Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pomiar Mocy - Sprzęt (Tylko Sprzętowe Mierniki Mocy!)

PowerTapPower2MaxSRM Quarq Stages Polar i inne.

2470 odpowiedzi w tym temacie

#1301 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 19 marzec 2018 - 07:06

Wiesz. Ciężko o frajdę z jazdy podczas treningu gdzie często uczysz się tolerować to, że przyjemnie nie jest i przygotowujesz się na to, że przyjemnie nie będzie a w tym miernik jest nieoceniony. To on pokazuje kiedy odpuszczasz a kiedy trzymasz poziom wysiłku nie patrząc na nic więcej. Tu dla amatora wystarczy pomiar na jedną stronę. Ceny za stages czy 4iii już zeszły do 1800 zł za 105-tkę więc coraz lepiej to wygląda. Za polskie wynalazki typu inpeak narazie bym się nie brał. Niech chłopaki jeszcze protestują swoje algorytmy na innych kieszeniach a nie na mojej. Różnica w cenie 300 zł przy sprawdzonym rozwiązaniu a nowości na rynku mnie nie przekonuje.

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Stages testuje swój "wynalazek" od samego początku na użytkownikach słono za to kasując i dalej jest to mały bubel, więc dlaczego inpeak nie może tego robić i to za niższą cenę? Kto chce niech kupuje.

Pewnie będę się powtarzał...bo już chyba o tym pisałem..

Prawda, amatorowi czerpiącemu frajdę z jazdy watomeirz do niczego nie jest potrzebny.

Nie znam żadnego kolegi, który jeszcze jeździ na Stages. wszyscy się już przesiedli na mierniki w korbie.

Ktoś kto jeździ na tych jednonożnych wskaźniach nie wie jak to jest jeździc/trenować z normalnym miernikiem. Do miernika trzeba mieć zaufanie. Bezwzględnie wierzyc w jego wskazania bo inaczej pojawiają się ciągłe podejrzenia gdy waty są za małe albo za duże. To nie pomaga tylko rozbija motywację.

Co do frajdy z roweru i posiadania miernika. Z czasem każdy z was to dostrzeże, że frajdy z trenowania nie ma żadnej i dlatego miernik mocy jest wręcz niezbędny ale dobry miernik mocy.

Dalej... osiągniecie mocy ok 300 watów w 30 minut jest to rzecz osiagalna dla 90% amatorów i to po roku, dwóch trenowania/jeżdżenia. Równeiż ąłtwo zrobić FTP 300 watów mądrze trenujac i to też w rok, dwa. Problemem staje się już te dodatkowe 20 watów a np. przy FTP 350 watów dodatkowe 10 watów to ogrom pracy i bardzo dobrze rozplanowany plan treningowy.

Jak ma w tym pomóc jakiś jednonożny wskaźnik? którego bład po wyjściu z fabryki ma już +2 -2%?

Przy 300 watach 4% tj.  12 watów już samej deklarowanej dokładności i pewnie jest ona "wybrana" dla jednej spełniajacej warunki siły a przecież jeden obrót korby to często siły od kilkunastu Nm do nawet kilkuset.

Mierzę SRMy, Quarki i sprawdzam ich charakterystyki w całym generowanym przez kolarza zakresie sił.

Czyli od 6-7kg do 80kg. Różnice nieliniowosci dla najlepszych mierników typu SRM i Quarq dochodzą do 4 a czasami wiecej % a gdzie tu jakieś wskaźniki mocy, których pole pomairowe to zaledwie 1-2cm kw. skupione w jednym miejscu? Przy takim pomiarze siły "przeszkadzajace" a te wartościowe, potrzebne nam do pomiaru wykonanej pracy mają nieporównywalnie mniejsze proporcje niż te w Quarq, SRM, PT i P2Max, gdzie łatwo je przefiltrować już u źródła pomairu.

Teraz akcelerometr...dopracowują to.. i nie wiem na jakim są etapie ale niewiele się zmieniło. Jeździłem na P2Max pierwszej generacji i wiem, że ma on dużą bezwładność. Wiem też, że nie jest proste dokonanie pomairu kadencji przy jednym dwóch obrotach korby.

Dla przykładu jaki wpływ ma błąd pomiaru kadencji dla kadencji 70 i siły 50Nm

waty=cad*Nm*0,10472 czyli 366 watow

Teraz akcelerometr "pomylił" się o  3 i kadencja "wyszła" mu 67.

waty to 351.

Jadąc w peletonie gdzie robi się kilka obrotów a potem kilka przerwy i tak non stop, miernik z akcelerometrem wskaże waty z dużym błędem.

To między innymi dlatego SRM ciągle stosuje magnesy do pomairu kadencji i wówczas waty są już bardzo dokładne nawet po jednym obrocie korby.

 

Mierniki przyklejane do korb mają niepodważalne zalety (dla producenta)  i dlatego wszyscy oni "idą" w tę technologię.

Są bardzo tanie w produkcji. Koszt porównywalny z opaską ant+. Przy masowej produkcji za cenę 100zł dałoby się jeszzce zarobić. Nie mówcie mi tu o myśli technicznej itd. Nikt tu niczego nie wymyślił tylko czerpie garściami i sklada do kupy to co zostało wymyślone, wynalezione, opracowane za nasze publiczne pieniadze (Świat) na uniwersytetach, uczelnaich itd. i udostępnione za DARMO.

W Stages itp...obudowa to plastik, gówniany plastik. Mogliby chociaż to z dobrego alu zrobić i poanodować na twardo ale szkoda bo to koszty.

A jakość pomiaru.. to tak jak z Windowsem...co z tego, że szajs skoro będzie na wszystkich komputerach..Bill coś podobnego kiedyś powiedział... chyba.

Przypomnę jeszcze raz test, do którego link już kiedyś umeiściłem.https://roadcyclingu...ling-think.html

Teraz autorzy mogliby go rozbudować o symulację kadencji jak w peletonie i jakiś nadmuch zimnego i gorącego  powietrza na korbę/piastę.

 

 

 

 

 


  • Prozor, Arked i mikesh lubią to

#1302 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 marzec 2018 - 07:51

asedio, czyli lepiej abym przy p2m używał miernika kadencji wbudowanego w ramę? (magnes)



#1303 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8584 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 19 marzec 2018 - 07:58

A co to da? Tu chodzi o pomiar mocy, a nie samą kadencję. Jeśli akcelerometr nie rozpozna obrotu korby, to pomiar mocy będzie zaniżony. To, że dodasz sobie dokładny pomiar kadencji nie poprawi dokładności pomiarowej miernika - nie wyeliminuje błędów pomiaru wynikających z "gubienia" kadencji.


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Medrida HFS, Merida TFS 

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#1304 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 19 marzec 2018 - 08:10

asedio, czyli lepiej abym przy p2m używał miernika kadencji wbudowanego w ramę? (magnes)

P2Max nie ma chyba czujników dla magnesu. 

Ma je Quarq w wersji 7 Mercury. Może nowsze..Tzn. Mercury 7 (symbol na pcb) działa z magnesem ale po uaktualnieniu softu działa też z akcelerometrem.

Gdyby P2Max miał czujniki (kontaktrony) do magnesu łątwo i dokładnie móglbym go zmierzyć.

Wówczas korba wiesza się sztywno z cieżrkiem a obracany magnes symuluje kadencję.

Mierniki z akcelerometrem można zbadać tylko jak w w/w teście.

 

 



#1305 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 marzec 2018 - 08:10

oki, z tego co przeczytałem z linku asedio, wychodzi, że ngeco/type s testowany przez nich zaniża moc o 8%, ale dokładność jest w granicy 2%. Przypuszczam, że druga kropa to NG, który zaniża o 4%, ale dokładność ma nieco ponad 1%.

 

EDIT: tak asedio, ale już mi odpowiedział prozor ocb :)



#1306 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 19 marzec 2018 - 08:15

oki, z tego co przeczytałem z linku asedio, wychodzi, że ngeco testowany przez nich zaniża moc o 8%, ale dokładność jest w granicy 2%. Przypuszczam, że druga kropa to NG, który zaniża o 4%, ale dokładność ma nieco ponad 1%.

 

EDIT: tak asedio, ale już mi odpowiedział prozor ocb :)

W w/w teście badane były tylko dwa P2Max. Jeden zaniżał o ok 2% a drugi o coś ok 7% (Fig.2)



#1307 mess

mess

    tłuścioszek

  • Użytkownik
  • 2692 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 19 marzec 2018 - 08:29

A faktycznie. Czyli "trueness", prawdziwość wskazań jest na poziomie -2% (przypuszczam, że to musi być NG), lub -7% (przypuszczam, że to musi być ngeco lub type-s, chociaż teraz jak tak pomyślę, skoro ngeco to okrojony NG to bardziej prawdopodobne, że chodzi tu o type-s?). Za to "precyzja", czyli z tego co rozumiem chodzi o powtarzalność wyniku, dla jednej jednostki wynosi 1%, dla drugiej 2%. Z punktu widzenia treningu jest dobrze, z punktu widzenia planowania taktyki znając w/kg przeciwnika(zakładając, że znamy dokładną cyfrę), np na jakimś podjeździe już niekoniecznie.

 

np w moim przypadku z miernika wychodzi w/kg na progu 3.9. Jeżeli wynik jest zaniżony o 2% to by oznaczało, że moje w/kg wynosi 3.985, a jeżeli o 7% to już robi się 4.18. To jest spora różnica jakby nie patrzeć.



#1308 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 19 marzec 2018 - 08:36

Asedio
Widzę, że jednak apteka. To ja poradzę przesiadkę na cykloergometr i laboratorium. Zawsze temperatura ta sama, wyniki powtarzalne bez względu na zużycie - stan techniczny napędu. Organizm też w jednakowych warunkach będzie łatwiejszy do obserwacji. I będzie absolutna pewność czy jedziesz nad progiem i ile procent. Tylko skąd ta pewność, że próg to próg? Skąd pewność, że Twoje FTP jest oszacowane poprawnie? Trzeba bulić za testy wydolności. Robić je często. Co 4-6 tygodni bo strefy się zmieniają. Czy amatorowi to potrzebne ? Ni chu ja. Czy jak ktoś chce i go stać? Jak najbardziej. A jak chce amator trenować lepiej ? To taki stages(który przez kilka lat za grubą kasę użytkowników się więcej nauczył i umie niż debiutant) jest lepszym rozwiązaniem niż inpeak czy wattteam. Jak kogoś stać to wybór mierników jest ogromny. Jak chce najniższym kosztem to Wybór ogranicza się do Stages/4iii oraz C1 o ile już ktoś ma korbę która przypasuje bo jak nie to koszty rosną. Jak nie? To od 2500 w górę hulaj dusza piekła nie ma. Ile masz tyle dasz i będziesz zadowolony. Jak ktoś zaczyna trenować dopiero to lepiej pouczyć się to robić z pulsem przez rok a polować na miernik na przyszły sezon. Obserwując rynek wybór będzie jeszcze większy, urządzenia bardziej dopracowane a ceny bardziej dostępne dla polskiego Kowalskiego.

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka


  • Jackk3 i dywyn lubią to

#1309 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8584 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 19 marzec 2018 - 08:41

Asedio
To taki stages(który przez kilka lat za grubą kasę użytkowników się więcej nauczył i umie niż debiutant) jest lepszym rozwiązaniem niż inpeak 

 

Mam spore wątpliwości co do tego - zwłaszcza tego w nawiasie. 


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Medrida HFS, Merida TFS 

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#1310 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 19 marzec 2018 - 08:42

Żeby zminimalizować "rozstrzał" wskazań, trzeba przyjąc pewne zasady. Zawsze kalibrować przed ważnymi testami. Przed ważnymi testami nie zmienaić zębatek, nie dokrecać srub w korbie czy zębatkach. Przed testem rozjeździc miernik ileś tam minut, żeby warunki jego pracy się ustabilizowały.

W tej pierwszej lidze mierników wskazania powinny być powtarzalne i w mairę dokładne jeśli mierniki są już ułożone, ustabilizowane itd.

Co to oznacza. Korby do miernika są przykrecane na nakrętki bądź śruby, zęabatki również. Z doświadczenia wiem, że po manipulacji tymi śrubami potrzebny jest jeden dzień/trening, żeby  korba się rozprężyła i ułożyła i wskazania i wynik kalibracji był powtarzalny.

Z P2Max jest pewne tak samo jak z SRM i Quarq. Można trafić egzemplarz, który wstrzeli się w te +/-1%.

Z tym, że w SRM możemy sobe sami sprawdzić jak jest on dokaładny i poprawić tzw. slope. w P2Max tych nowych też można to zrobic ale slope sie chyba nie da zmienić.

 



#1311 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 19 marzec 2018 - 08:45

Prozor
Masz prawo mieć wątpliwości. Ja nie jestem inżynierem, blogerem, testerem tylko amatorem użytkownikiem obserwatorem który szuka swojej drogi do blasku chwały na drogach gmin i powiatów ;-)

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka



#1312 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 19 marzec 2018 - 08:51

Mam spore wątpliwości co do tego - zwłaszcza tego w nawiasie. 

Też tak uważam. Inpeak wcale nie musi być gorszy od Stages a może byc lepszy. Chłopaki mieli czas i robili swoje bez spinki i nacisku udziałowców. Stages działa w stylu amerykańskim. Masz pomysł? znajdź sponsorów i rób kasę!...po czasie liczą sie tylko te dwie drugie opcje a już dawno Bill z Microsoftu i Jobs z Apple udowodnili, że dobrym marketingiem sprzeda sie ludziom nawet to czego nie potrzebuują :)

Inpeak - jeśli będą panowali nad swoją firmą to będą mieli czas na rozwój, dbanie o klienta itd. ale muszą zacząć robić swój miernik jako dwustronny za podobną kasę.

 

A co do apteki.. kiedyś liczyłem, zbierałem dane i analizowałem. Na czasówce ok 30 minutowej, 30 watów to jest ok minuta a minuta to albo stoisz na pudle w glorii chwały albo z publiki bijesz brawo. Pomijam tu indywidualne aero itd.. bo chodzi mi o te same warunki kolarz rower. Znaczy... wszystko ze sprzętem i pozycją mamy ok.

Dobrze przejechana czasówka z watomierzem da ci więcej niż minutę ale z dobrym, dokładnym i powtarzalnym watomierzem i dobrze wyliczoną mocą na tę czasówkę.


  • -pytoon- lubi to

#1313 Senninho

Senninho
  • Użytkownik
  • 1383 postów
  • SkądSzczecinek

Napisano 19 marzec 2018 - 09:18

Ale akurat czasówka przejechana na progu to nie jest wielkie wyzwanie dla miernika więc tu rozbieżność zbyt dużych być nie powinno. Ale fakt. Jak ktoś chce trenować do TT to bez miernika ani rusz.

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka



#1314 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 19 marzec 2018 - 09:24

Ale akurat czasówka przejechana na progu to nie jest wielkie wyzwanie dla miernika więc tu rozbieżność zbyt dużych być nie powinno. Ale fakt. Jak ktoś chce trenować do TT to bez miernika ani rusz.

Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka

Chodziło mi o wymienioną przez ciebie "Aptekę" i podkreślenie jak ważne są te "banalne" +/-2% które są wymieniane przez producentów mierników wartości. Dodam, że naciągane.

Mierzyłem może kilkadziesiat starych SRMów z lat okolic 2005.

Wtedy SRM deklarował dokąłdność +/-2% i muszę stwierdzić, że KAŻDY mierzony przeze mnie meirnik  mieścił się w tym zakresie w całym mierzalnym zakresie sił generowanych przez koalrza.

Chciałbym móc zmierzyć tak Stagesa, 4iii, itd.

Producenci musieli by tylko wyprowdzić z mikrokontrolera jeden pin do podłączenia kontaktronu. Wymaga to zmodyfikowania oprogramowania, które reagowałoby na kontaktron a nie na sygnały z akcelerometru.

Może wtedy z pokorą przeprosiłbym publicznie za obmawianie wszystkich jednonożnych wskaźników mocy i nazwałbym je .. połowicznymi miernikami ;)

 

Jeden producent - Infocrank, swego czasu liczył kadencję z kontaktronu i deklarował wysoką dokładność.

Ale to nie były jakieś naklejki na korbę ale specjalnie zaprojektowane ramiona korby z fabrycznie umieszczonymi tensometrami i dopracowana i dopasowaną elektroniką. 

 



#1315 Arked

Arked
  • Użytkownik
  • 910 postów

Napisano 19 marzec 2018 - 09:51

Inpeak, żeby być lepszym od Stages nie musi zrobić wiele. Wystarczy:

1. Mocna antena ant+/BT zamiast szrotu jakim Stages zamęcza ludzi od lat.

2. Rzeczywista wodoodporność produktu.

3. Cena adekwatna do faktu bycia pół-miernikiem.

4. Możliwość wprowadzenia w oprogramowaniu offsetu odczytów dla ludzi z nierównym balansem lewa/prawa noga.


  • Prozor, asedio i tadzikpl lubią to

#1316 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 19 marzec 2018 - 10:13

Inpeak, żeby być lepszym od Stages nie musi zrobić wiele. Wystarczy:

1. Mocna antena ant+/BT zamiast szrotu jakim Stages zamęcza ludzi od lat.

2. Rzeczywista wodoodporność produktu.

3. Cena adekwatna do faktu bycia pół-miernikiem.

4. Możliwość wprowadzenia w oprogramowaniu offsetu odczytów dla ludzi z nierównym balansem lewa/prawa noga.

Brawo. Nic dodać nic ująć.



#1317 Piwonia

Piwonia
  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 19 marzec 2018 - 20:24

Poczytam trochę i z tego co rozumiem w przypadku P2M NGECO na korbie FSA lub Rotor zaznaczając opcję 110 4-S mogę zamontować tarcze dedykowane pod korby Shimano? Problem mam jednak z suportem. Posiadam Canyona w którym zamontowany jest suport PF41 (86,5 mm). Posiadam również dedykowane narzędzia do jego wymiany. Tutaj proszę o radę w jaką korbę kupić abym miał jak najmniejsze problemy przy suporcie mam tutaj na myśli także ewentualne zdobycie narzędzi które też trochę kosztują.

Proszę o pomoc dla technicznego lebiegi.



#1318 Arked

Arked
  • Użytkownik
  • 910 postów

Napisano 21 marzec 2018 - 09:58

Nie będziesz musiał wymieniać suportu jeśli kupisz P2M na korbie FSA Megaexo lub Rotor 3D24.



#1319 -pytoon-

-pytoon-
  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 21 marzec 2018 - 14:12

 

Inpeak - jeśli będą panowali nad swoją firmą to będą mieli czas na rozwój, dbanie o klienta itd. ale muszą zacząć robić swój miernik jako dwustronny za podobną kasę.

 

 

Racja. Jest to dalej tabletka przyklejona do ramienia korby. Przyjmując koszt opaski z garmina za 300zł + montaż to całość powinna kosztować około 800zł. Przy pomiarze dwustronnym 1.600zł to uczciwa propozycja.

 

W połączeniu z gwarancją na rok to nie jest to szałowa propozycja.

 

Na duży plus zasługuje fakt, że obsługa jest z PL. Ciekawe kto będzie tym pierwszym i przetestuje urządzenie, bo mi szkoda moich, ciężko zarobionych złociszy.



#1320 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 21 marzec 2018 - 14:18

W połączeniu z gwarancją na rok to nie jest to szałowa propozycja.

Na rok masz gwarancję, czyli zobowiązanie dobrowolne.

 

Oprócz tego masz rękojmię, czyli prawa wynikające z niezgodności z umową, które obowiązują zawsze przez dwa lata i sprzedawca nie może odmówić ich przestrzegania.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Dodaj odpowiedź



  

Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: PowerTapPower2MaxSRM, Quarq, Stages, Polar, i inne.