Jestem nowy na tym forum i może nie powinienem zabierać głosu, ale uważam że Panowie sum i grzesiek32 powinni dokończyć swoją dyskusję np. przez maila/smsa może niech na ring wejdą,
Sądzę że Moderator mógłby ich o to poprosić.
Temat ma tytuł "mój dzisiejszy trening" i takie wpisy powinny tu dominować. Każdy wpisuje w jaki sposób ile czasu i z jakim efektem dziś trenował. I koniec. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie ma to przede wszystkim działanie motywujące do ćwiczenia i "gonienia" tych mocniejszych.
Krytykowanie czyichś treningów - zwłaszcza niekonstruktywne - jest tu nie na miejscu.
Jesteśmy wszyscy AMATORAMI, rowerzystami, kolarzami, cyklistami sportowcami... Na tym forum powinna łączyć nas wspólna pasja do sportu i rowerów, a nie dzielić wzajemna nienawiść lub zawiść... dlatego proszę o zakończenie tego JAŁOWEGO sporu.
Pozdrawiam wszystkich i sory za off topic
Więc kosztem roweru poszło bieganie...choć po wczorajszym powrocie na siłkę po 2 sezonach przerwy zmasakrowałem nogi na tyle że ktoś patrzący z boku pewnie miał z tego biegu niezły ubaw. Cokolwiek to było uzbierało się 6,5 km w 45'.
Dzisiaj pogoda pozwoliła już sprawdzić mój zimowy mix lidlowo-decowy. Niestety seta łamana, bo po środku trzeba było do roboty zawitać, jednak jako rekompensatę zafundowałem 50% jazdy pod wiatr, co daje mi jakiś obraz rzeczy. Wyjazd z doma przy -3, powrót -1, pod wiatr dużo zimniej. Było zajebiście, bo słoneczko ładnie świeciło i cieplutko, jedynie przy zjeździe rękawiczki zaczęły delikatnie wymiękać. Ciekawe co przyniesie jutro!
