Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dobór Przełożeń-Szukam Porady


192 odpowiedzi w tym temacie

#1 Paput

Paput
  • Użytkownik
  • 594 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 25 październik 2013 - 21:49

Witam.Właśnie zdecydowałem się na zakup szosy.Mam blisko fajny sklepik gdzie sprzedawca nie robi problemu ze zmian w osprzęcie w rowerku na jaki się zdecydowałem.Niestety moje doświadczenia rowerowe to tylko mtb,ale w wersji miejsko-szosowej...W oryginalnym zestawie jest kompakt 50-34 i kaseta 12-30.Wiele się naczytałem na temat różnic miedzy szosówką a choćby trekingiem,ale narazie mogę bazować tylko na tym co znam(czyli mtb).Mieszkam w Trójmieście,więc nisko,ale górek nawet całkiem stromych,takich po 10% i więcej też tu mamy kilka,tyle że krótkich.Jeżdżąc na korbie 48-38-28 i kasecie 11-28 nie używam 28 na korbie.Ale na urlopie w górach,na długich podjazdach często.Mam spory ból głowy czy te przełożenia na szosówce będą wystarczające,czy pokombinować i zmienić kasetę na 32.Wiem,że to w szosie dziwne,ale wolę mieć zapas niż umierać pod górkę?AAAA jeżdżę tylko po polskich górkach...no i po płaskim.Pomóżcie bo wolę zapłacić na dzień dobry,niż potem zmieniać.Zmiana na 32 wiąże się ze zmianą na długi wózek więc wolę to zrobić odrazu.



#2 Gosc_Dominik_*

Gosc_Dominik_*
  • Gość

Napisano 25 październik 2013 - 21:55

z kasetą 12-30 i korbą kompakt wjedziesz prawie wszędzie. Jak jadę pod górę na przełożeniu z przodu 34 z tyłu 26 to młynkuję, niemalże stoję w miejscu i odpoczywam przy okazji ;)



#3 Paput

Paput
  • Użytkownik
  • 594 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 25 październik 2013 - 22:03

z kasetą 12-30 i korbą kompakt wjedziesz prawie wszędzie. Jak jadę pod górę na przełożeniu z przodu 34 z tyłu 26 to młynkuję, niemalże stoję w miejscu i odpoczywam przy okazji ;)

Ok.Dięki.Pytam bo będąc na urlopie lubię sobie wyskoczyć na kilka godzin i zrobić po górach ze 150 km.Tak więc pod koniec dnia zdaża mi się jechać pod górkę "na oparach".Stąd moje pytanie.Nie tyle czy wjadę,bo tyle wiem,ale chodzi mi o porównanie do mtb.Czy jest sens porównywać,czy nie bo na dzień dzisiejszy tylko to mogę zrobić.



#4 maku

maku
  • Użytkownik
  • 101 postów

Napisano 25 październik 2013 - 22:42

Trochę zależy od twojej wagi i od preferowanej kadencji, tj. wolisz młynek czy "pociskanie". Ja jeżdżę 50/34 x 12-25 i preferuję jazdę z wysoką kadencją. Do tak 10% mogę jechać z siodełka. Powyżej 10% już raczej wstaję z siodełka. A kawałki takie jak pod koczy zamek to z tą kasetą odczuwam jak wyciskanie :)

Myślę, że kaseta 12-32 ma mały sens w szosie, z wyjątkiem ew. okazyjnego użycia w konkretnych górach. Na płaskich odcinkach trudno będzie z taką kasetę dobrać wygodne przełożenie. Jeśli potrzeba tak miękkich przełożeń to moim zdaniem lepszym rozwiązaniem będą trzy blaty z przodu.



#5 jarek4444

jarek4444
  • Użytkownik
  • 57 postów

Napisano 26 październik 2013 - 06:33

witam

mogę ci polecić kasete 11-18 lub 12-28 na polskie gorki wystarcza  sam mam taką i kompakta  jazda rewelka



#6 mat777

mat777
  • Użytkownik
  • 274 postów
  • SkądRzeszów

Napisano 26 październik 2013 - 08:48

Do kompaktu wziąłbym kasetę 11-25. W moim przypadku na 53-39 z kasetą 12-27 Jest możliwy wyjazd pod ścianki 15-20%, więc twierdze, że przy kompakcie jak najbardziej pasowała by ciasna kaseta.



#7 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8625 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 26 październik 2013 - 09:35

32 to chyba nieco za dużo przy kompakcie dla większości użytkowników. Ale 28 brzmi całkiem rozsądnie - daje b. szeroki zakres, ale też rozrzut przełożeń nie jest przesadnie duży, co jest ważne przy jeździe na płaskim.

W najgorszym wypadku nie będziesz korzystał z ostatniej koronki i kolejną kasetę kupisz idealną.
  • kudlaty801 lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#8 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 26 październik 2013 - 12:05

Bladzisz mikroos, bladzisz.... ;)

 

Zycie kasety to 1 sezon - nie ma sie co spinac. Ja bym zaczal od jak najszerszego ukladu (11/12-30 ) i korygowal. To, ze ktos pisze , ze robi np na 53-39 i 11-25 10% dlugie podjazdy , to znaczy z reguly , ze tylko pisze ...  albo to Kwiatkowski incognito :)

 

Znam kilku gosci, ktorzy NAPRAWDE odjada zawsze i wszedzie wszystkim tutaj , i nadal maja 50-34 i 11-28( w czasowkach 52-36 i 11-26 )  ...  Lech Piasecki ma kompakt i 11-28. 

 

Ja jestem cienias i sie nie licze, ale 52-36 i 11-26 to bardzo twardo , 50-34 i 13-29 w szutrowce pasuje mi zdecydowanie bardziej. 

 

2ga bajka to rozstaw koronek. np mam teraz ( w 11-26 ) 26-23-21-19 i chetnie to 19 zamienilbym na 20... 

 

Tyle, ze u mnie znalezc trase 80km z 1100m przewyzszen to zaden problem... moze dlatego "obstawiam" szerszy zakres...(?).

 

Czasem uniwersalnosc jest lepsza od komfortu ciasnego zestopniowania. Niekiedy jest niezbedna, zeby wrocic ;) 


psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#9 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 26 październik 2013 - 12:27

Witam..W oryginalnym zestawie jest kompakt 50-34 i kaseta 12-30.Mam spory ból głowy czy te przełożenia na szosówce będą wystarczające,czy pokombinować i zmienić kasetę na 32.Wiem,że to w szosie dziwne,ale wolę mieć zapas niż umierać pod górkę?AAAA jeżdżę tylko po polskich górkach...no i po płaskim..

 

Piszesz, że tylko Polska to jest pewnik ? Bo jak przypadkiem wybierzesz się gdzieś w Alpy czy nawet czeskie ''sztajchy'' to bierz kasetę z min 30 ząbkami. 

Tu nawet nie idzie o dystans ale tam po prostu są czasami długie strome górki na których jazda na przełożeniu 34/28 to będzie ,, ''siłownia'' . Wyjechać może i się wyjedzie ale dużo większym kosztem.

 

Wystarczy, że w takim podjeździe jest  kilkusetmetrowy odcinek o nachyleniu w okolicach 20% i co wtedy , zatrzymać się??  

Ja tam mam korbę 50-34 + kasetę mtb 11-34 i czasami to wcale nie taki młynek  jak niektórzy piszą. Tak jak teraz sprawdziłem  ostatni podjazd jak byliśmy w Austrii gdzie średnio ca 12% na 5 km , i moja max kadencja na tym młynku 34-34  to 63 r/min  ( generalnie cały czas poniżej)

 

Sądzę, że Ty jesteś większy fizol ja bardziej turysta dlatego napisałem te 30 min. zębów. No i Polska, a u nas dłuższych ostrych kawałków to z lupą szukać.

.



#10 Paput

Paput
  • Użytkownik
  • 594 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 26 październik 2013 - 13:27

Bardzo dziękuję za porady.Cały czas się wacham,czy zawracać głowę sprzedawcy tym kombinowaniem.Czy nie okaże się jednak,że poprzerabiam napęd i nigdy z tego nie skorzystam.Z zasady podjeżdżam pod górkę a nie wpycham rower.Myślałem nad korbą 3 rz.,ale dostępna będzie w tym rowerku w modelu na przyszły sezon i do tego parę setek droższy będzie rower.Więc wychodzi na 2rz.Super by było gdyby ktoś miał doświadczenie z szosą i mtb jednocześnie i podpowie,że np podjazd x robi szosą np. 36/28 a mtb np.36/32.albo napisze,że różnicy nie ma.Jeżdżąc aktualnym sprzętem idealnie się oriętuję jakich koronek potrzebuję,ale na szosie siedziałem tylko chwilę w sklepie na rolkach.Zdaję sobie sprawę,że szosa sztywniejsza,sporo lżejsza,mniejsze opory,ale w mtb mam mniejsze koła na maszynach i sliki 1,5.Więc nie mam wielkich oporów toczenia.Mam 176 cm.i około 70 kg.więc żaden ze mnie Kwiatek.Za to rower ma mi dawać frajdę i satyswakcję a ścigać się nie lubię.Stąd moje pytanie,aby nie okazało się,że jednak brakuje ząbków.

#11 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 26 październik 2013 - 19:13

Poput, proponuję, żebyś sobie wyrysował tabelkę z przełożeniami, jakich używasz (realnie) jadąc rowerem MTB na szosie, w twojej okolicy i jakie były ci potrzebne w górach.

 

Na szybko, to w swoim rowerze masz zakres przełożeń - na dwóch dużych tarczach: od 48/11=4,36 do 38/28=1,36 - to ci wystarcza na twoją okolicę jak mówisz. Przy zrzuceniu na najmniejszą tarczę robi się mięciutko, bo 28/28=1.

 

Teraz przełożenia w szosówce, tj. kompakt 50/34 i kaseta 12-30 - zakres przełożeń: od 50/12=4,17 do 34/30=1,13 (bardzo miękkie przełożenie).

 

Z tego widać, że przy korbie kompaktowej 50/34 i kasecie 12-30 będziesz miał bardziej miękkie przełożenie do dyspozycji niż w MTB (nie uwzględniając małej tarczy).

 

Żeby porównanie było miarodajne, to można jeszcze uwzględnić różnicę w obwodzie kół, która tu wynosi ok. 5,2%., ale upraszczając można to pominąć.

 

Sam jeżdżę na dwóch zestawach: 52/39 i 13-26 (zakres przełożeń od 4 do 1,5)  oraz w drugiej szosówce 50/34 i 12-25 (zakres przełożeń od 4,17 do 1,36). 

 

Jak na moje pagórki, pierwszy zestaw preferuję i właściwie wykorzystuję go w całym zakresie.

Jak biorę ten drugi rower, to mam wrażenie, że jest mało podjazdów w takich Górach Świętokrzyskich, na które bym się nie wciągnął. Na koronkę 25z,  łańcuch wrzucam naprawdę sporadycznie. Może w wyższe góry przydałaby mi się koronka 27 lub 28 (przy kompaktowej korbie).

 


"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen


#12 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 26 październik 2013 - 20:45

Super by było gdyby ktoś miał doświadczenie z szosą i mtb jednocześnie i podpowie,że np podjazd x robi szosą np. 36/28 a mtb np.36/32.albo napisze,że różnicy nie ma.

Tak jak pisałem , te 34,32,30 zębów  w kasecie przyda Ci się na wybitnie ekstremalnych szosowych podjazdach. Tu mam na myśli albo dłuższy min kilka km podjazd o średnim stabilnym nachyleniu ponad 11%  albo krótkie np . 1 km podjazdy gdzie średnia min 15%, bądź podjazd długi min 10 km gdzie średnie nachylenie co najmniej ca. 9% . Jeśli  nie będziesz jeździł po takich górkach to nie ma co się przejmować  kasetą- w sensie że nawet po 150 km nie zabraknie Ci przełożenia.

 

Pamiętam jakieś 15 lat temu miałem kolarkę z korbą 53/42 i największą zębatką 25 w kasecie.  Trochę wtedy jeździłem i jakoś udało mi się wdrapać na Przełęcz Karkonoską bez zatrzymywania. Pamiętam wysiłek był ekstremalny   , jazda była zygzakiem a kierownica poszła do góry od ciągnięcia.  Potem już nie powtórzyłem tego wyczynu ,odstawiłem kolarkę  i na 10 lat przerzuciłem się na górski rower. Kiedy 6 czy 7 lat temu znowu kupiłem kolarkę tym razem z ,, normalnymi przełożeniami'' tj max 1:1  wjeżdżam na tę gorę b często bez żadnego stresu, że nie wyjadę albo padnę z wysiłku jak pies pluto- teraz to moja ulubiona góra. Kiedy jadę na Karkonoską na góralu  ( przejazdem jako pierwsza góra a wracam np przez Okraj albo Lucni Boude koło Snieżki czyli pętla ca. 100 km i przewyższenie ca 2000) to przeważnie na najstromsze kawałki  daję 22/30 albo 22/34 co umożliwia mi jazdę praktycznie  bez wysiłku.  Czasem jak jadę tylko na Przełęcz i z powrotem   daje sobie na przodzie środkową czyli 32/34 i  jest teoretycznie lżej niż na kolarce ale czuję, że  na kolarce na 34/34 przyjemniej  się jedzie- lżejsza , opory toczenia itd.



#13 Petri

Petri
  • Użytkownik
  • 1003 postów
  • Skądinąd

Napisano 26 październik 2013 - 22:14

Tak jak pisałem , te 34,32,30 zębów  w kasecie przyda Ci się na wybitnie ekstremalnych szosowych podjazdach. Tu mam na myśli albo dłuższy min kilka km podjazd o średnim stabilnym nachyleniu ponad 11%  albo krótkie np . 1 km podjazdy gdzie średnia min 15%, bądź podjazd długi min 10 km gdzie średnie nachylenie co najmniej ca. 9% . Jeśli  nie będziesz jeździł po takich górkach to nie ma co się przejmować  kasetą- w sensie że nawet po 150 km nie zabraknie Ci przełożenia.

 

mialem skomentowac, ale odpuscilem. zwlaszcza nie skomentuje wytluszczonego tekstu.... 


  • szosowykolarz lubi to

psy szczekaja, a karawana jedzie dalej. 

 

porzadek jest domena prostych umyslow, tylko geniusz ogarnie chaos. 


#14 big75

big75
  • Użytkownik
  • 1560 postów
  • Skądpolska

Napisano 26 październik 2013 - 22:59

Czemu , przesadziłem coś z tymi ,, wybitnie ekstremalnymi'' ??? Pewnie, że możemy znaleźć cięższe podjazdy gdzie np. avg 12% na ponad 10 km  albo jeszcze trudniejsze  ( http://www.climbbybi...cult_climbs.asp)   ale  nawet te średnio  umowne 10%  na kilku km. to już tak łatwo się nie jedzie np. na 34-30 

Czy może myślisz, że takich górek nie ma u nas? Zgoda niewiele ale coś tam by się znalazło.



#15 1415chris

1415chris
  • Użytkownik
  • 4485 postów
  • SkądSurrey

Napisano 26 październik 2013 - 23:12

"A ja jezdze na... to bardzo rzeczowe i jakze praktyczne porady!

Jak to sie ma na czym i jak "Ty" jezdzisz, do tego na czym i jak jezdzi autor tematu?

W sumie sporo winy lezy po stronie samego pytajacego. 

Paput, jak juz zadajesz takie pytania, to zeby ukrocic niektorym przeblyski geniuszu, sugerujace, ze spokojnie na standardzie robi sie 20% podjazdy, opisz swoj poziom rowerowania. 

Bo tak, co Ci da stwierdzenie, ze komus wystarcza takie a nie inne przelozenie? Jak to sie ma do Twoich mozliwosci?

Wypowiadajace sie osoby moga prezentowac zupelnie rozbiezny poziom sportowy. Moga jezdzic w diametralnie roznych okolicznosciach terenowych. 

Tak jak juz to zostalo napisane powyzej. Porownaj jakich przelozen uzywasz teraz (podziel przod/tyl lub tyl/przod) i bedziesz wiedzial czego potrzebujesz.


  • graybruno i szosowykolarz lubią to

#16 Gosc_paulsen_*

Gosc_paulsen_*
  • Gość

Napisano 27 październik 2013 - 00:04

Witam.Właśnie zdecydowałem się na zakup szosy.Mam blisko fajny sklepik gdzie sprzedawca nie robi problemu ze zmian w osprzęcie w rowerku na jaki się zdecydowałem.Niestety moje doświadczenia rowerowe to tylko mtb,ale w wersji miejsko-szosowej...W oryginalnym zestawie jest kompakt 50-34 i kaseta 12-30.

Hej. Nie jestem kolarzem, nie trenowałem, nie trenuję. W pierwszej szosie miałem kompakt i 11-28. Po rozkręceniu się przez pierwsze miesiące pojechałem takim zestawem Maraton Liczyrzepa. Nie miałem problemów z podjazdami. Jeśli to Twoja pierwsza szosa to z takim zestawem jak piszesz będzie okey. Jak pojezdzisz to po pewnym czasie moze zechcesz zmienić przełożenia więc na razie się tym nie stresuj. Z kasetą 12-30 czasem zirytujesz się na długich zjazdach, bo nie będziesz miał jak dokręcić, ale z 30 zębami pokonasz większość podjazdów. Nawet te "kultowe". Dobrej kasety nie zajedziesz w 1 sezon tak przy okazji tylko pamiętaj o zmianie łańcucha jak się wyciągnie.

#17 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8625 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 27 październik 2013 - 19:57

Bladzisz mikroos, bladzisz.... ;)

No nie wiem. Jeżdżę aktualnie z kasetą 12-27 i choć w górach bardzo rzadko, ale jednak zdarza mi się chcieć mieć jeszcze luźniejsze przełożenie, nie wyobrażam sobie przez cały rok mieć jeszcze bardziej rozstrzelonych przełożeń podczas jazdy na płaskim. Po prostu ten właśnie rozmiar to moim zdaniem górna granica, powyżej której rozstrzał przełożeń jest zbyt duży, by na płaskim jeździło się dobrze. A skoro Autor większość czasu mimo wszystko chce jeździć po płaskim, stąd taka a nie inna porada.

Czasem uniwersalnosc jest lepsza od komfortu ciasnego zestopniowania. Niekiedy jest niezbedna, zeby wrocic ;)

Kwestia gustu. Moją argumentację podałem powyżej :)

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#18 Paput

Paput
  • Użytkownik
  • 594 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 01 listopad 2013 - 19:22

Bardzo dziękuję za porady.W prawdzie dalej nie mam pewności co miałbym zrobić,ale znalazłem rower niewiele droższy,za to na korbie 3 rzędowej.Miał być trek na tiagrze a będzie giant defy 1 na pełnej 105,kołami mavica i piastach na łożyskach maszynowych.Trek bardziej mi się podoba wizualnie i chyba lepsza marka,ale giant też jest chyba przyzwoity.Do tego 3 rz. z przodu daje mi większą wszechstronność,a o to mi chodziło.

#19 fausto

fausto
  • Użytkownik
  • 56 postów
  • Skądkościan

Napisano 26 listopad 2013 - 09:10

Przy kompakcie zdecydowanie kaseta  11-21 lub 11-23 np ultegra ja zaliczałem na niej Gliczarów .Zdecydowanie zgadzam się z "Petri" ,ani z Ciebie- bez urazy Kwiatkowski,czy Gołaś- a komfort i przyjemność masz zagwarantowaną.Kasetę 32z zarezerwuj na Pireneje cz inne Alpy.



#20 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8625 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 26 listopad 2013 - 09:17

Tyle, że Petri napisał coś dokładnie przeciwnego do Ciebie ;)

Tak naprawdę wszystko zależy od kadencji, z jaką jeździsz - jeżeli nie masz nic przeciwko wspinaniu się z kadencją np. 70 rpm, to bardzo proszę, co komu miłe.

Kwiatkowskim nie jestem, ale na amatorskich wyjazdach z kolegami w górach zwykle z łatwością odjeżdżam. Mimo to jeżdżę na 12-27, bo zamiast kręcić mocniej, kręcę bardziej żwawo (kadencja 90-100 rpm). Właśnie z tego powodu obstawiając rozmiar kasety bez brania pod uwagę kadencji strzelamy kompletnie na oślep.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?




Dodaj odpowiedź