15530 odpowiedzi w tym temacie

[hqvkamil]

Teraz pytanie po co nam dogmy, treki, focusy i inne super maszyny.

[raf]

Wszyscy jesteśmy ofiarami marketingu. Kupujemy karbonowe rowery z najbardziej znanymi markami na ramach (sam mam takie ciągotki, ale jeszcze resztkami sił się im opieram), a zapominamy, że w rowerze, jak w samochodzie - najważniejszy jest dobry silnik... A "karoserię" do takiego silnika można znaleźć nawet na śmietniku!

Dobrej kondycji, wytrwałości, zdrowia, talentu nie da się kupić. Ale na tym forum, jak w peletonie, dzięki Wam lepiej, łatwiej i szybciej się jeździ nawet samemu - przynajmniej tak jest ze mną.

Siła dobrego przykładu jest większa, niż wysłuchanie nawet najlepiej wygłoszonego wykładu.

[mikroos]

Dwie godzinki na przełaju po absolutnie fenomenalnej trasie. Szybki wyjazd z miasta bocznymi uliczkami, a potem już tylko sporo błota, trochę piachu, dość długi (jak na okolice Szczecina ) podjazd i leśne trasy przykryte mokrymi liśćmi.
 
Wymęczyłem się solidnie, ale nie zajechałem w trupa - i tylko siniak na pół łydki, którego przyczyny nie umiem wyjaśnić, nie daje mi spokoju
 
Po takich treningach jeszcze bardziej kocham rower!

[Speedy]

Gdzie jest ta fenomenalna trasa w okolicach Szczecina? I gdzie ten podjazd?

[mikroos]

Tak to mniej więcej wyglądało: https://www.plotarou...om/route/136965

Podjazd jest w okolicach Leśna Górnego - sporo niższy niż np. w Puszczy Bukowej, ale zaraz po dość trudnym odcinku, więc daje w kość.

[pangumas]

Dziś taka bardziej niechęć do kręcenia z rana była, ale 37.5 km na trekkingu zrobione, średnia 24.4 km/h.

[Ultek]

DST 75,75 km

TM 2:24:32

AVG 31,33 km/h

Vmax 49,3 km/h

AVHR 146 bpm

HRmax 168 bpm

AVCAD 70 rpm

Kcal 1417

↑ 188 m

ODO 12466 km

Godz.11 - 13, temp. 13°C

https://www.strava.c...ities/431295861

[piotrkol]

Ciąg dalszy przedsezonowego "baja-bongo", czyli jechać tak żeby się nie zmęczyć. Dziś całkiem ładna pogoda (poza wiatrem, który tradycyjnie piździł jak w kieleckim). Wybrałem się do Czchowa zrobić fajny podjazd. Od połowy bez nogawek bo tak ciepło było

Wpadły 3 komy na zjazdach bo akurat zawiało korzystnie.

 

80,1km, 1011m w pionie i średnio 26,0km/h.

https://www.strava.c...283660/overview

 

odo: 14809km

 

[harywi]

Średnie speed tylko 17 km/h
Z tym ze trasa miodzio, kilka wzniesień 12% do tego na sam koniec coś co mtb-ki lubią najbardziej czyli..... 150 schodów do góry ,rower na plecy i wio .
W taka listopadowa pogodę można śmiało powiedzieć ze sezon 2016 uznaje za otwarty 😂😂😂😂😂😂
Pozdro jednośladowe wariaty.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kaido2]

Wszyscy jesteśmy ofiarami marketingu. Kupujemy karbonowe rowery z najbardziej znanymi markami na ramach (sam mam takie ciągotki, ale jeszcze resztkami sił się im opieram), a zapominamy, że w rowerze, jak w samochodzie - najważniejszy jest dobry silnik... A "karoserię" do takiego silnika można znaleźć nawet na śmietniku!

Dobrej kondycji, wytrwałości, zdrowia, talentu nie da się kupić. Ale na tym forum, jak w peletonie, dzięki Wam lepiej, łatwiej i szybciej się jeździ nawet samemu - przynajmniej tak jest ze mną.

Siła dobrego przykładu jest większa, niż wysłuchanie nawet najlepiej wygłoszonego wykładu.

Niestety, ale każdy chce zarobić, a żeby kasa szla to trzeba co rusz coś do środowiska dobrą gadką wprowadzać choć: Dobrze wystopniowane 11s, lekki rower na dobrych kołach na którym konkretnie można się zebrać też robi swoje zwłaszcza na zawodach, jednak porąbanego łba, predyspozycji i nogi raczej sprzętem się nie przeskoczy, sprzęt ma co jedynie umożliwić osiąganie jeszcze lepszych wyników i nie jest powiedziane, że ten stary jest w czymś gorszy od nowego. Spokojnie na moich gratach jeżeli już pojawię się na zbiórce jestem w stanie pobawić się, poćwiczyć nawet z najszybszymi  

 

 

Proszę nie odbierać tego wszystkiego jako przechwałki, a jako ukazanie możliwości.

 

Wracając do tematu :

Wreszcie się udało z szosy popykać, jednak bez problemów się nie obeszło, bo w moim blaszaku:

 

 

znów rozleciał się onecuch i po usunięciu  usterki niestety nie starczyło już czasu na 100-te i trzeba było skrócić rundę Trochę wiało, jednak nie to było straszne...., a onecuch, by znów mu się nie zachciało dup...ć Kontrolnie, spokojnie i chyba już będzie okey..

 

[wasto]

Dziś udało się zrobić Wielką Pętlę Bieszczadzką.
Samotnie bo tubylcy w pracy, pogoda fenomenalna, choć jezdnia miejscami mokra, więc na zjazdach trzeba było uważać.
141km, śr. 26,7 km/h, w górę. 1579m, w dół 1569m, śr. tętno 156, śr. rytm 78, v-max 71.2 km/h.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

[raf]

Czyżby na filmiku słychać specyficzny odgłos dysku???

 

Co do Twojego komentarza, ja mam 10s i bardzo sobie cenię stopniowanie co 1 ząbek. I oczywiście chciałoby się mieć 11s, ale teraz dla mnie priorytetem jest wytrzymałość, technika, trening, poznawanie własnych możliwości... I widzę, jak wiele mi brakuje, kiedy porównuję swoje wyniki i np. Twoje na "ukrainie" ze śmietnika...

Dopóki nic mi nie padnie w szosie, to jedyne moje plany zakupowe przez min. kilka latek, to ubranka...

Niestety, ale każdy chce zarobić, a żeby kasa szla to trzeba co rusz coś do środowiska dobrą gadką wprowadzać choć: Dobrze wystopniowane 11s, lekki rower na dobrych kołach na którym konkretnie można się zebrać też robi swoje zwłaszcza na zawodach, jednak porąbanego łba, predyspozycji i nogi raczej sprzętem się nie przeskoczy, sprzęt ma co jedynie umożliwić osiąganie jeszcze lepszych wyników i nie jest powiedziane, że ten stary jest w czymś gorszy od nowego. Spokojnie na moich gratach jeżeli już pojawię się na zbiórce jestem w stanie pobawić się, poćwiczyć nawet z najszybszymi

 

 

Proszę nie odbierać tego wszystkiego jako przechwałki, a jako ukazanie możliwości.

 

Wracając do tematu :

Wreszcie się udało z szosy popykać, jednak bez problemów się nie obeszło, bo w moim blaszaku:

 

 

znów rozleciał się onecuch i po usunięciu  usterki niestety nie starczyło już czasu na 100-te i trzeba było skrócić rundę Trochę wiało, jednak nie to było straszne...., a onecuch, by znów mu się nie zachciało dup...ć Kontrolnie, spokojnie i chyba już będzie okey..

 

 

[raf]

Dziś wcześniejszy powrót z roboty, i wykorzystana sucha aura. Powrót do domu przed zmrokiem.

 

Start 15:30

czas 46 min. 20 s.

dystans 22,56 km

V śr. 29,2 km/h

V max 44,7 km/h

cad śr. 80 obr/min

cad max 114 obr/min

energia 1263 kcal

[piotrkol]

Stopniowanie to pic na wodę fotomontaż. W starym rowerze 11-28/ 8 rzędów, w nowym rowerze 11-28/ 11 rzędów. Nie widzę różnicy. 

 

 

[kaido2]

Grzesiek, Ty to jeszcze masz kulturę. Przy obecniej aurze oprócz rusa na singlu, w użytku jest zimówa w postaci ciężkiej 20 to letniej Kogi z kasetą 7s i tak: Jest 11T, 12T, 14T i zaczyna się przepaść Ale ma to płytę 52 i w konfiguracji z kierownicą czasową, po płaskim na osi dobrze idzie. Rower, na którym jadę na filmiku to konfig, który używam z nastawieniem na czeskie góry, do których mam blisko i na dynamiczne akcje - kaseta 9s 11-23T stopniowana praktycznie co 1 oprócz ostatnich 4 dużych(co 2),z tarczą 50 i korbach 170, przy stalówce na Reynoldsach 531 jest dobrze, fakt że na filmie z chłopakami jechałem już dawno na ośce. Raf, ten odgłos to specyficzny "szum gum" w konfrontacji z asfaltem niesiony po ramie. Kamera gadania nie nagra, ale te drgania nawet na super asfalcie są zawsze.....

[mess]

luźne 90min kręcenia po Warszawie z kolegą

 

MTB 37km / 25.3kmh @ 71% 87kad

 

https://www.strava.c...ities/431509880

[raf]

Byście widzieli jakie u mnie stopniowanie kaseta 8s, dwie ostatnie koronki zejście o 4 i 3, na stromych odcinkach przy agresywnym wdepnieciu jest takie szarpniecie że patrząc na licznik jest chwilowy spadek prędkości o 4km

Może i spadek prędkości, ale Twój silnik, jak czytam, sobie i z tym poradzi!!! Ty też masz niesamowite średnie, a słuchając na jakim sprzęcie wykręcane, tym bardziej mój podziw się budzi. I tym bardziej ZNIECHĘCA do zakupów sprzętowych, a zachęca do trenowania.

 

Choć z drugiej strony czytałem, że teren pagórkowaty sprzyja szybkości, bo zjeżdżając z góry mamy tyle rozpędu, że do połowy następnej górki tym rozpędem dojeżdżamy... A u nas to raczej same równiny. Oj zapomniałbym - na mtb fajnie się podjeżdża pod wały nad Odrą... Ale ja nadal zafascynowany szosóweczką - mtb jeszcze od wakacji się kurzy...