DST 72,05 km
TM 2:16:36
AVS 31,65 km/h
Vmax 60,11 km/h
AVCAD 87 rpm
AVHR 152 bpm
HRmax 179 bpm
Kcal 1670
ODO 6337 km
Godz. 11 - 13, temp. 23ºC
Napisano 07 czerwiec 2014 - 20:14
Napisano 08 czerwiec 2014 - 00:16
Napisano 08 czerwiec 2014 - 18:18
Podobno najlepszym treningiem jest wyścig, więc dzisiaj w samo południe...
Mazovia MTB Marathon, dystans Fit, według mojego licznika:
DST 31.12 km
AVS 25.8 km/h
TM 1:12:40
TEMP ok 30 st. C
Załapałem się na pierwszej stronie w OPEN, w FM4 w górnej połowie. Cały i zdrowy, a to najważniejsze.
Błota, którego się obawiałem po zeszłorocznym wyścigu, prawie nie było, za to dużo kurzu i sporo asfaltu (trasa inaczej poprowadzona, start w odwrotnym kierunku).
Dodam, że na sztywnym stalowym rowerze 3x7, bez amortyzatora, oponach 26x2.2, i na plastikowych pedałach platformowych.
Impreza fajna, ale drogo, zwłaszcza jeśli się startuje jednorazowo i opłaca wpisowe w dniu zawodów (razem stówka, i jeszcze za parking 20 zł, bo z miejscami krucho, a za parkowanie na chodniku bez pozostawienia miejsca dla pieszych mandat chyba jednak większy).
Napisano 08 czerwiec 2014 - 18:50
podobnie jak kolega wyżej dzisiaj maraton Jastrzębi w Łasku
dst 140km
avs 39-40kmh
mce open 10
mce 2, kat m2
tak się składa że pierwszych 9 zawodników było z jednej grupy więc jakby na to nie patrzeć wachlarz rządzi, szkoda że nie wszyscy to rozumieją ale w sumie liczy się fun więc impreza spoko 8-)
wyniki
http://jastrzebie.la...2014/megam.html
Napisano 08 czerwiec 2014 - 18:53
Dziś łącznie 132,42km ze średnią 27,8km;w tym ok 33km z jednym kumplem a później z drugim ok 60km ;-)
Napisano 08 czerwiec 2014 - 19:47
Napisano 08 czerwiec 2014 - 19:48
Napisano 08 czerwiec 2014 - 21:40
291km i 2850 m w pionie. Wiatr na zero: generalenie pomagał w pierwszej części a przeszkadzał w drugiej, kiedy sił ubywało i w dodatku zaczęło przypiekać Słońce. Zatem średnia z pierwszej połowy 27.1, a z całości 26.1km/h.
Od Rogów do przełęczy za Brzozowcem towarzyszył mi pewien Jegomość z Sanoka :-D
Jak wróciłem wybiła 21:00 więc nie mając lamp zdecydowałem by mimo zapasu sił ze wzgl. bezpieczeństwa nie dokręcać do 300km...
Niezliczę ile butelek minaralnej poszło... Generalnie odkąd piję muszyniankę magnezowo-wapniową zauważyłem lepsze samopoczucie na trasie.
Trasa: https://maps.google....077982,2.469177
Ruch w pętli jak wskazówki zegara.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
Napisano 08 czerwiec 2014 - 22:16
^Piękna trasa, ciągnie mnie w tamte tereny jak wilka do lasu może kiedyś...
Ja dziś ledwo 51,6km @1:56 i 532 w pionie. 2 ataki na koma, a tak to bardzo spokojnie, niezła lampa dziś była
Trochę kombinowałem z ustawieniami siodła, bo coś ostatnio do przodu zjeżdżam mocno i siedzę na czubku...
http://www.strava.co...ities/150974200
Napisano 09 czerwiec 2014 - 11:49
Wczoraj ponowna wizyta na Podhale Tour najpierw wyścigi dzieciaków z klubu a na deser czasówka 48km w największym upale, na ściance 21% prawie umarłem , pierwszy raz tętno 190 przekroczone w tym roku 8-)
BodyiCoach Cycling Team, Follow me on Strava
Napisano 09 czerwiec 2014 - 19:38