Jeśli chodzi o pojedynek osprzętowy między wielkimi to najbardziej namacalna różnica jest w sposobie funkcjonowania i "ergonomii" manetek.
Shimano ma dwie dźwignie, przy czym hamulcowa jest też dźwignią zmiany biegów.
Sram ma jedną małą która obsługuje zmiany w obu kierunkach.
Campa ma dwie z czego jedna umieszczona w innym miejscu niż u konkurencji i obsługiwana kciukiem.
Najpopularniejszy w szosie osprzęt to Shimano i tej firmy manetki najłatwiej "przymierzyć" w sklepie stacjonarnym. Ze Sramem będzie trochę trudniej, Włocha raczej "nie pomacasz"
Na temat tego co dobre, lepsze i najlepsze wypowiadać się nie ma sensu bo dojdzie do kolejnej wojny
Jeśli nadal uznajesz zakupy w sklepach stacjonarnych to Siemano znajdziesz tam najprędzej.
Ja z wymienianych tu opcji osprzętowych wybrałbym Apexa, potem starsze grupy Shimano (jeśli chciałbyś zakupić taki osprzęt w opcji sugerowanej powyżej czyli od kogoś kto się chce pozbyć bo się znudził) z zewnętrznym prowadzeniem linek/pancerzy.