Skocz do zawartości


Opadająca sztyca w rowerze szosowym.


59 odpowiedzi w tym temacie

#21 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 06 styczeń 2014 - 22:14

Dzisiaj pomaga blaszka z puszki po piwie.  pozdr



#22 Jarek-LT

Jarek-LT
  • Użytkownik
  • 413 postów
  • SkądKolberg

Napisano 07 styczeń 2014 - 07:51

Wszystko co piszecie może czasami pomaga ale głównym problemem opadania sztycy

jest i było brak pasowności rama - sztyca .

 

Dzisiejsze ramy i dzisiejsze sztyce są dalekie od wymiarów standardowych co skutkuje opadaniem sztycy.

 Ostatni przypadek jaki miałem było pękniecie komina w ramie. Przyczyna oczywiście WYMIARY - niby standard ale

rama była fabrycznie rozkalibrowana a sztyca fabrycznie niewymiarowa.

Skutkiem było zaciskanie obejmy coraz mocniej aby sztyca nie opadała w efekcie - brak pasowności sztycy w ramie- potencjalnie zbyt za duży luz od 0,1mm powyżej zaskutkowało pęknięciem ramy.

 

 

Więc na BOGA nie kombinujcie lacz zastanówcie się jak znależć i USUNĄĆ PRZYCZYNĘ opadanie sztycy.

 

Jrek-LT



#23 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 07 styczeń 2014 - 18:08

Jeśli ramy nie trzymają wymiarów ani sztyce, a ja tak mam niestety, to jak chcesz usunąć przyczynę? Nie ma takiej możliwości i pozostaje tylko system /masz łeb i h.. to kombinuj/. :oops:   U mnie doskonale sprawdziła się puszka po piwie, co przekazuję pokrzywdzonym przez producentów. pozdr



#24 Tom'ek

Tom'ek
  • Użytkownik
  • 377 postów
  • SkądWieszowa

Napisano 07 styczeń 2014 - 18:47

Przede wszystkim przyczyną opadania sztycy jest brak odpowiedniego tarcia a nie różnica 0,1mm w średnicy.

Sztyce karbonowe są bardziej podatne na ugięcie (szczególnie te tanie podróbki) i mają dużo bezbarwnego lakieru w przeciwieństwie do metalowych, dlatego się ślizgają.

Jeśli odpowiedni zwiększymy tarcie (pastą, klejem, papierem) to wystarczy nawet 2Nm docisku i będzie trzymać.

Mam alu rame i węglowy wspornik, po pierwszym założeniu i dokręceniu zacisku na maxa (według zaleceń) sztyca zjechała 7cm, podłożyłem skrawek papieru i teraz wystarczy 3Nm aby siedziała sztywno.

Czy papier jest na tyle twardy że eliminuje brak dopasowania?

 

I don't think so

 

No właśnie...

P.S. u mnie zacisk jest zintegrowany z ramą dlatego mogę sobie komin rozszerzyć i papier wcisnąć, przy rozwiązaniu z osobnym zaciskiem będzie to bardzo trudne, dlatego lepiej dać pastę. 



#25 Jarek-LT

Jarek-LT
  • Użytkownik
  • 413 postów
  • SkądKolberg

Napisano 07 styczeń 2014 - 19:17

nick

 

No cóż ja produkuję ramy więc wiem jak usunąć takie niedociągnięcia. TY myslisz sposobami użytkownika, ja

 jako serwisanta z gwarancją i producenta...,,

 

 

A naszemu Tom'ek-owi proponuje wziąść rower miedży nogi z tym papierkiem i pójść pojeżdżić...

 

 

Jarek-LT



#26 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 07 styczeń 2014 - 19:20

Kazdy przypadek jest inny. U mnie rama + 0,3 sztyca - 0,15 i żadna zmiana tarcia nie pomoże. Cudów nie ma. Różnica to 0,45 i tylko podłożenie , prawie owinięcie pomaga skutecznie. Oczywiście usunięcie przyczyny jest bardzo proste :-P   inna rama, tylko, że ta opcja nie wchodzi w grę. No chyba , że Jarek coś sprezentuje :-D   pozdr



#27 Jarek-LT

Jarek-LT
  • Użytkownik
  • 413 postów
  • SkądKolberg

Napisano 07 styczeń 2014 - 19:23

nick - prześlij ramę ze sztycą a prośba Twoje spełniona będzie....

 

Jarek-LT



#28 Tom'ek

Tom'ek
  • Użytkownik
  • 377 postów
  • SkądWieszowa

Napisano 07 styczeń 2014 - 20:49



A naszemu Tom'ek-owi proponuje wziąść rower miedży nogi z tym papierkiem i pójść pojeżdżić...

 

 

Dzięki, papierek towarzyszy mi już od 3-ech sezonów.

Ale spoko, rozumie Cię, z punktu widzenia producenta, rozwiązania za 0zł są mało atrakcyjne.

 

Podzieliłem się moją wiedzą w zakresie usztywnienia połączenia carbon - alu (pomijając fakt że rodzaj materiału nie ma większego znaczenia) w ramie z zaciskiem tego typu:

0df936c082823032med.jpg

 

A czy ktoś się tym papierkiem podetrze czy wcieli w życie to już jego sprawa ;)



#29 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 07 styczeń 2014 - 22:05

Jarek, dzięki ale nie będę Cię fatygował :oops:  Moje rozwiazanie sprawia się całkiem dobrze.  U Ciebie Tomek dośc nietypowe rozwiązanie, ale jak dla mnie bardzo dobre.  pozdr



#30 fausto

fausto
  • Użytkownik
  • 56 postów
  • Skądkościan

Napisano 08 styczeń 2014 - 08:43

Prawie 0,5mm tutaj coś nie tak.Może po prostu sztyca żle dobrana do ramy.Wpisz w google rozmiary sztyc rowerowych może coś znajdziesz.



#31 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1388 postów
  • SkądRumia

Napisano 08 styczeń 2014 - 16:19

Ja bym tam z taka rzeźbą w karbonie nie ryzykował. Czy to by była z włókna sztyca, czy rama bądź obie części. Już miałem raz sztycę 26,4 w ramie wymagającego 27.0. Podłożyłem na cały obwód dość szeroką tuleję z wcięciem z blaszki aluminiowej podobnej jak z puszki, być może nawet nieco grubszej. Rama stalowa na Reynolds 501, a sztyca alu. I co? Nie dość, że od mocnego dokręcania dość mocno wgiąłem "uszy" śruby sztycy to prawie rozwaliłem ramę. Po ok. roku zrobił się brzuch tam, gdzie powinno być wcięcie, a potem zaczęło to trochę pękać. Ta rama akurat nie miała takiego głębokiego wcięcia w rurze podsiodłowej, była pełna rura - jedyne wcięcie było na mufie. Od tej pory - koniec takiego rzemiosła.  Kupiłem ostatnio rower Peugeot to przy wymianie sztycy na dłuższą kaliber zachowałem idealnie ten sam co był, nic nie myślałem, żeby wstawić co mam i "blaszkować".

No chyba, że rower z grubościennych rur stalowych - to one jak na złość są dość odporne na takie kombinowanie. Dużo takimi na co dzień jeździłem i jeżdżę, więc widzę. W żadnym rowerze na topornej, grubościennej ramie nie interesowałem się tymi wymiarami i nigdy nie było kłopotu. Ale to co innego.

 

Przede wszystkim zmierzyć wszystko w stanie rozkręconym i odprężonym (śruba lub zacisk sztycy na max zluzowane) - ale to już wspomniał ktoś wcześniej.

 

Kazdy przypadek jest inny. U mnie rama + 0,3 sztyca - 0,15 i żadna zmiana tarcia nie pomoże. Cudów nie ma. Różnica to 0,45 i tylko podłożenie , prawie owinięcie pomaga skutecznie. Oczywiście usunięcie przyczyny jest bardzo proste :-P   inna rama, tylko, że ta opcja nie wchodzi w grę. No chyba , że Jarek coś sprezentuje :-D   pozdr

 

Najlepiej wymienić sztycę. A jak nietypowa wypadnie średnica optymalna to kupić sztycę już po jakąś konkretną porządną redukcję (pewnie nie zadziała z ramą karbonową) lub jeśli ma być aluminiowa sztyca - dobrać odpowiednią i delikatnie przetoczyć. Na przetaczanej papierkiem ściernym (bardzo żmudne) jeździłem potem z ramą na wspomnianym R501 po wywaleniu tego patentu z blaszkami i za wąską rurką, było dobrze. Z tym, że sztyca 27,2 przetoczona na 27, czyli po 0,1 mm na ściance.



#32 nick

nick
  • Użytkownik
  • 2246 postów
  • Skądkrakow

Napisano 08 styczeń 2014 - 21:52

Nie powinno, ale jest. Poprzednia rama Cube miała 31,6 sztyca Accent. Spasowanie idealne. Teraz ze względu na kręgoslup musiałem kupić mniejszą. To Accent Apex pod sztycę 27,2. Sztyca Turner 27,2. Jak za 490z rama przyzwoita i pasuje mi swietnie geometria. Nareszcie jadę bez bólu. Teraz spasowane tak ciasno jak trzeba, więc nic nie powinno się przydarzyć.  pozdr



#33 KubaG

KubaG
  • Użytkownik
  • 278 postów
  • SkądKrk

Napisano 13 maj 2014 - 17:35

Cześć, odkopuję temat, żeby nie robić nowego a sprawy się łączą. Otóż jakiś czas temu też pytałem tak jak ludzie powyżej co zrobić, żeby sztyca się nie ślizgała w ramie karbon-karbon kształt aero. Użyłem pasty do zębów i jest super. Jednak potrzebuję minimalnie podnieść sztycę, i tu problem, bo pasta do zębów działa aż za dobrze :D mogę jeździć bez zacisku sztycy, bo sztyca ani drgnie w dół czy górę. Ma ktoś jakiś pomysł jak wyjąć tą sztycę ? 



#34 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 13 maj 2014 - 18:04

Tak, zalać ciepłą wodą. Skoro pasta tak ładnie się rozpuszcza w ustach, to tu też się rozpuści ;)

Tylko pamiętaj, żeby po zalaniu odwrócić rower i dać wodzie z pastą wycieknąć!

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#35 KubaG

KubaG
  • Użytkownik
  • 278 postów
  • SkądKrk

Napisano 13 maj 2014 - 18:14

Próbowałem wstrzyknąć do środka zimną wodę, ale ona i tak wypływała, może ciepła coś rozpuści.



#36 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8556 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 13 maj 2014 - 18:38

Spokojna głowa, kompozytowi nie zaszkodziłby nawet wrzątek, więc nie żałuj mu ;)

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#37 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 07 listopad 2015 - 11:34

OK, to teraz ja. Jarek LT wspomina o różnych średnicach rury podsiodłowej i sztycy, co niby jest powodem wyłamania kominka podsiodłówki tuż nad spawem. Jestem właśnie tym nieszczęśnikiem, któremu się to przytrafiło w rowerze MTB (rama alu, sztyca alu). Pomierzyłem kilkukrotnie wymiary średnic i moim zdaniem jest idealnie, sztyca równiutkie 27,2, a rura 27,2/27,3 max. A jednak komin pękł.

 

Co może być przyczyną? Wiem, zmęczenie alu, słabe odpuszczenie po spawaniu, ale zakładając, iż to nie było przyczyną to co innego? Te dzisiejsze ramy MTB wymuszają wręcz stosowanie sztyc 400mm, bo jeśli weźmie się rozmiar większą ramę, to jej długość jest fatalna i wymusza zastosowanie mostka dosłownie 5cm. Czy czasem przyczyną nie jest zbyt długa sztyca do której stosowania zmusza nas rama? Zakładam, iż taka 400mm wsunięta jest prawidłowo, 2/3 cm brakuje do ogranicznika sztycy i sięga 5cm poniżej węzła rur. Ale siła razy ramię i mamy efekt wyłamywania komina przy nawet prawidłowym zamocowaniu sztycy, bo przecież ramię wyłamujące urosło z 20cm przy sztycy 350,  do np. 23 czy 25cm przy sztycy 400mm. 

 

Pytam o to, bo zastanawiam się czy nie zastosować dłuższej sztycy i nie wpuścić jej w ramę zamiast 12cm (przy sztycy 400mm) np. na 17cm (450mm) lub 22cm (500mm sztyca). Czy taki zabieg pomoże i zacznie przeciwdziałać siłą wyłamującym komin, bo głębsze osadzenie to większa powierzchnia do której przykładana jest siła przeciwna do wyłamującej? 

Drugim sposobem jaki widzę, to sztywniejsza sztyca czyli mniej podatna na mikro drgania. Tu musiałaby być rurka grubościenna, ale w dobie lajtowania sprzętu pewnie będzie trudno o taką. Może wsadzenie do środka rurki o odpowiednio mniejszej średnicy by usztywniło konstrukcję i zapobiegło wyłamywaniu kominka?

Nie chciał bym ponownie za rok się zdziwić i zobaczyć wyłamany kominek, wolę dmuchać na zimne i znaleźć przyczynę i sposób przeciwdziałania zjawisku.



#38 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 07 listopad 2015 - 18:38

Czy pomoże? Może :)

Nie da się udzielić potwierdzającej odpowiedzi na te pytania. W teorii dłuższa sztyca siedząca głębiej w ramie usztywnia to miejsce. 

W praktyce wytrzymałość zależy od jakości rur i spawu ewentualnie wzmocnień w tym rejonie jeśli rama takie posiada.

Złamałem komin w ramie raz, mimo że sztyca siedziała kilkanaście centymetrów, miała średnicę 31,6 i nie była zbyt wychudzona. 

Jeśli producent tak zaprojektował ramę że górna rura mocno opada wymuszając mocne wyciągnięcie sztycy to widocznie konstrukcja została przewidziana i wykonana tak by zniosła takie obciążenia. 

Wyłamywanie komina nie jest typową przypadłością ram i powiedziałbym że masz pecha ze swoim egzemplarzem, wadliwa była cała partia/seria/model lub akurat nabyłeś produkt kiepskiej jakości ogólnie. 

Przy montażu sztycy dwa warunki powinny być spełnione: sztyca wsunięta co najmniej do poziomu "minimum insert" i drugi ważniejszy - dolna krawędź sztycy powinna znajdować się w rurze podsiodłowej poniżej węzła łączącego podsiodłówkę z górną rurą.

Standardowe sztyce w rowerach mają 350-400 mm i przy prawidłowym doborze rozmiaru ramy do użytkownika sztyca powinna być osadzona bezpiecznie.

Zanim puścisz przez głowę wszystkie czarnowidcze scenariusze może zapytaj sprzedawcy/producenta ramy/roweru jak on widzi problem który Twoim zdaniem jest w tym przypadku. 



#39 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 07 listopad 2015 - 19:05

Siła razy ramię, do tego dodaj swoją masę i masz odpowiedź :P

#40 Arni

Arni
  • Użytkownik
  • 3088 postów
  • SkądWLKP

Napisano 07 listopad 2015 - 20:28

eee, chyba nie tak prosto, bo jednak są ludzie co ważą po 70kg i im też się łamały kominki. Zresztą rozpatrując problem wagi, kto z producentów określa limit wagowy dla ram, a jeśli, to czy klasyfikuje go w zależności od rozmiaru? Logiczne jest przecież, że dziewczyna o wzroście 160cm będzie o 20/30kg lżejsza od chłopa o wzroście 190cm. Logiczne przy tym powinno być, iż ten chłop powinien mieć mocniejszą ramę choćby po to, by zachować podobny zapas wytrzymałości co ona. Tak niestety nie jest, wszystko jest tłuczone na pałę i nikt się tym nie przejmuje. O ile koła można sobie samemu złożyć pod konkretną wagę, o tyle ramy nie da się wzmocnić domowym sposobem.

 

tobo, od dwóch dni pochylam się nad problemem przeglądając neta i okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek niestety i nie tyczy tylko tej jednej ramy czy producenta bo zdarza się to wszystkim. Faktem jest jednak, że w rowerach szosowych występuje to rzadziej, głownie w MTB. 

Wiesz, zakładając że my nie popełniliśmy tych błędów o których piszesz, a nadal występują przypadki wyłamania kominka, to problem musi leżeć w fatalnym pomyśle geometrii ramy, za cienkich rurkach, złym odpuszczeniu spawu itp. Nie umiem sobie tego inaczej wytłumaczyć i nie mam innego pomysłu jak temu zapobiec w przyszłości niż wpuszczenie sztycy jeszcze niżej niż pozwala na to standardowa 400mm. 

Generalnie to uważam, iż są to fatalne skutki mody na odchudzanie i olewczość producentów, którzy nie wzmacniają ram w zależności od rozmiaru.





Dodaj odpowiedź