15534 odpowiedzi w tym temacie

[dmxzor]

Orle Gniazda na rower zaliczone w ostatni weekend MTB wyszło deczko ponad 200km - Częstochowa -> Bydlin (brak jakiegokolwiek zasięgu w noclegu w promieniu paru km) i Bydlin -> Kraków. Połowa asfalt, połowa szutry i inny teren, w tym jakieś 10% konkretnych wertepów pod górę i w dół. Opony moje dość delikatne, zdały egzamin na tych zjazdach po kamolach na wycieczkę rodzinną czy z wózkiem/fotelikiem zdecydowanie nie polecam. Jeśli już to jakieś fragmenty.

 

Ogólnie trzeba trzymać się czerwonego szlaku i będzie git. Ja jechałem po czyimś sladzie i w 2 miejscach okazało się, że zjechałem ze szlaku niepotrzebnie. Tereny fajne, szkoda że atrakcji w postaci skałek mało, parę tylko. Bobolice fajne, Ogrodzieniec cepelia. Za Bydlinem w stronę Krk. już prawie nic nie było, za to tam w tej drugiej części było najbardziej wymagająco.

 

https://www.strava.c...ties/3681908502

https://www.strava.c...ties/3683187344

 

 

W najbliższy weekend przymierzam się na Szlak Rowerowy Wokół Tatr + veloCzorsztyn w poniedziałek, zależy od pogody i czy do piątku dojedzie mi kaseta 11-32

 

Ja po cichu liczę że w tym roku wyskoczymy gdzieś dalej spod AB =D

[astronom]

1 lipca wpadły Bieszczady Wysokie, dystans wersja "minimum" (403.5 km, bo prosto do celu i ~ tak samo do domu), pion niekoniecznie (4599 m)

www.strava.com/activities/3700204988

[Jacko]

1 lipca wpadły Bieszczady Wysokie, dystans wersja "minimum" (403.5 km, bo prosto do celu i ~ tak samo do domu), pion niekoniecznie (4599 m)

www.strava.com/activities/3700204988

 

Podziwiam!

[cauchy]

Ja po cichu liczę że w tym roku wyskoczymy gdzieś dalej spod AB =D

ja też, np. Nowe Miasto nad Pilicą 

https://www.strava.com/routes/19879769

 

jak ja zapodam ideę to nikt się nie zgłosi, jak zapoda Maja z facetem to zaraz będzie 20 luda lekką ręką licząc

[dmxzor]

ja też, np. Nowe Miasto nad Pilicą 

https://www.strava.com/routes/19879769

 

jak ja zapodam ideę to nikt się nie zgłosi, jak zapoda Maja z facetem to zaraz będzie 20 luda lekką ręką licząc

 

Maję to ostatnio ktoś poturbował dość mocno samochodem..

 

Ale to prawda

[Dari]

Środa: 143,19 km

Sobota: 165,06 km

Niedziela (dzisiaj): 107,84 km

[Bzyk]

Przygotowanie do startu za tydzień. 

 

 

[FigoiFago]

Dzisiaj wolne kręcenie.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[cauchy]

Przygotowanie do startu za tydzień.

Dajesz na pudło!

[astronom]

Coś tam się poruszałem: w sobote po czereśnie i cześnie (43.81 km, <22.51/h>, 573 m up, www.strava.com/activities/3713930725), w niedzielę obczaić parę nowych dróg i podjazdów na Słowacji (264.69 km, <24.56/h>, 2733 m up, www.strava.com/activities/3719256459), a w poniedziałek żeby trochę rozjeździć nogi (ale wyszło na odwrót 38.27 km, 684 m up): www.strava.com/activities/3722759095

[cauchy]

Szlak rowerowy wokół Tatr + Velo Czorsztyn. Wariant na kolarkę. 

 

Nowy Targ -> Strba

165km 

nie licząc ok 6km strade bianche za Trsteną i 2 krótkich fragmentów z kamolami na zjeździe z Malatiny to spoko lub sztos:

https://www.strava.c...ties/3713529253

 

Strba -> Nowy Targ

120km

ogólnie super, zwłaszcza już zjazd do Osturni kilka zaskakujących mocnych hopek po polskiej stronie

https://www.strava.c...ties/3717631777

 

Velo Czorsztyn

80km

sztos sztosów, wisienka na torcie i wszystko co najlepsze jedna solidna ściana po południowej stronie, ogólnie południowa bardzo zróżnicowana trasa, północna strona spokojna, raczej płaska, jak jazda wzdłuż wybrzeża

https://www.strava.c...ties/3721624030

 

Tylu "Saganów" w strojach Bory i mistrza świata na raz to jeszcze nie widziałem  

no i bez tej 11-32 kasety co ją kupiłem na ostatnią chwilę byłoby ciężko... Z 11-30 może bym jeszcze wyjechał te najgorsze podjazdy, ale z 11-28 na pewno na 3 ściankach bym umarł. Zwłaszcza na tych 12-15st, co się zaczynają za zakrętem gdy właśnie konczysz zjazd lol

[alterego]

Też akurat byłem tydzień na Słowacji. Trzeba było jechać przez Zuberec - super przełęcz. Co prawda wolę ja podjeżdżać od strony Mikulaszu, ale jadąc z Polski też jest ciekawie. Kawałek wcześniej jest 'slepy' podjazd do Tatliakovej chaty, końcówka już męczy - 1.4km @ 11.5%.
Będąc w Strba trzeba było sobie wjechać podjazd Strba - Strbskie Pleso, chyba mój ulubiony.
Ja byłem z 36/30 i nie licząc fragmentów po 12-13% to w sumie nic więcej bym nie potrzebował (lubię jeździć z wysoką kadencją).

[cauchy]

Teraz chciałem zrobić sam szlak, dedykowany na rower.

Zuberec robiłem już dwa razy, tym razem nie po drodze

Strba-Strbskie pleso trochę myślałem, ale nie było już czasu, a to jeszcze kawał do góry. Samo Pleso zaliczyłem 4 lata temu z Podbanskiego

[Bzyk]

Pierwsze koty za płoty.
Ulewa była dramat.

[lukaszzsch]

Miałem pytać. Ale niesamowite prędkości średnie kręci się jadąc w grupie przy stosunkowo niedużej mocy średniej. Wow.

[Bzyk]

No 4 z przodu jeszcze nie miałem szczerze mówiąc. V max był 73,5 km/h bo górki były, co przy ulewie i strumieniu spod kół ludzi przed nie było specjalnie komfortowe. Carbony na szczękach też nie pomagały psychice heh. 

[JHartman]

Bzyk, a jak oceniasz swoją jazdę i wynik? Zadowolony jesteś?

Pozdrawiam

[lukaszzsch]

Średnia moc prawie ta sama, prędkość 10 km/h niższa

[Dari]

Carbony na szczękach też nie pomagały psychice heh.

Już niedługo będziesz mieć normalne hamulce hehe.