Tu się nie do końca zgodzę. Np. climbbybike to jest kompletny pierdzielnik podjazdów szosowych i offroadowych. Plus pokręcony interfejs gdzie cieżko coś znaleźć. Altimetr ma przejrzysty interfejs a baza jest wyłącznie szosowa.
Kiedy ja szukam jakiegoś podjazdu, nawet najmniejszego pizdryka, czy jakiegoś bardzo mało znanego na jakimś zadupiu, o którym usłyszałem, to zawsze jestem w stanie go znaleźć na climbbybike. Jakie ma znaczenie interfejs, od czego google i wyszukiwanie w danej witrynie?
Jak dla mnie dostępne bazy całkowicie wyczerpują temat.
Pytanie brzmi dla kogo ma być ta baza? Jeśli dla polskich szosowców to jaka jest atrakcyjność wyjazdów szosowych na Ukrainę, do Bułgarii lub Rumunii? Jak dla mnie na Ukrainę zerowa, znajomi którzy jeździli do Bułgarii pojechali raz i powiedzieli że nigdy więcej. Bardzo dobre opinie są, co zaskakujące, o Rumunii chociaż większość twierdzi że nie jest to kraj nadający się na wyprawę szosówką bo drogi w większości bardzo podłe ale ludzie podobno bardzo mili. Węgry polecam. Słowenia rewelacja, normalny kraj alpejski, polecam. Najpierw zaczyna się zwykle od wyjazdów na Słowację i do Czech. Ich podjazdy nie są zbyt dobrze opisane w żadnej bazie. Byłbym za tym żeby że dobrze zrobić bo tu jest nam najbliżej i bardzo atrakcyjnie kosztowo. Dorzuciłbym do tego północne Węgry które są bardzo fajne, niedrogie i też niedaleko. Jednak jak ktoś ma się wybrać gdzieś dalej w góry na szosówkę to moim zdaniem w 90% będą to Alpy. Głównie Austria, Włochy, Słowenia, Szwajcaria tudzież wyjazd z rodziną nad Adriatyk czyli Chorwacja/ Czarnogóra.
Jeżeli porównujemy do wyjazdów w Alpy to równie dobrze można zapytać jaka jest dla polskiego szosowca atrakcyjność wyjazdu w polskie góry, w porównaniu do wyjazdu w Alpy? Taka sama jak do reszty bloku wschodniego. Więc po co baza polska?
Tak jak piszę - wszystko już jest na zagranicznych stronach, a powielanie istniejących już tworów (we wszystkich dziedzinach życia!) ma sens tylko w przypadku gdy zrobi się to lepiej. A taka polska baza zagranicznych podjazdów będzie dziurawa, a nawet bardzo dziurawa. Więcej w niej nie będzie niż będzie. I na pewno nie jest możliwe dorównanie zagranicznym stronom, tym bardziej, że to baza tworzona przez jedną osobę i współtworzona przez tylko polskich szosowców.
A dlaczego blok wschodni? Bo czegoś takiego nie ma. Co prawda na międzynarodowych stronach jest dużo podjazdów również z tych rejonów, ale na pewno nie jest to temat tak bardzo wyczerpany. A ponadto, skoro podjazdy dodawane by były przez polskich kolarzy, to większa szansa by znalazło się coś czego jeszcze nie ma w internecie - bo Polacy częściej na pewno bywają w tych rejonach niż kolarze z zachodu.
Altimetr jest dla mnie fenomenem, bo kiedy rok temu z małym okładem strona ruszała, to naprawdę wydawało mi się że będzie to szło jak po grudzie i w życiu nie powiedziałbym że po tym czasie baza będzie tak pełna. Ba!, myślałem że kilka lat zajmie w ogóle dorównanie bazie Michała Książkiewicza. A tu proszę - tak sprawnie to poszło. I dlatego uważam, że nie powinno się niszczyć czegoś tak fajnego.
Bo z pełnej i przystępnej bazy powstałby dziurawiec, który i tak nie byłby przydatny, bo wyczerpywałby temat w stopniu nie większym niż 1-2%. Byłoby to przykre ![]()







