Luźno, znaczy spódniczka i kabaretki?
Mój Dzisiejszy Trening
#3522
Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:04
Trening z wczoraj:
Distance: 30,0 km + 4 km. rozgrzewka
Duration: 00h:57min. od godz.15:32
Speed avg: 31,3 km/h
Speed max. 47,6 km/h
HeartRate:
max 167;
avg 152,
840 kcal
30% FAT
miałem i drugi trening (zaraz po tym pierwszym), ale on był już raczej taki rozjazdowy.
Bardziej zależało mi na pierwszych 30km., bo wreszcie chciałem je przejechać poniżej 1h, no i poszło
#3524
Napisano 14 kwiecień 2014 - 21:56
Proszę Pana te km. wyciągnąłem między Szydłowiec / Skarżysko-Kamienna (zdaje się, bo dopiero w domu odczytałem pełne dane).
Nie chwal się tu na forum prędkościami ponad 80 km/h, bo zaraz Cię kolega SPIKE zjedzie że masz źle ustawiony licznik :-D
a ja dziś regen, ale ćwiczenia na brzuch zrobione
#3527
Napisano 15 kwiecień 2014 - 11:56
Ciemne chmury dziś wisiały od samego rana i mocny wiatr więc nie było się co oddalać od domu za bardzo, spokojne 40km po okolicznych górkach, niecałe 1,5h avs 27km/h. Dobrze że choć tyle przed deszczem udało się dziś zrobić......
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
#3532
Napisano 15 kwiecień 2014 - 18:35
#3533
Napisano 16 kwiecień 2014 - 12:18
Dziś;32,48 km ze średnią 30,2km/h ;-)
#3535
Napisano 16 kwiecień 2014 - 17:25
Ja dziś należałam niestety do tych pozbawionych szczęścia :-/
Przed wyjazdem sprawdziłam SAT'a, deszcz nad Wawą ok. 17, to myślę zaryzykuje. Pierwsza częśc trasy świetna, jechałam na rekordową średnią, na nawrotce 31,8km/h. Zawracam na rondzie i widzę ciemnośc, zupełnie jakby noc przyszła wcześniej. Oczywiście nic dobrego z tego wyniknąc nie mogło i po 20s jazdy tak lunęło, że po minucie byłam cała przemoczona. Dodatkowo niewiadomo skąd pojawił się naglę jakiś kręcący we wszystkich kierunkach wiatr i przy ok 8-9stopniach i totalnym przemoczeniu zrobiło się straszliwie zimno. Z każdą minutą coraz ch.....ej mi się jechało i jak w końcu dotarłam do domu z chlupoczącą w butach wodą to już byłam tak zamarznięta, że dopiero godzinny prysznic mi pomógł.
Dane:
Time: 1:48h
Dst: 49km (+13km'ów)
Avs: 27,1km/h
Ah zapomniałabym, że dla urozmaicenia jazdy napier....ł jeszcze grad. :-P
- friend i Arkt0s lubią to
#3536
Napisano 16 kwiecień 2014 - 17:57
60km
27km/h
up-920m
avgHR-129
Oczywiście musiało mnie zlać, a pomyśleć, że gdybym pojechał w innym kierunku to wróciłbym suchutki. Teraz trza doprowadzić bike'a do porządku.
#3540
Napisano 16 kwiecień 2014 - 22:23
Ulit nie przesadzaj, może fragmenty wyrwane z kontekstu by pasowały, ale całośc to zbyt thrillerowa nie jest.
Swoją drogą jeśli prognozy na najbliższy tydzień się sprawdzą to takie "deszczowe" relacje będę mogła pisac codziennie, co zbytnio mnie nie cieszy. Mam już nawet pierwsze objawy desperacji bo dziś trenażer z pudła wyciągnęłam, a nie chciałam go nawet oglądac do listopada :-P