413 odpowiedzi w tym temacie

[luki99]

Bedzie lekko przydlugo ale chce co nieco opisac sytuacje. Siodlo dalem 0,5cm do przodu i minimalnie przod obnizylem tzn nos - jest prawie rownolegle ale na koncu minimalnie schodzi w dol. I teraz tak - kulszowy problem przestal istniec... w niedziele zrobilem 125km i kulszowych nie czulem ale lekkie zaczerwienienie mialem na prawym udzie tylna czesc jakby na kosci kulszowej i w tych spodenkach (btw to spodenki z wkladka z topprint-lodz taniocha) z niedzieli bylo mi najlepiej - na drugi dzien normalnie moglem jechac. Przed to niedziela bylem na dwoch krotszych wypadach raz 50km w spodenkach selle italia coolmax (oryginal) i tutaj twardo jak cholera, brak otarc ale dyskomfort w czasie jazdy, a druga jazda przed niedziela inne spodenki (vezuvio z lafonte wkladka) i lekko sie wiercilem ok 50km ale duzo lepiej niz santini.

Dzis wybralem sie w innych parach spodenek tanich z wkladka z lodzi 52km... i ogolnie ciezko wiercilem sie i po prawej stronie cos mnie ciagle meczylo i lekki ucisk w okolicach "moszny" z tylu, podnioslem w czasie jazdy klejnoty wyrzej i bylo lepiej. Po ogledzinach tylka lekkie zaczerwienienie i otarcie na tym prawym udzie z tylu.

Zauwazylem tez ze cisnienie w oponach ma spore znaczenie w niedziele mialem ok 90psi i bylo lepiej niz na 100-110...Koleje spostrzezenie to zauwazylem, ze nie jezdze na tej najszerszej czesci siodla - napisy colnago na koncu nie sa wytarte a te blizej srodka tak.

 

Lekko sie pogubilem teraz co dalej robic, kulszowe wcale nie bola co wczesniej bylo udreka - moge z dnia na dzien jezdzic ale zaleznie od wkladek mam wiekszy lub mniejszy ucisk z tylu za klejnotami jakby no i otarcie prawe udo mocno z tylu.

 

Co radzicie poczekac moze sie przyzwyczaje czy dalej kombinowac?

[mikroos]

Jeżeli w odpowiednich spodenkach udaje Ci się osiągnąć komfort, to po prostu czas wymienić pozostałe spodenki na lepsze. Oczywiście możesz jeszcze pokombinować z pozycją, ale tak czy inaczej spodenki masz do wymiany albo przynajmniej odłożenia na czarną godzinę. Raczej nie liczyłbym jednak, że spodenki jeszcze się "ułożą" - takie rzeczy są możliwe wiosną, kiedy ciało jeszcze nie jest przyzwyczajone, ale raczej nie w drugiej połowie sezonu.

 

Ważne pytanie: czy po obniżeniu siodła pedałuje się Tobie dobrze? Bo to także ważne, żeby teraz z kolei nie cierpiały Twoje nogi.

 

Kontrolowaniem pozycji na siodełku aż tak się nie przejmuj - to siodełko ma się dopasować do Ciebie, a nie Ty do niego. Czasami dobrze jest wręcz wyłączyć myślenie - ciało samo ułoży się tak, jak mu najlepiej. Ty możesz skupić się na pedałowaniu, bezpieczeństwie i widokach

[luki99]

Co do wkladek caly czas nie moge rozgryzc czemu moj tylek nie lubi sie z coolmaxem santini, spodenki sa prawie jak nowe bo malo ich uzywam co jakis czas probuje ale kazda jazda w nich nie wypada dobrze, a taniocha z topprinta jest wygodniejsza

 

W niedziele jechalo mi sie najlepiej ale cos z poczatku tez uwieralo ale w koncu stwierdzilem , ze postaram sie to olac i jechalem potem z kazdym km bylo lepiej. Wyjatkowo byla to samotna jazda bo w grupie nie mysle tak o siodle;) Fakt, ze spodenki w ktorych jechalem byly kupione jakis rok temu ale wczesniej nie uzywane czesto, a te w ktorych jechalem dzis pamietam, ze mialem na sobie na maratonie w 2010! roku i pewnie mimo, ze jak ich dotykam wydaje sie, ze "jeszcze zyja" to jednak stracily swoje wlasciwosci pewnie i jest jak mowisz...

 

Wczesniej jak mialem obnizone jescze nizej to jaky sie zapadalem, bylo zle ale teraz po korekcie pedałuje sie bardzo dobrze, dzieki Pojezdze w takim razie jeszcze.

[luki99]

Niestety jednak nie ta niedziela to byl przypadek jakis pojezdzilem po tym pare jazd i cisnelo mnie w pachwiny jakby spodenki/ich szwy sie wrzynaly stad obtarcia wiec wywnioskowalem, ze moze za bardzo obnizylem, kupilem mala poziomice i podnioslem tak zeby bylo tylko minimalnie w dol, tym razem zrobilem foty:

 

http://www.tinypic.pl/kw2zbceavphd

http://www.tinypic.pl/i0b9u3ebe0f0

http://files.tinypic...9otgww3bwra.jpg

 

Na takmim ustawieniu odbylem dwie jazdy - kulszowe nie bola ale mam lekki ucisk w miejscu za jadrami w czasie jazdy, jak wstane lub koncze jazde nie ma zadnego bolu ani otarc (wczesniej jak dotknalem kulszowe palcem po jezdzie to bolaly albo siedzac na twardym krzesle tez).

 

Siodlo ustawialem wzgledem srodkowego wciecia nie wiem czy dobrze i jak widac wg poziomicy jest min obnizony przod. Widac tez po stanie napisow na siodle, ze praktycznie nie siedze na jego tyle, a duzo na czubie (czy to dobrze czy zle-jak jest u Was?). Ale patrzac na oko widac, ze tyl siodla jest jednak sporo wyzej niz przod.

 

I teraz pytanie co zmienic co radzicie?

Skoro cisnie w tym miejscu to moze jednak dac czub w gore zeby calosc byla bardziej rownolegle - pewnie dociaze kulszowe bardziej ale moze ucisk zniknie czy zle mysle?

Ewentualnie czy dac je jeszcze do przodu (wyjde za oznacznik cyfrowy ale nie przekrocze znaku min)?

[Canyon990]

Ja na Twoim miejscu przesunąłbym siodelko do przodu. Twój ciężar będzie leżał na większej powierzchni siodelka, wiec nie powinieneś czuć ucisku w 1punkcie.

[jano_3]

luki teraz mi tak przyszło do głowy, że może Ty masz za nisko kierownicę i po prostu "kładziesz" się tak, że uciskasz czułe narządy.

[Lobster]

Luki - jaka jest różnica wysokości między wierzchem kierownicy a górną powierzchnią siodełka w twoim rowerze?

Dobry sposób na sprawdzenie czy masz prawidłowo pochylone siodełko to " siad pionowy ", jedziesz wyprostowany, pedałując bez trzymanki, i starasz się wyczuć czy zsuwasz się do przodu czy siedzisz neutralnie, jeśli zsuwasz się to musisz podnieść nosek siodełka, stopniowo, po milimetrze aż osiągniesz pozycję w której bedziesz czuł się komfortowo - bez nacisku na ręce i bez zsuwania się do tyłu. Nawet jeśli siodełko po takiej regulacji będzie miało nosek odchylony do góry ponad poziom ( ponad pozycję neutralną ) to OK, liczy się wygoda. Najlepiej zabrac ze sobą zwijaną miarkę i mierzyć odległość spodu noska od powierzchni rury, zapisać wymiar.

 Rozstaw kości kulszowych można zmierzyć siadając na tekturze falistej, powstana dwa wgłębienia, odległość między ich punktami centralnymi da ci wynik. Być moze twoje siodełko jest zbyt szerokie, albo nieodpowiednie do geometrii tyłka i wtedy musisz szukać dalej.

[luki99]

Nie mierzylem ale wyglada to tak:

 

http://tinypic.com/v...pic=28i18hf&s=5

 

Te kulszowe mam mozliwosc zmierzyc w jednym sklepie jak mi sie czasowo uda zrobie to w najblizszym tygodniu ale na razie chce jeszcze poprobowac z obecnym siodlem. Przy obecnym ustawieniu widocznym na fotach wyzej widze przednia piaste w gornym chwycie klamek to zle/dobrze? Moze nie cala ale widze.

[Lobster]

Jak na twój wzrost to wygląda OK, zaleca się 3-6 cm różnicy poziomów. Piasty nie powinno być widać przy górnym chwycie, jeśli siodełko jest prawidłowo ustawione względem osi suportu, ale nie ma się czym przejmowac gdy piasta jest lekko widoczna.

 Tak na marginesie, ustawienie pozycji to raczej dlugotrwały i dosyc trudny proces, pod warunkiem że rama jest prawidłowo dobrana, trzeba szukać metodą " po troszeczku", zmiany robić dosłownie co 1 mm, w końcu osiągniesz optimum. Zapisuj naiważniejsze wymiary:

 

wysokośc siodełka ( najlepiej od śr osi suportu do wierzchu siodła )

odl klamek od czubka siodełka

odl noska siodełka od rury górnej

odl śr kierownicy od czubka siodełka

odl linii pionu z czubka siodełka od śr osi suportu

Warto uważnie obserwować profich, jak wspaniale są "rozpięci" na swoich rowerach, i wyciągać wnioski dla siebie.

[luki99]

Przesunalem siodelko lekko do przodu i siedzialem blizej w sensie widzenia piasty ale na siodle jakby w podobnym polozeniu byl tylek - tak jak by ta szersza czesc siodla byla za szeroka dla mojego tylka... jak usiadlem podczas jazdy wyzej na krancu siodla prawie to po czasie i tak ladawalem w tej samej pozycji znow. Siodlo ma 145mm, wczesniej mialem rowery merida czy fuji z seryjnymi siodlami i nigdy nie musialem specjalnie z siodlem kombinowac ale na pewno byly wezsze niz mam teraz - w goralu tez mam wezsze siodlo. Jutro jak sie uda jade do sklepu zrobic selle italia fit i mozna tez tam pozyczyc siodlo , podejrzewam ze 130-135mm pewnie mi wyjdzie ale zobaczymy, mozna tam tez pozyczyc selle itala SL. Kombinowalem przez weekend i najlepiej jest jednak w rownoleglym ustawieniu bo nie ma ucisku krocza ale czuje bol kulszowych kosci.

 

Tylko nurtuje mnie, czy na pewno ustawie siodlo rownolegle majac mozliwosc tylko recznego ruszenia sruby widocznej na fotce? (w siodle bez dziury - reka jest tam bardzo kiepski dostep.)

 

http://files.tinypic...9otgww3bwra.jpg

 

A drugie pytanie czy inne siodlo oznacza tez konieczna korekte wysokosci siodla?

 

[luki99]

Wyszlo mi kategoria S3 teraz to juz w ogole metlik w glowie bo w tej kategori trzeba dac za siodlo min 4 paki czyli cenowo odpada :/ No i dziwne, ze z dziura bo chcialem kupic wlasnie bez zeby bylo inne niz mam, moje jest tez za szerokie (145 a powinieniem miec 130).

[Lobster]

Radzę wypróbować Fizik ARIONE, nawet używane będzie dobrym wyborem. Dziura nie jest konieczna gdy guzy kulszowe są prawidłowo podparte !

[nick]

Wygląda na to, że siodełko nie pasuje do Twojego tyłka. Rok temu strzeliło mi kompresyjnie kilka kręgów. Długo kazdy ruch to ból. Teraz mam 3 cm mniej :-(  Musiałem zmienić pozycję, dać krótszy mostek itd. Do tej pory miałem San Marco Ponza i było b.dobrze. Po zmianie zaczęła się męka. Zmieniłem kilka siodełek i do kitu. Kolega podsunął mi WTB Silverado. Kupiłem najtańszy model, ok 90z na Allegro. No i bingo. Możesz spróbować.  pozdr

[luki99]

Mam za szerokie to przede wszystkim. Fizika za drogie bo uzywanego siodla nie chcialbym o wtb czytalem, ze wielu pasuja i sa wygodne z tym , ze to silverado nie wyglada kuszaca wizualnie bardziej bym do gorala je wsadzil ale jeszcze dumam wiec kto wie, wygoda wazniejsza niz wyglad siodla. Pewnie kupie jakies bez dziury 130mm bo to z dziura juz mocno wymeczylo te moje kosci najgorsze jest to , ze jak nie podpasi nie mozna oddac, a w sklepie nie mieli takich jak potrzebowalem na wypozyczenie poza najwyzszym modelem za prawie 800zl, ktory odpada.

[nick]

Wbrew pozorom Silverado na szosówce nie razi.  pozdr

[luki99]

Tak czytalem watek i inne strony i wiekszosc chbya poleca siodla z dziura jednak obecnie mam takie i mam obawe przed kupnem nastepnego , ze znow bedzie cisnelo w kosci kulszowe bo jak ktos napisal praw fizyki sie nie oszuka i wtedy ucisk na nie jest wiekszy. Co radzicie ? Wiekszosc ma faktycznie z dziurami siodla ?

 

W mojej kategorii S3 pasuja tylko SLR-y od 400 zl w gore... a moze takie tez by bylo ok pomimo kat S2 bo szerokosc 130:

Selle Italia SLS Kit Carbonio Flow

albo bez dziuiy

http://allegro.pl/se...3516714316.html

[Lobster]

Podejrzewam że większość z nas używa siodełek bez dziury, po prostu stanowią większość oferty. Miałem kiedyś siodełko z dziurą ( San Marco ), jeżdziłem na nim dwa sezony i musiałem wymienić bo też zacząłem mieć problem z guzami kulszowymi. Potem były lata z SI Flite i z Concorem ale te siodełka wytrzymały też góra dwa sezony, po prostu szybko traciły profil, zapadały się. Znajomy zawodnik polecił mi wtedy siodełko ze skorupą karbonową, i to był strzał w diesiątkę, uzywam takiego Antaresa ( Fizik) już czwarty sezon i jeżdzi mi się tak samo wygodnie jak na początku a zapasowe leży sobie w pudełku. Musisz testować, siodło to tak indywidualna sprawa że innej drogi niż wybór metodą prób i błędów nie ma. To że proponowałem Arione wynika z opinii że jest to siodełko bardzo uniwersalne, pasuje dużej grupie ludzi no i ma szerokość 132 mm.

[mikroos]

Ale po co martwisz się na zapas? Skoro siodełko Tobie pasuje, to pasuje i tyle Dobór siodełka jest sprawą na tyle indywidualną i trudną, że jeżeli już trafiłeś w "swój" kształt, to naprawdę nie warto ryzykować i go zmieniać tylko dlatego, że komuś innemu dobrze służy inne siodełko.

[nick]

I tak trzymać , jak pisze Mikroos.  pozdr