15530 odpowiedzi w tym temacie

[kaido2]

A zapowiadali takie słońca

 

Wiatr nawet silny, jazda pod  + ściany nieraz obfitego deszczu - 65 km, avg 25,5, up 180, ale powróŧ  50 kilosów przy 52/14 kadencja lekko ponad 100-we

 

Całość 115km, avg 28,4

 

Przejazd bez spiny, bo jutro też jest dzień, a mam plan byw śieta uderzyć w Czechy.

 

Wesołych, udanych no i kilometrów.

[kaido2]

Przy takich średnich napewno. Mam podobnie jak Ty w te 2 tydnie, ale celowo nie wrzucam na tak wysokie obroty. Wysokie obroty zostawiam sobie na specjalne zabawy, choć niekiedy nie powiem, przy...e, bo po prostu trzeba

[kris91]

Dzisiaj wiatr byl taki że gdy wiał w plecy to lekkie kręcenie powodowało 40kmh prędkość, a gdy tyko jechało się w przeciwną stronę to ledwo 30kmh było można utrzymać. Fajnie było jednak Mimo niepewnej pogody

 

• DST 116.00km
• Czas 03:42
• V_AVG 31.35km/h
• V_MAX 45.00km/h
• Temp. 12.0°C
• HRmax 174( 90%)
• HRavg 146( 75%)
• Kalorie 2020kcal
• W górę 331m
• Sprzęt Scott Addict 30 2015
• Aktywność Jazda na rowerze
• cad: 86

 

 

 

http://kris91.bikest...lowy-urywa.html

[kaido2]

  Też tak raz miałem jak nocą jechałem:

 

- K..a, co tak ciężko,  nie ten dzień ,czy co?

 

No tak ,jak już zaczeły szprychy śpiewać po dziurach to się pokapowałem o co chodzi, no że tylne koło bije na d.. tak ze 5km, bo się opona zawija

 

Najzabawniejsze było to, że ciągnąłęm grupę i nikt nie raczył nawet krzyknąć , że coś ze mną nie gra

[Majcher]

Dzisiaj 85km,średnia 25km/h,up 317m 😃

[Arturzenhabit]

Tragedia... Deszcz od 5 km dawał ostro popalić. Zmarzlem jak cholera... Stopy zdrewniałe moczylem w ciepłej wodzie po dojechaniu do celu... Nie polecam takich wypraw...

https://www.strava.c...ities/527186774

[tylas]

Niezła pogoda więc trzeba było wyskoczyć na rowerek, nawet fajnie się jechało mimo wiatru

dystans: 65,2 km

czas: 2:19

prędkość średnia: 28,1 km/h

prędkość max: 42,9 km/h

zwiększenie poziomu: 632 m

puls średni: 154 ud./min

puls max: 173 ud./min

temp.: 12,1 °C

[piotrkol]

@Arturzenhabit - To jak dałeś radę włożyć stopy do ciepłej wody to jeszcze nie było najgorzej W Styczniu bardzo rozsądnie wybrałem się na 2 godziny szosy przy -15 stopniach. Jeszcze kilka godzin po powrocie nie mogłem stóp polać ciepłą wodą bo odczuwałem jakby ta woda miała 200 stopni co najmniej Lodowata woda była przyjemnie ciepła. Nie życzę nikomu, kilka godzin bólu, a potem kilka godzin braku czucia hehe.

 

 

Dziś leje ale ostatnie dwa dni były dość konkretne:

 

najpierw 87km i 1380m w pionie, a wczoraj 100km i 1170m w pionie. Dośc porządnie się ujechałem. Mam nadzieję, że były to ostanie jazdy w tak zimnej i nieprzyjemnej pogodzie. Od jutra podobno przełom w pogodzie...

 

 

[mess]

Piotrkol to masz szczescie, ze stopy masz sprawne xD Nigdy nie wklada sie do cieplewj wody konczyn bliskich stanu odmrozenia!

[Arni]

No to przegiąłeś nieźle. Miałeś białe końcówki palców? To objaw odmrożenia, może jeszcze 30min. i szpital murowany.

[piotrkol]

No dobrze wiem, że wtedy przegiąłem. Ciężko było chodzić z powodu bólu, a potem z powodu braku czucia Trochę strachu było nie powiem, ale skończyło się dobrze (tym razem). Na szczęście takie warunki nam już przez najbliższe miesiące nie grożą ale to dobry moment żeby ostrzec tych co mają okazję te posty czytać. Zupełnym przypadkiem można sobie zrobić niezłą krzywdę.

 

Tymczasem z pewnym zaciekawieniem pod kątem treningów obserwuje prognozy, bo już trzecia aktualizacja z rzędu pokazuje niesamowicie fajne warunki w przyszłym tygodniu. Jeśli się sprawdzi to będzie o czym pisać w tym wątku  

 

[impa]

Dziś: 101,4 km ze średnią 26,4 km/h a w poniedziałek ponowny wypad na Ślężę  

[ROZMIAR]

@Arturzenhabit - To jak dałeś radę włożyć stopy do ciepłej wody to jeszcze nie było najgorzej W Styczniu bardzo rozsądnie wybrałem się na 2 godziny szosy przy -15 stopniach. Jeszcze kilka godzin po powrocie nie mogłem stóp polać ciepłą wodą bo odczuwałem jakby ta woda miała 200 stopni co najmniej Lodowata woda była przyjemnie ciepła. Nie życzę nikomu, kilka godzin bólu, a potem kilka godzin braku czucia hehe.

To się spirytusem naciera.

[kaido2]

Pamiętam jak wczoraj, jak w tamtym roku po 60 km miałem dość jazdy przy cirka - 15 z powodu stóp. W tym roku żadnych problemów już nie było, a temperatury były rzędu -25, 4h jazdy, bez ocieplaczy.... Jednak trening robi swoje.

A dziś przed śniadankiem.

Start temp 0,5, no wreszcie słońce, szron, mgła i wiatr... Mega!

Dst 112,up 286, avg 29,2, max tym razem z nogi 36,8.

[Tornadotwister]

Upału i przełomu rano nie było 3 stopnie ale bez deszczu , teraz jest już znacznie lepiej. Pod górami przejechane , na szczytach jeszcze trochę śniegu jest. 70km , avs 25km/h , hr 135/167 cad 90/110. 700m up.

 

[biker1974]

-25° 4h jazdy bez ocieplaczy na stopach?Poszukaj w necie jaka jest temp odczuwalna przy jezdzie to przestaniesz pisac takie brednie.

[kaido2]

Dla ciebie mogą być brednie, natomiast wiem, w jakiej temp wyruszałem i jak byłem ubrany i ile jechałem. Treningi nawet wrzucałem w tym temacie.

[er_te]

Kiedy w tym roku w okolicy Opola było -25?  

Maksem było -12/13 na początku stycznia.