91 odpowiedzi w tym temacie

[Cineeek]

Osobiście jako niedoświadczony kolarz mogę pochwalić się małym doświadczeniem, choćby jazdy w złą pogodę, ale dziś na 70 km trasie strasznie wiało, nie dało się jechać. Teraz wiem że nie idzie za dobrze mi jazda pod wiatr, ale cóż, tem. +10 C jakoś się jechało ale nie wyobrażam sobie jazdy w tem. +5 C. No i oczywiście deszcz ;] - tego chyba nikt nie lubi ;], a może się mylę ?

Pozdrawiam

[mariusz k]

jakoś się jechało ale nie wyobrażam sobie jazdy w tem. +5 C. No i oczywiście deszcz ;] - tego chyba nikt nie lubi ;], a może się mylę ?

Pozdrawiam

To jest to pogoda dla twrdzieli, zeszłej zimy sporo miałem treningów na szosie w deszczu, śniegu i przy temp. w okolicach zera i to czasem po trzy godziny. A po zrobieniu ponad 100 km w temp. -5 to jest satysfakcja :-P . I jak jedziesz a ludzie sie pukają w czoło bezcenne. Dlatego lubie taką pogode, choć czasem co za dużo to niezdrowo.

[mariusz k]

Jeśli chodzi o nogawki to ja poniżej 20st. zakładam 3/4, tak od dziesiąciu długie spodnie, no i jak jest ok 15st albo mniej to czapke na głowe. Na góre koszólke z długim rękawem, a pod nią potówke też z długim rękawem.

[szalony kolarz]

ja jakoś w zeszłym roku w zimie dawałem radę przy 4stopniach i deszczu jechać po 3-4godziny. To teraz jak ostatnio przyszły te mrozy (7stopni we wrześniu :-/ ) to jakoś tak nie potrafię wytrzymać dłużej jak 2 godziny. Może to wina przeziębienia :-?
A co do ubierania się to zakładam potówkę z długim rękawem, na to koszulkę, bluzę i kurtkę wiatrówkę. Na nogi nogawki zimowe, na nie spodnie długie zimowe i na nie jeszcze krótkie spodenki i jak już się ubiorę 'na cebule' to nie marznę :-P

[nick]

organizm pracuje jeszcze na letnich nastawach. musi się powoli dostosować do innych warunkow. dlatego nic na silę. pozdr

[MK747]

Faktycznie przy takiej pogodzie jak dziś w Krakowie to nie ma co ryzykowac na szosie
choć generalnie ja osobiście nie wyjeżdżam w słoty na szosówce bo mi zwyczajnie sprzętu szkoda, a jak jest sucho to i przy lekkim mroziku jadę

[Prozor]

Zwłaszcza, że porównanie ubiegłorocznego września i prognoz długoterminowych na bieżący wrzesień wygląda niezmiernie ciekawie = 13.09.2009 to temperatury 10*C(noc)/22*C (dzień) - nic, tylko jeździć. Szkoda tylko, że w tym tygodniu (1.09.09 ma być 30*) od środy do soboty prognozują deszcz i temperatury pod koniec tygodnia do 20 *C. Temperatura OK, ale deszczu nie lubię, nie dlatego, że zmoknę (jak jest ciepło, to nawet jest całkiem przyjemnie, gorzej jak zimno, dmucha i mokro...), ale ciągle boję się jeździć na silckach po mokrym asfalcie. Nie wiem, czy na jesień-zimę-wczesną wiosnę nie sprawić sobie kompletu opon na trudniejsze warunki...