Zaraz po wejściu do domu przez parę minut wyłem wręcz z bólu, bo palce u rąk i nóg prawie mi odmarzły (też tak macie?). Jeszcze z pół godziny i byłyby odmrożenia.
Ale trochę świeżego powietrza do mózgu dostarczone, a to najważniejsze.
Dst. 17 km
Vśr. 14 km/h.
Czas. 1g 11min.
Rok temu wyglądało to jeszcze źle, teraz obecnie już nie i o dziwo ubieram się lżej.