Jasne, ja przejeżdżam także sporo KM samochodem.. i znam ten problem, ale przeważnie po prostu jeszcze zwalniam... To jakby nie jest usprawiedliwieniem "panie bo mnie oślepilło" - bo to niedostosowanie prędkości do warunków jazdy... Sam nie raz widzę dużo gorzej oświetlonych rowerzystów...
Mój Dzisiejszy Trening
#11921
Posted 23 October 2017 - 19:27
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#11923 Gosc_AdamKrz94_*
Posted 23 October 2017 - 19:47
#11926 Gosc_AdamKrz94_*
Posted 23 October 2017 - 19:58
#11927
Posted 23 October 2017 - 20:17
Taa.. też myślałem że mnie to nie dotyczy. Do czasu. Aż nadszedł dzień, że nawet gościa nie usłyszałem i nie hamował... i nie było nawet sekundy na reakcje
Krisowy blog sportowy:
Strava: https://www.strava.c...thletes/3746277
Endomondo: https://www.endomond...profile/1796231
#11929 Gosc_AdamKrz94_*
Posted 23 October 2017 - 20:25
#11931 Gosc_AdamKrz94_*
Posted 23 October 2017 - 22:57
#11932
Posted 24 October 2017 - 00:19
Znam wiele osób co mają spieprzony wzrok i jeżdżą bez okularów - w takim chorym kraju/świecie żyjemy.
Gość robił 50lat temu prawko jak był zdrowy, a teraz może ledwo widzi.
Za nieprzyznanie się do winy (jak dla mnie kretyn do kwadratu) i to co Tobie zrobił, wydoiłbym go na maksa.
Dobrze, że obrażenie 'niewielkie' chociaż - kij z rowerem.
Zdrowia.
#11933
Posted 24 October 2017 - 00:34
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
#11934
Posted 24 October 2017 - 05:59
Kurczę, ja ostatnio zmieniłem swoją mega denerwującą tylną lampke Magicshine na jakiegoś Authora na baterie stwierdzając, że to i tak widać z kilometra a nie muszę plątać kabli po wszystkim. Może jednak tylny szperacz nie jest taki głupi, nawet jak nic nie widać to jego widać będzie ;/
Ogólnie współczuję. Jak ja miałem wypadek obudziłem się jak mnie z asfaltu pakowali do karetki, więc nic nie pamiętam i nic nie bolało. I w sumie mimo długiej listy obrażeń właściwie nic mi nie było, za to kieszonkowych sporo wpadło. Tak to można się rozbijać
Tłumaczenie kierowcy jest tak głupie, że pewnie gdy ochłonie to sam się przyzna. Tzn może samo tłumaczenie nie jest aż tak idiotyczne, wypadki się zdarzają, ale to, że nie przyjął mandatu jest bez sensu - no bo kto ma być winien, kierowca jadący w przeciwnym kierunku? A może deszcz?
#11937 Gosc_Tompoz_*
Posted 25 October 2017 - 07:36
Panikujecie jak ciotki z FTP 150😂 własnego cienia się boicie. Ja np ostatnio wracałem kawałek bez świateł i nawet prawie miałem wypadek i co nic jadę dalej nie panikuje, ostatnio na bombie głodowej w biały dzień bez koncentracji prawie jadę na czołówkę z autobusem i zwykła rutynowa ucieczka w bok a wy panikujecie jak dzieci
Za pisanie takich głupot ,które czyta obecna tu młodzież powinieneś wylecieć stąd lotem koszącym z mocą 1715 wattów.
- szosowykolarz likes this
#11940
Posted 26 October 2017 - 16:31
Niedziela: 110,03 km
Wtorek:
Przysiad tylny ze sztangą - 20 kg x 5, 40 x 5, 60 x 5, 72 x 5, 82 x 5, 92 x 5, 102 x 5, 102 x 6
Przysiad pauzowany - 82 kg x 3, 3, 3
Wyciskanie sztangi na ławce poziomej - 20 kg x 10, 40 x 5, 54 x 5, 64 x 5, 73 x 3, 81 x 5, 73 x 5, 64 x 10
Drązek - ciężar ciała x 6, ciężar ciała + 7 kg x 7, 7, 7, 8
Brzuch
Deska (plank ) - 15 kg x 35 sekund, 30 kg x 70 sekund
Dzisiaj (czwartek) - 100,52 km
Teraz jeżdżę na cięższej zimówce z pełnymi błotniki z chlapaczami na oponach 28 mm (do tego o większych oporach toczenia niż w rowerze "letnim") i widać oraz wyrażnie czuć, że ten zestaw spowalnia.