Mój Dzisiejszy Trening
#7924
Posted 29 December 2015 - 15:16
Wczoraj basenik i sauna a dzisiaj powrót na siłke po 2 sezonach przerwy o ja ale człowiek jest słaby mimo uprawiania prawie wyczynowo sportu No nic pogoda idzie w dół jest trochę czasu aby tam popracować też.
- pangumas, giec, hqvkamil and 1 other like this
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#7925 Gosc_grzesiek32_*
Posted 29 December 2015 - 15:51
No, w końcu mi spadło poniżej 30km/h ale pion też nie byle jaki
102 km,1531m w górę, avg 29.5 km/h
https://www.strava.c...ities/458671917
No i to byłoby chyba na tyle w tym roku, odo 17480km
I jeszcze statsy z grudnia
Całość 1641km ,10316 pionu,avg 34.48
w tym
bardziej płaskie 967km ,3824 w górę,avg 35.43 km/h
mniej płaskie 674km ,6484 w górę,avg 33.4 km/h
- pangumas, impa, Ratonek and 2 others like this
#7926
Posted 29 December 2015 - 15:58
Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
#7927 Gosc_grzesiek32_*
Posted 29 December 2015 - 16:03
Przewyzszenie większe to i w końcu normalna średnia
Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
Zgadza.się ,w niektórych miejscach troszkę nie ryzykowałem zjazdów bo zaczęło robić się slisko, ale generalnie te ~30 km/h na takim pionie to chyba granica moich możliwości
#7928
Posted 29 December 2015 - 16:38
No i plan festive wykonany https://www.strava.c...ities/458628214
Założenie było żeby zrobić czelendża w ciągu 5 jazd i zostało wypełnione. Jak się okazuje słusznie, bo jeżeli będzie jakaś wilgoć najbliższych dwóch nocy to na drogach może być miejscami ślizgawka. Zresztą takie temperatury to nie dla mnie - choćbym się ubrał komfortowo jeśli chodzi o temperaturę to i tak po trzech godzinach ogólne wychłodzenie organizmu robi się mocno nieprzyjemne (jeszcze ta lodowata woda z bidonu, brrrr). Nie mówiąc już o regularnym rozmrażaniu moich notorycznie zimnych dłoni.
Zresztą jak mam na sobie więcej niż trzy warstwy to czuję się beznadziejnie i jazda jest nieefektywna
- astronom, Tornadotwister, impa and 4 others like this
#7929 Gosc_grzesiek32_*
Posted 29 December 2015 - 16:39
niektórzy na płaskich tyle nie mają.Czyli moje srednie w okolicach 27-29 przy pionie 1800-2000 na 100 km nie sa w takim raZie takie zle
Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka
dziś w połowie dystansu miałem podobnie ok 1000m na 50km i właśnie te 28km/h a po 20 km 450 pionu i 27 km/h tylko tak jak mówie nie ryzykowałem mocnych zjazdów,u mnie są takie krótkie ścianki ale strome po 10-11% no i trochę traciłem na nawrotach, jak się po 10 razy wjeżdża jedną ściankę to wiadomo ,no a razem z wczoraj łącznie 207 km ,2763 w góre ,avg 31 km/h
#7930
Posted 29 December 2015 - 16:42
No i plan festive wykonany https://www.strava.c...ities/458628214
Założenie było żeby zrobić czelendża w ciągu 5 jazd i zostało wypełnione. Jak się okazuje słusznie, bo jeżeli będzie jakaś wilgoć najbliższych dwóch nocy to na drogach może być miejscami ślizgawka. Zresztą takie temperatury to nie dla mnie - choćbym się ubrał komfortowo jeśli chodzi o temperaturę to i tak po trzech godzinach ogólne wychłodzenie organizmu robi się mocno nieprzyjemne (jeszcze ta lodowata woda z bidonu, brrrr). Nie mówiąc już o regularnym rozmrażaniu moich notorycznie zimnych dłoni.
Zresztą jak mam na sobie więcej niż trzy warstwy to czuję się beznadziejnie i jazda jest nieefektywna
Od połowy listopada biorę w kieszenie tylko jabłka zamiast bidonu. Na 60-100 km wystarczają 3-4. Gaszą pragnienie i przy okazji zapychają żołądek. Polecam.
A dziś 0 km. Od wczoraj rower rozebrany w drobny mak. Olałem Festive z uwagi na pogodę...
Podsumowałem rok, wyszło 10236 km i 140 300 m w pionie.
- Greek, impa, Ratonek and 3 others like this
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#7931
Posted 29 December 2015 - 16:51
Olałem Festive z uwagi na pogodę...
No właśnie - sądzę, że to jest trochę bez sensu. Powinno być 1000km do przejechania przez ten sam czas, ale przy bardziej sprzyjającej porze roku. Samo przejechanie pięciuset kilometrów w osiem dni to żadna sztuka (np. przy tak dobrej pogodzie jak tych świąt), a w przypadku gdy pogoda byłaby kiepska przejechanie ich wynikałoby albo z bogactwa ("stać mnie żeby tyrać rower"), albo nieszanowania sprzętu
- astronom and Adalbert31 like this
#7932
Posted 29 December 2015 - 20:21
Dziś u mnie już na minusie, drogi śliskie, pozostał trenażer. 1h zaliczone płyta oś.
https://flow.polar.c...lysis/337001538
Powiedzcie mi proszę czy do waszego ODO zaliczacie też trenażer? Bo nie wiem jak na to patrzeć. 8 tygodni miałem rękę w ortezie i kręciłem jak szalony w domu później kolejne 4 tygodnie też jeździłem mało ze względu na bark który bolał jak oszalały. Kiedy bark wyzdrowiał nastała jesień i też nie byłem w stanie jeździć za dużo na zewnątrz bo po 16 już jest ciemno . Jeśli jednak wziąć pod uwagę te 12 tygodni przerwy i to, że tak na dobrą sprawę to mój pierwszy kolarski sezon to nie wliczając trenażera moje odo będzie koło 4200km. Z trenażerem jakieś 7300-7600
- pangumas and hqvkamil like this
#7933
Posted 29 December 2015 - 20:28
- pangumas and impa like this
#7934 Gosc_grzesiek32_*
Posted 29 December 2015 - 20:33
Dziś u mnie już na minusie, drogi śliskie, pozostał trenażer. 1h zaliczone płyta oś.
https://flow.polar.c...lysis/337001538
Powiedzcie mi proszę czy do waszego ODO zaliczacie też trenażer? Bo nie wiem jak na to patrzeć. 8 tygodni miałem rękę w ortezie i kręciłem jak szalony w domu później kolejne 4 tygodnie też jeździłem mało ze względu na bark który bolał jak oszalały. Kiedy bark wyzdrowiał nastała jesień i też nie byłem w stanie jeździć za dużo na zewnątrz bo po 16 już jest ciemno . Jeśli jednak wziąć pod uwagę te 12 tygodni przerwy i to, że tak na dobrą sprawę to mój pierwszy kolarski sezon to nie wliczając trenażera moje odo będzie koło 4200km. Z trenażerem jakieś 7300-7600
Ja podaje tylko sam rower:) co prawda na stravie widać mniej ale konto mam dopiero od 1 września i od tamtej pory 7200 a ogólnie jak napisałem wyżej prawie 17500.Nie mam nigdzie aktywności na trenażerze gdyż go nie posiadam
- raf likes this
#7935
Posted 30 December 2015 - 09:11
Wczoraj 45 minut trenażer.
#7936
Posted 30 December 2015 - 11:17
Niestety, w Wigilię, po drodze z Wrocławia do Chodzieży, w miejscowości Krobia pewien kierowca golfa, jak twierdzi, się zagapił, i wjechał w nasze auto stojące przed chyba jedynym w tym miasteczku rondem. Wpadł na nas chyba bez hamowania - aż znak VW odcisnął się na naszym tylnym zderzaku. Na szczęście szybko się przyznał do winy, podał swoje dane i pojechaliśmy do celu. Niestety, całe święta spędziłem na środkach przeciwbólowych i serii zastrzyków (od dzieciństwa nikt mnie w tyłek nie kłuł!!!), wczoraj doszedł jeszcze kołnierz i 3 tygodnie zwolnienia lekarskiego... Nie będzie ani zabawy sylwestrowej, ani nawet jednego wyjścia treningowego przez wiele tygodni...
Jak ja Wam zazdroszczę kręcenia!!! Jak mnie wewnętrznie skręca, że ja kręcić nie mogę!!! I nawet na temat mojego treningu nic napisać nie mogę, i pewnie przez dłuższy czas móc nie będę...
- Jackk3, kubens, giec and 1 other like this
#7937
Posted 30 December 2015 - 13:22
Przez święta pojezdzilem po Śląsku i sporo pobiegałem. Teraz byczę się w Targanicach.
Pozdr
- astronom, Grzesiekkry, Tornadotwister and 2 others like this
#7939
Posted 30 December 2015 - 13:31
To się porobiło, a gdzie moderatorzy?
Właściwie, grzesiek32, skoro mówisz, że nie trenujesz to ciągle robisz w tym temacie offtopic
Zawsze mnie uczono, by bez względu na racje, stawać po stronie zaatakowanego, a nie atakującego. A tu dodatkowo racja jest po stronie atakowanego. Moim zdaniem grzesiek32 nawet, gdyby miał swoje wpisy nazywać jako przejażdżki albo wyścigi, to i tak MA PRAWO podawać w tym temacie dane, które CHCE podać. Ma też prawo bronić się, i moim zdaniem nie przekroczył tu granic tzw. obrony koniecznej.
Jedyne zastrzeżenie mogłoby być wtedy, gdyby podawał dane nieprawdziwe - tylko to byłoby godne potępienia.
A w zasadzie, to my obaj piszemy tu offtopic... peace!
- kubens and Cube like this
#7940
Posted 30 December 2015 - 13:34
@Raf,
po pierwsze mogłeś napisać jeden post zamiast dwóch, a po drugie z mojej strony to był mały żarcik na rozładowanie dość napiętej atmosfery
Peace joł
żeby nie powielać offtopa to napiszę, że w weekend sobie przejechałem jakieś 85km ze słabą średnią 27.5km/h i była to moja ostatnia jazda w tym roku.
Wszystkim tutaj życzę przyjemnej jazdy i odkrywania nowych tras i własnych granic w nowym roku!
- giec likes this