale gdy wracałem, wiatr osłabł - jak by front już przeszedł. W Lutyni całą wioskę jechałem tak od niechcenia 40 km/h. Mijałem dwóch kolegów w kominiarkach jadących w podobnym tempie, co ja wcześniej. Ale to ja chyba byłem bardziej zdziwiony, niż oni, że takim tempem całą wioskę przejechałem. Na polu też w drodze powrotnej już było lepiej - 34-37 km/h.
Dzisiejszy trening - bajka, tempo sumaryczne udało mi się wyciągnąć do ponad 26 km/h. Po prysznicu czuję się jak młody bóg, zaraz jeszcze śniadanko i cały dzień przede mną!
Pozdrowienia dla wszystkich z Wrocławia, gdzie dziś jest sucho i słonecznie!
- Grzesiekkry, impa, hqvkamil i 1 inna osoba lubią to
#7279
Napisano 08 listopad 2015 - 11:16
Jesienne pogaduchy.... 75km , 3:18h, 1048m up. We dwóch na jesiennym luzie , pogoda super ciepło ale na mokro cała trasa przynajmniej pod kołami z góry w miarę fajnie nie padało. Podjazd na Równice w żółto-czerwonych liściach robił kapitalne wrażenie. Widok z góry niestety we mgle i chmurach.
- kubens, impa, hqvkamil i 1 inna osoba lubią to
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#7280
Napisano 08 listopad 2015 - 13:31
Wiatr taki że łeb wyrywa razem z kręgosłupem to sobie pobiegłem Mocny wiatr też potrafi spowolnić podczas biegania.
Dystans: 10.7 km, średnie tempo: 5:24km.
- hqvkamil lubi to