W tym 58 minutowa tempówka w trzeciej strefie ze średnią 286W, w większości minimalnie poniżej LT1 bez jakiejkolwiek presji z zamkniętymi ustami, chociaż ostatnie 15 minut to już średnie 300W więc przekroczyłem LT1.
Niewiarygodne wartości mocy, ponadprzeciętna wydolność, czy to chłopie niby nie przesadzasz pod koniec listopada z takimi mocami ? przecież na wiosnę będziesz dętka i wszystkiego CI się odechce, teraz powinno się budować bazę tlenową, jakieś marsze 40 km, piwerko pod kołderką itd.
Mój wczorajszy trening to 34 km MTB z dwoma OTB w tlenie, łatwo miło i przyjemnie no może opróćz tych OTB, ale juz w sumie się do tego przyzwyczaiłem ze jak się dużo zjeżdża i szybko to jest to ryzykow wkalkulowane, żeby nauczyć się techniki, za pierwszym razem postawiło mi przednie koło bokiem, za drugim razem za mocno zacisnąłem manetkę przedniego hebla.... dzisiaj w związku z tym chilałt.