Na wstępie dziękuję koledze Suharowi za rzetelne info/opinie w sprawie wyżej wymienionej ramy jak również za info o obręczach Alcyon.
Moje cudo składa się z:
Rama + widelec Cx-one rozmiar M (mam 174cm wzrostu)
Koła:
piasta p: Dt 240 thrubolt 6-śrub
piasta t: xt 785
szprychy czarne sapim leader 2.0 nyple alu
obręcze remerx Alcyon
dętki Schwalbe sv18
opony continental cyclocross speed 35mm zwijana
Napęd
Korba R-600 175mm 50/34t
Suport BB59
Kaseta SLX 9s 11-28t
Łańcuch hg-53
Manetki Sora ST-3500 2/9s
przerzutka Sora RD-3500
przerzutka przód – na razie brak
Hamulec p: Avid BB7 Road + tarcza sm-rt66 180mm
hamulec t: na razie brak
Linki/pancerze Nokon
Siodełko podstawowy SLR
Co do ramy to mam parę zastrzeżeń:
· spawy nie są za ładne, ciężko rozpatrywać to jako wadę, ale w porównaniu do np. treka 8500 to różnica jest gigantyczna. Wiem, że to zupełnie inna półka cenowa ale cx-one też nie jest za darmo...
· haki na tylne koło miały tak grubą warstwę lakieru, że nie dało się włożyć koła, dopiero po zeszlifowaniu pilnikiem nadmiaru lakieru było to wykonalne, a sam lakier jest miękki i łatwo się rysuje
· co najbardziej zastanawiające, oryginalnie dołączony zacisk do sztycy(zintegrowany z wieszakiem pod canti) był w rozmiarze 31,6mm a rama ma 34,9mm... miałem taki zacisk na stanie, więc już nie chciało mi się interweniować u dystrybutora, ale sprawa jest ciekawa.
Poza tym nie ma co narzekać, bo za takie pieniądze konkurencji na rynku za bardzo nie ma...
Pozytywnym zaskoczeniem są klamkomanetki, za 398pln/para to rewelacja, na pewno lepszy wybór niż używane (zazwyczaj zajechane) ultegry/duraejsy. Różnica w masie akceptowalna a jakość naprawdę niezła.
Takie se są natomiast BB7. Na szczęście kupiłem je z demontażu nowego roweru mocno poniżej ceny katalogowej. Gdybym kupił je za 250pln to bym był wściekły. W porównaniu do hydraulicznego XT, czy nawet zwykłego deore(który jest tańszy) to BB7 sprawiają wrażenie wykonanych w technologi kamienia łupanego. Hamulec działa poprawnie tylko i wyłącznie po PERFEKCYJNYM ustawieniu. Co więcej, na oryginalnym adapterze było to niemożliwe, dopiero podmiana na adapter(shimanowski) z drugiego roweru umożliwiło poprawne ustawienie. Ciekawe, że XT działał poprawnie na jednym i drugim adapterze. Modulacja siły hamowania jest taka se, ale nie ma co porównywać hydraulika do mechanika. Mimo wszystko sama siła hamowania jest całkowicie zadowalająca.
Co do kół. Obręcze Alcyon są fajne, ciężko je kupić (ja swoje kupiłem u braci „ja sem netoperek i elektryćny mordulec” w Ostravie za 460 Kč/szt (ok. 70pln)), ale jakościową są ok. I ważą 420g. Zasadniczo nie miałem problemu z zapleceniem/centrowaniem kół, a nie mam zbyt dużo expa w tej materii. Opony Continentala… trochę drogie (97pln/szt) i rozczarowująco ciężkie, z 350g katalogowych zrobiło się 385g realnych, marnie, ale przyczepność ok., opory toczenia ok., boczny bieżnik ratuje 4litery jak się zrobi coś głupiego, spotka się krawężnik, albo wjedzie się w dziurę.
Odnosząc się do opinii, że za podobny budżet (ca. 3,5k) można mieć sprzęt gotowy. Można, ale pierwsze primo: raczej na canti/mini v-brake, drugie primo: na osprzęcie jakim akurat dysponował producent a nie na tym co faktycznie chce się mieć. Co z tego, że za 3,5k mogę mieć gotowy rower na teoretycznie nieco lepszym osprzęcie, skoro w gotowym dostane nie takie opony jak bym chciał, szerszą kierownice niż bym chciał, korbę/kasetę o innym zestawieniu/długości ramienia, siodełko od którego 4litery bolą itp., itd. Rower gotowy jest dla osób, które albo nie wiedzą czego chcą albo jest im wszystko jedno co dostaną. W moim rowerze nic nie jest dziełem przypadku (chyba że coś tanio kupiłem na alledrogo, np. piasta przód czy bb7 , tylko jest takie jakie chciałem. Kiera specjalnie jest wąska, bo dużo jeżdżę po mieście w korkach, opony chciałem bardziej semi-slic niż opony na błoto/terenowe. Specjalnie doinwestowałem koła żeby zrzucić masę rotującą (np. dętki sv18, owszem droższe o 20pln/komplet ale dużo lżejsze) natomiast przyoszczędziłem na napędzie. Szczególnie, że nawet niskie grupy szosowe shimano są całkiem przyzwoite, a nie rozumiem na cholere mam płacić 200pln więcej za klamkomanetki 10s, więcej za łańcuch 10-ke który się szybciej zużywa.
Anyway, rower po złożeniu jeździ… ogólnie dobrze… Do tej pory do roboty jeździłem na karboszosie Dynateka kupionej od kolegi zawodnika Bełchatowskiej grupy Knauf Team/Dynatek rocznik 2007r. (duraejsy, koła mavic elite, ogólnie lans) Różnice są znaczne. Karboszosa na pewno dysponowała dużo większym pierdolnięciem na długich prostych odcinkach. Okupione było to znikomym komfortem, brakiem poczucia bezpieczeństwa na dziurach jak i słabymi hamulcami. Cx-one ma dużo większy komfort, toleruje i wybacza wiele błędów, których dynatek by nie zignorował. Masa też mocno się różni, nie dysponuje wagą, ale cx-one, mimo iż złożony na nie byleczym jest ze 2kg tłustszy. Dla mnie warto było poświęcić 4km/h mniej na średnie prędkości w zamian za nieco wygody/bezpieczeństwa. Szczególnie, że cx-one da się jeździć po nawierzchniach innych niż asfalt a na karboszosie nie za bardzo.
Uwaga, materiał niesponsorowany!!!
Napęd nabyłem w warszawskim sklepie Virtualbike, który bardzo polecam ze względu na kuszące ceny jak i bardzo przyjazną obsługę. Pani, która odbiera telefon/mejle jest bardzo kontaktowa i da się zamówić duże części, których nie ma na oficjalnej stronie sklepu.
Obręcze kupione na outdoor-cyklo-sport.cz, duży plus, goście gadają po polsku, nie znają rzeczowników i na obręcze mówią rafki a na korby klyki, ale dogadać się spokojnie można. Na mejle też odpisują po polsku.
Ursynowskiej sieci sklepów na literę A, które nie sprostały zadaniu zamówienia chociażby szprych nie będę wymieniał, bo nie wypada.
Koniec materiał niesponsorowanego.
Cały projekt zamyka się w 4000pln przy używanym siodełku i przedniej piaście. tylny hamulec i przednią przerzutkę kupię, jak będę wybierał się w teren mniej płaski niż mazowsze. W tatrach takie komponenty się przydają.
Sorry za przydługiego posta, ale miałem dużo do powiedzenia. Mam nadzieję, że pomogłem komuś w podjęciu strategicznych decyzji. Jak będę miał chwilę to zapodam zdjęcia rowerka.
Pozdrawiam
Matkolakowski