pomyśl o przełaju, kiedyś chorowałem na accenta cx one. W sumie może keidyś sam sobie poskładam coś takiego
Decathlon - Seria Triban
#2122
Posted 20 May 2016 - 09:22
pomyśl o przełaju, kiedyś chorowałem na accenta cx one. W sumie może keidyś sam sobie poskładam coś takiego
Ten Fuji Tread to właśnie przełaj/gravel. Dla mnie przełaj=gravel, ale może nie czuje subtelnych różnic między geometriami obu. Tak czy inaczej nie udało mi się znaleźć nic innego na tarczach w tym budżecie z przełajówek.
#2124
Posted 20 May 2016 - 23:29
Witam wszystkich!
Oto kilka moich pierwszych spostrzeżeń na temat Tribanów.
Do Tribana 520 wchodzi nawet 35c, pomiędzy 25 a 28c nie ma dużej różnicy dlatego zdecydowałem się na 32c które będzie optymalne do moich zastosowań.
Ogólnie to dziwne, że (chyba) nikt tego jeszcze nie napisał, ale z oponami w Tribanach 520/540 jest tak, że im mniejsza rama, tym mniej miejsca na oponę w tylnym trójkącie! Np. dla rozmiaru M to będzie ok 38mm, podczas gdy dla S już ok 3 mm mniej. Więc w M-ce opona 35c powinna wejść, ale prawie na styk, a w M-ce będzie to odpowiednio 32c. Żeby nie było, dzisiaj to zmierzyłem miarką, będąc w Dedcathlonie. W Tribanach właśnie tylny trójkąt stanowi wąskie gardło dla szerszej opony.
Dzisiaj w sklepie pojeździłem sobie ok 1h na Tribanie w dolnym chwycie i w porównaniu do mojego crossa (i wcześniejszego mtb), rower jest niezbyt wygodny jeśli chodzi o pozycję. Mam nadzieję, że to kwestia przyzwyczajenia (wcześniej nie jeździłem kolarką). Najbardziej przeszkadzało mi to, że w porównaniu z moim crossem, w dolnym chwycie sporo większa waga spoczywa na rękach, przez co baranek uciska dłonie. Mam nadzieję, że porządne rękawiczki, grubsza owijka (oryginalna "cerata" jest moim zdaniem obok pedałów pierwszą rzeczą do wymiany w T520/540) i przede wszystkim dłuższy staż na rowerze szosowym załatwią sprawę, bo w tej chwili to trudno bi sobie wyobrazić robienie na tym rowerze dystansów 100, 200km i większych. A właśnie to skłania mnie do zakupu szosy.
Kształt baranka w Tribanach, a dokładniej poprzecznej rury, też mnie nie zachwycił - rura jest spłaszczona, przez co zawęża nam pole manewru, jeśli chodzi o możliwość obracanie nadgarstków na rurze w górnym chwycie. Tu może być podobny problem jak z "ergonomicznymi" gripami - pierwsze wrażenie jest fajne, ale po przejechaniu xxx km, okazuje się, że okrągłe są jednak lepsze, bo nie wymuszają utrzymywania stałego kąta zgięcia nadgarstków.
Ponadto miałem problem z ustawienia kąta kierownicy, ale to zapewne kwestia mojego braku doświadczenia: gdy komfortowo mi się jechało w dolnym chwycie i pewnie obejmowałem klamki w takim ułożeniu, to przy oparciu dłonii na klamkomanetkach od góry miałem bardzo słabą kontrolę nad klamkami lub wciskało mi dłonie w osłony klamkomanetek. Gdy obróciłem nieco baranka do góry, wtedy w górnym chwycie było sporo lepiej, za to pogorszył się dostęp do hamulców i komfort w dolnym chwycie
Każdy rower po wyjeździe z Decathlonu jest do gruntownej regulacji/sprawdzenia i nawet nie chodzi tutaj o to, że w serwisie pracują amatorzy. Procedura serwisowa zakłada bowiem, że został on przygotowany do jazdy w fabryce i sprzedawca-serwisant po wyjęciu z kartonu skęca rower do kupy (czyli przede wszystkim kierownicę przykręca kierownicę) i reguluje jedynie przerzutki oraz hamulce (taką informacją podzielił się ze mną człowiek w serwisie). Zatem jeśli kółka się kręcą (w miarę prosto) i nic luźnego nie lata, to rower trafia do klienta. Jeśli nie chcemy zrujnować sobie nerwów lub zniszczyć roweru, musimy przygotować rower do jazdy we własnym zakresie, lub oddać go do "normalnego" serwisu - od tego się nie ucieknie. Zwłaszcza, że we wszystkich modelach, jakie macałem, np. koła (szprychy) były źle poskręcane, co potęgowało odczucie "plastelinowości" kół btwin i zapowiadało jaja w miejcu kół już po pierwszych kilkudziesięciu kilometrach.
#2125
Posted 21 May 2016 - 12:50
jeżdżę po mieście szosą, ale rzadko po ścieżkach zazwyczaj po normalnych drogach. Tribanem 500 mi sie dobrze śmigało, nie miałem problemu z hamulcami ani z przełożeniami jak kolega wyżej pisze. Po prostu staram się mysleć wcześniej. nie widze też róznić w zmianie przeżutek, np ja 90% jazdy mam w chwycie na klamkach i jest mi bardzo wygodnie, wygodniej niż na mtb czy krosie.
Kolega wyżej nie pisał, że ma problem tylko zwracał uwagę na pewne kwestie warte wzięcia pod uwagę przy wyborze roweru, który ma być wykorzystywany jako podstawowy w mieście.
Precyzując z hamowaniem, miałem na myśli sytuacje awaryjne gdzie szybkość reakcji i siła hamulców odgrywają istotną rolę i w których myślenie wcześniej nic nie da.
Przez zeszłe lata robiłem dziennie po 25km w dużym mieście do pracy, miałem wspomnianych sytuacji sporo. Przykładowo ulubiony manewr kierowców typu wyprzedzenie przed skrzyżowaniem, zajechanie drogi połączone z mocnym hamowanie i skrętem w prawo lub wyskakiwanie samochodu zaparkowanego na chodniku na drogę, kierowca po prostu mnie nie widział albo myślał, że zdąrzy a nie brał pod uwagę, że rowerem można jechać ze 40km/h. Kiedyś też pani chciała mnie zaprosić do środka samochodu nagle otwierając swoje skrzydło drzwiowe przed nosem. Miałem też taki przypadek dość groźny a za razem śmieszny. Przede mną jechała dziewczyna główną drogą o sporym natężeniu ruchu, miałem zamiar ją wyprzedzić. W pewnym momencie jak dała po hamplach zostawiając ślad to aż się zdziwiłem co ona wyprawia, mało co się w nią nie wbiłem. Okazało się, że zgubiła buta, zeszła z roweru, rozłożyła nóżkę, zostawiła rower na środku drogi (na ruchliwej dwupasmówce! ) i wracała się po zgubę.
Mógłbym przypadki mnożyć. Ogólnie kierowcy rzadko biorą pod uwagę, że rowerem po mieście można poruszać się szybciej niż w tempie spacerowym. O pieszych wskakujących zza winkla na ścieżki czy też dzieci wbiegające pod koła już nie wspominam.
Nie wiem też w jakim kolega mieście mieszka ale nie wierzę również, że nie widzi różnicy w zmianie przełożeń. Przykładowo gripshifta przekręca się w sekundę a łańcuch przebiega całą kasetę. Mając na uwadze duże miasto co kawałek mamy światła i skrzyżowania. Przeklikiwanie biegów klamkomanetką co przykładowo 400 metrów przy regularnej codziennej jeździe ciężko nazwać wygodnym lub ruszanie na twardym przełożeniu gdy mamy sznur samochodów za sobą.
Po prostu uważam, że targetem dla Tribana nie jest codzienne poruszanie się po mieście, ten rower w mojej opinii jest przy takim zasotosowaniu kiepski. Do tego różnice w czasie przejazdu np. całego miasta między MTB a kolarką są niewielkie lub żadne.
Dochodzą do tego wszystkiego jeszcze inne kwestie wygody jak już wspominałem pozycja czy konieczność przewozu bagażu np. ciuchów czy jedzenia do pracy. Plecak w upalne dni? Masakra. Bagażnik i sakwa? Co się z tej kolarki robi? Niekoszerne toto
Dzięki za podpowiedzi
Generalnie ten Fuji wydaje się idealny, ale jeżeli geometria, plus ten 1kg wagi więcej względem Tribana miałby sprawić, że jednak będzie troche mułowaty, to jednak chyba wolę Tribana wtedy. Problem w tym, że nie mam możliwości porównania obu rowerów.
aaa proszę bardzo. Jeszcze taka sugetia, 1kg biorąc pod uwagę całość czyli Ciebie + rower to jakieś 1% całości. Czy to wyczujesz? Wątpię. Możesz zrobić test, włóż coś do bidonu o wadze 1kg i jazda. Ja osobiście nie czuję takiej różnicy. Dopiero jak mam kilka kg w sakwach to pod górę zaczynam czuć.
Co do geometrii faktycznie, osobiście mam takie wrażenie, ze agresywniejsza dodaje zadziorności i aż chce się dokładać do pieca i to jest fajne. Tylko prawda też jest taka, że trzeba mieć skąd, więc tutaj uważam, że bedąc amatorem najlepiej inwestować w siebie. Inwestowanie w sprzęt nie przełoży się na wymierne korzyści jeżeli "napęd" ;-) słaby.
#2126
Posted 21 May 2016 - 18:41
Już byłem praktycznie zdecydowany na Fuji Tread, kiedy dowiedziałem się, że jednak nie mam zamykanych boxów na rowery w pracy, więc musiałbym zostawiać go na 8h pod robotą. Są niby kamery i ludzie się kręcą, ale wiadomo dla chcącego nic trudnego. Chyba jednak pójdę w stronę używanego Tribana za jak najmniejszą kwotę i założę jak najszersze opony się da.
#2128
Posted 22 May 2016 - 13:34
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#2129
Posted 27 May 2016 - 14:53
Witam, przymierzam się do zakupu nowego roweru. Może ktoś dałby radę mi doradzić. Szukam czegoś z możliwością wjechania w ubita drogę miedzy polami. W cenie ok. 2k. Wpadł mi w oko triban 520
Mam 164.5cm wzrostu,
długość nogi 77cm.
Jaki rozmiar wybrać?
Jak się zmierzyłam przez http://www.competitivecyclist.com to wychodzi rama w rozmiarze S-M. Na podstawie lektury forum chyba lepsze byłoby XS
The Eddy Fit (cm)
Seat Tube Range c–c: 51.1 - 51.6 cm
Seat Tube Range c–t: 52.6 - 53.1 cm
Top Tube Length: 53.9 - 54.3 cm
Stem Length: 9.5 - 10.1 cm
BB–Saddle Position: 70.1 - 72.1 cm
Saddle Handlebar: 51.3 - 51.9 cm
Saddle Setback: 3.2 - 3.6 cm
The Competitive Fit (cm)
Seat Tube Range c–c: 49.8 - 50.4 cm
Seat Tube Range c–t: 51.4 - 51.9 cm
Top Tube Length: 53.9 - 54.3 cm
Stem Length: 10.6 - 11.2 cm
BB–Saddle Position: 70.9 - 72.9 cm
Saddle Handlebar: 50.5 - 51.1 cm
Saddle Setback: 2 - 2.4 cm
The French Fit (cm)
Seat Tube Range c–c: 52.8 - 53.3 cm
Seat Tube Range c–t: 54.3 - 54.8 cm
Top Tube Length: 55.1 - 55.5 cm
Stem Length: 9.7 - 10.3 cm
BB–Saddle Position: 68.4 - 70.4 cm
Saddle Handlebar: 53 - 53.6 cm
Saddle Setback: 2.7 - 3.1 cm
Your Measurements
Inseam: 77
Trunk: 58
Forearm: 34
Arm: 66
Thigh: 53
Lower Leg: 50
Sternal Notch: 135
Total Body Height: 165
dodatkowo wprowadzili teraz model dedykowany dla kobiet z nieco inna geometria ramy, siodełkiem i nie wiem czy nie warto go rozpatrywać.
http://www.decathlon...id_8349943.html
Nie mam nic przeciwko używanym rowerom ale mało się na nich znam. Co więcej na moje zapytania rożnych rowerów o zdjęcie z numerem ramy nie otrzymałam, do tej pory, żadnej odpowiedzi :/ Im dłużej czytam i myślę nad rowerem tym mniej wiem Wdzięczna będę za wszelkie rady.
#2130
Posted 31 May 2016 - 12:30
Witam wszystkich serdecznie
jestem nowym członkiem forum jednak od lat zapalonym rowerzystą
W związku z tym, że już od ponad roku jestem szczęśliwym ojcem Stasia a nie chciałbym zaprzestać wycieczek rowerowych, poszukuję roweru (szosowego) do którego ze spokojem mógłbym zamontować fotelik dla dziecka- http://www.eurobike..../bellelli/tiger
Fotelik mocowany jest do ramy pod siodełkiem za pomocą specjalnego uchwytu
Do mojej starej kolarki nie chcę tego mocować, bo ten rower sam w sobie jest mało zwrotny, a dokładając jeszcze obciążenie ok 30kg na tył stwarzałbym zagrożenie na drodze.
Myślałem nad zakupem Triban 500 FB (z prostą kierownicą) - http://www.decathlon...d_8322664.html#
Jak myślicie, czy ten rower nadaje się do zamontowania takiego fotelika rowerowego?
#2131
Posted 31 May 2016 - 14:06
"Nie da się wstawić tutaj szerszym opon, więc jazda nawet w lekkim terenie odpada."
Czytałeś te opinie?
Z dzieckiem nie będziesz chyba jeździć cały czas po asfalcie czy betonie.
Poza tym takie pytanie lepiej zadaj w Decathlonie, myślę, że fachowo Ci odpowiedzą.
#2133
Posted 02 June 2016 - 14:15
Nie wiem jaki jest sens kupowania szosy i zakładania do niego fotelika. To tak jakby kupować sobie ferrari i zapisać przyczepę do niego. Do tego celu lepiej sprawdzi się cros lub trekking
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Ten fotelik bardzo łatwo się zdejmuje (10sek) i będę go używał tylko podczas rodzinnych wycieczek rowerowych. A roweru generalnie będę używał do treningów i dojazdów do pracy (22 km/dzień)
Pytanie o możliwość zakładania fotelika dziecięcego do Triban 500 FB kieruję do osób które już mocowały foteliki do rowerów szosowych, czy jest to praktyczne rozwiązanie
#2134
Posted 02 June 2016 - 14:32
Wycieczki rowerowe kojarza mi sie raczej z mtb/crossami chcesz na szosie jechac z rodzina/dziecmi po asfaltach w ruchu ulicznym?
Druga sprawa to koła szosowe są najczęśćiej do max +- 100kg albo mniej więc z fotelikiem i dzieckiem raczej przekroczysz ten limit.
No i trzecia sprawa - tak sobie teraz pomyslalem, ze nigdy w zyciu nie widzialem kogos na szosowce z fotelikiem
#2136
Posted 05 June 2016 - 21:43