Grzesiek to kiedy pierwszy ultra maraton?
Dzisiaj na rowerze mtb 3h
dystans: 76km
śr prędkość: 24.7kmh
śr tętno: 127 (70%)
kad: 91
https://www.strava.c...ties/1454710379
Posted 15 March 2018 - 20:11
Grzesiek to kiedy pierwszy ultra maraton?
Dzisiaj na rowerze mtb 3h
dystans: 76km
śr prędkość: 24.7kmh
śr tętno: 127 (70%)
kad: 91
https://www.strava.c...ties/1454710379
Posted 16 March 2018 - 17:46
przechlapane tadzikpl, ja staram się unikać ryzykownych sytuacji, ale wiadomo, to nie takie proste :/
dzisiaj 90min dotleniania nóg na trenażerze:
średnie tętno: 107 (59%)
kadencja: 91
NP: 165W
TSS: 37
https://www.strava.c...ties/1456059462
Posted 17 March 2018 - 15:08
Posted 17 March 2018 - 15:14
trenażer 1h45min
średnie tętno: 128 (70%)
kadencja: 93
NP: 274W
TSS: 119
https://www.strava.c...ties/1457370873
Posted 17 March 2018 - 22:52
Posted 18 March 2018 - 15:31
Witam, dawno mnie tu nie było, ale ponad 100 km mordęgi dziś wyszło, gdzie nie pojedziesz, wieje, wieje... niby z wiatrem chwila, a tu jakieś kominy powietrzne... Większość trasy pod wiatr, jechaliśmy we trójkę, to chociaż jakiś rant można było ustawić A to zmęczenie stawów czuć dopiero w domku przed kompem he he
Posted 18 March 2018 - 16:05
słonecznie dzisiaj, tylko ten śnieg
trenażer 3h
średnie tętno: 142 (78%)
kadencja: 92
NP: 266W
TSS: 190
https://www.strava.c...ties/1459366230
Posted 20 March 2018 - 18:25
lekko 90min na rowerze mtb
dystans: 37km
śr prędkość: 25.3kmh
śr tętno: 127 (70%)
kad: 90
https://www.strava.c...ties/1462644902
Posted 21 March 2018 - 08:17
Posted 21 March 2018 - 08:18
Posted 21 March 2018 - 22:54
dzisiaj replay dnia wczorajszego, tylko kompan inny, pogoda, i w drugą stronę
lekko 90min na rowerze mtb
dystans: 37km
śr prędkość: 22.4kmh
śr tętno: 112 (62%)
kad: 91
https://www.strava.c...479478/overview
Posted 23 March 2018 - 18:24
na rowerze mtb, asfalt i trochę szutrów
dystans: 44km
śr prędkość: 28.7kmh
śr tętno: 138 (76%)
kad: 89
https://www.strava.c...ties/1467565477
temat chyba umiera
Posted 25 March 2018 - 13:15
Sobota 24.03.18 - na rowerze mtb
dystans: 36km
śr prędkość: 23.7kmh
śr tętno: 112 (61%)
kad: 92
https://www.strava.c...ties/1468628945
Niedziela 25.03.18 - pierwsza ustawka w tym roku, pierwsze rondo od 2016... raczej nie skłamię jeśli napiszę, że popracowałem
jazda właściwa: 74km
śr pr: 39.5kmh
kad: 86
tętno: 148ud (81%)
NP: 303W
całość z rozjazdem i dojazdem: 131km / 135ud / 83obr / 34.3kmh / NP 266W / 249TSS
https://www.strava.c...ties/1470744239
temat chyba naprawdę umiera
Posted 25 March 2018 - 17:36
Witam, o nie, nie do końca umiera Jak wy robicie takie średnie? ja dziś również trenowałem ze znajomymi, ale nie podam konkretnych liczb bo przestałem dawno resetować licznik, skupiam się bardziej na subiektywnych odczuciach z jazdy, a dziś się działo Jechałem z Kolegą Jazem99, oraz jego kolegą ze Świdwina Jerzym, i Kolegą Adamem z Drawska Pomorskiego. Jazda z dobrymi kolarzami uwydatnia moje słabe punkty, Kolega Jazeem99 robi nas wszystkich jak chce, mocniej ruszy nogą i patrzysz, ze tak odjechał, gonisz go i zaczyna się zapiek, nieważne czy pod górkę czy na płaskim, podczas gdy on jedzie w tlenie jeszcze Natomiast Koledzy Jurek i Adam, to stare wygi które mają za sobą sporo lat życia, i nie są aż tacy mocni, ale mają stalową wytrzymałość, obaj zaliczyli kilkukrotnie BBtour, i im dłuższy dystans, tym bardziej oni też robią mnie jak chcą, póki jestem świeży, to jestem trochę od nich mocniejszy, co pokazał dzisiejszy podjazd w Strzmielach, ale po 100 km, oni mogą dalej tak jechać i jechać, a ja już tak sobie jadę, a dziś zdechłem całkiem, mam dość szybki metabolizm, za mało na trasę wziąłem jedzonka w kieszeń a śniadanie też skromne, nie znoszę się najadać za dużo przed jazdą, i w Świdwinie prądu zabrakło, głodny byłem jak wilk, cukru zero, ręce drżą, musiałem uznać wyższość Kolegów i odpuścić, a miałem do Drawska dojechać i potem do Łobza, pojechałem przez Brzeźno i Słonowice, no i masakra, 20 km/h po płaskim, dobrze że dzieci na góralach nie było, bo by mnie brały, zero sił na mocniejsze ruszenie korbą, i ta myśl w głowie: obiad, obiad i browar do obiadu A trza było parę monet chociaż wziąć w trasę, to by se człek banana kupił po drodze chociaż i nie zdychał
Więc dziś opis subiektywny i bez cyferek, ale trening był, zapieki też były
Posted 25 March 2018 - 17:46
Czwartek pożegnanie (?) sezonu nart back-country: Polańska (738 m n.p.m.) i Polany Surowiczne. Jakieś 14-15km, niestety gps po przeskoku z południowej na północną półklę przez godzinę prób nie zastartował i ostatecznie zapisu trasy nie było. Warunki super, bezchmurne niebo.
Dziś otwarcie (?) sezonu w Polsce: 72.4 km, 26.2/h, 689 m up: www.strava.com/activities/1471521368
Specjalnie daję ? bo liczę, że zima jeszcze na parę dni wróci i na nartach coś pośmigam
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."