Środa: 120,77 km
Sobota: 131,84 km. Wiatr masakrował.. Ostatnie 10 km w mżawce.
Niedziela (dzisiaj): 109,76 km. Za ciepło się ubrałem, prawie się rozpuściłem.
Napisano 08 październik 2021 - 18:43
Napisano 10 październik 2021 - 19:51
Napisano 10 październik 2021 - 20:25
Przy okazji zapytam: jak odczuwacie intensywność treningu w terenie i na szosie przy tych samych watach? Podobnie czy jednak trudniej wykręcić te same średnie waty w terenie?
Jeśli krótki interwał, jakieś podjazdy (5-6 min) nie miałem z tym problemu w lesie, wystarczyło tylko znalezć odpowiednią górkę . Przy dłuższych 15-20min (rower szosowy np. w serwisie, etc.), zawsze wolałem jechać nawet rowerem mtb gdzieś na szosę. W terenie ciężko mi było gdzieś po równym utrzymać stałą moc.
Napisano 11 październik 2021 - 11:25
Jeśli krótki interwał, jakieś podjazdy (5-6 min) nie miałem z tym problemu w lesie, wystarczyło tylko znalezć odpowiednią górkę . Przy dłuższych 15-20min (rower szosowy np. w serwisie, etc.), zawsze wolałem jechać nawet rowerem mtb gdzieś na szosę. W terenie ciężko mi było gdzieś po równym utrzymać stałą moc.
Napisano 12 październik 2021 - 06:20
Napisano 12 październik 2021 - 07:18
Napisano 13 październik 2021 - 06:10
A zrobiłeś test: do mtb przełóż pedały i pojedź na szosę a potem porównaj wykresy?
Może być coś nie tak z ronde a może być tak, że przesiadka z pomiaru jednostronnego na obunożny będzie bolesna lub radosna.
A może zwyczajnie zaliczasz doła.
Napisano 13 październik 2021 - 15:13
Nieniejszym pobiłem rekord w długości działania Di2 od ostatniego ładowania 1 lipca - 2245km, 77h bateria ta sama, od początku 2018r.
3860 od ładowania ale 1x11 . Słyszałem że przód zjada koszmarnie:P.
Co do mocy to liczy się NP i Tssy. Jak NP jest takie samo to zmęczenie będzie takie samo w zasadzie.
Czynniki dodatkowe to pozycja i temperatura. Jeśli siedzisz jak kołek i masz ręce szeroko, to twój core nie musi tak pracować i łatwiej CI się oddycha. Pozycja pochylona na szosie wymaga zaangażowania core i rąk. Na TT będzie łatwiej zrobić to samo. Na górskim będzie lżej niż na szosie jeśli NP=AvP. Tylko nigdy nie będzie takiej sytuacji bo musisz pracować ciałem itp, przestać pedałować. Generalnie Miernik MOCY pokazuje tylko to co poszło w miernik. Trzymanie kiery na zjeździe po kamieniach pali kalorie, jazda na motorze i trzymanie ścigacza nogami pali kalorie mimo że na korbie tego nie widać. Jak coś pali kalorie to jednocześnie męczy.
Napisano 24 październik 2021 - 12:31
Coś z innej beczki, ale wrzucę - bez większego przygotowania bieg na 43 km, głównie lasami (tydzień wcześniej zrobiłem poprzedni rekord pod względem dystansu - 25 km).
Wsiadłem w pociąg, pojechałem do innego miasta z zamiarem "wracam z buta" Plan był na ~30 km, ale dobrze się czułem to w trakcie zmieniłem koncepcję.
Jest po tym duuuużo wniosków i obserwacji, niemniej mam wrażenie, że właśnie otworzyły się przede mną wrota nowych możliwości i nowego hobby
Dystans: 43,2 km
Czas: 4h 11m
Tempo: 5:48 min/km
Avg HR: 152 BPM
https://www.strava.c...ties/6158787475
Napisano 24 październik 2021 - 15:43
Coś z innej beczki, ale wrzucę - bez większego przygotowania bieg na 43 km, głównie lasami (tydzień wcześniej zrobiłem poprzedni rekord pod względem dystansu - 25 km).
Wsiadłem w pociąg, pojechałem do innego miasta z zamiarem "wracam z buta" Plan był na ~30 km, ale dobrze się czułem to w trakcie zmieniłem koncepcję.
Jest po tym duuuużo wniosków i obserwacji, niemniej mam wrażenie, że właśnie otworzyły się przede mną wrota nowych możliwości i nowego hobby
Dystans: 43,2 km
Czas: 4h 11m
Tempo: 5:48 min/km
Avg HR: 152 BPM
Pytanie po co? Rowerem zajęłoby ci to połowę czasu.