
Kto wygra tegoroczny TdF ... ?
#21
Gosc_Tompoz_*
Posted 04 June 2009 - 08:17
Indurain tez był 10 czy 11 by rok pózniej wygrac Tour. Kto wie.
Np. Roman Kreuziger piszę na swojje stronie że warzy tyle co w zeszłym roku ważył podczas drugiej cześci Touru a wiec mało gdyby jeszcze generował trochę więcej mocy przy mniejszej wadze kto wie.
Czas da odpowiedź
Tompoz
#22
Posted 09 June 2009 - 12:45
Choć Contador wydaje się byc silny [douphine liebere] :-)
No i na pewno Evans się bedzie liczyć i po cichu licze na Sastre'go :-)
#23
Posted 09 June 2009 - 20:19
PZDR :-)
#24
Posted 09 June 2009 - 22:05
Quote
Jak pojadą Tour jak Giro, to będzie katastrofa, bo właśnie przez taki styl jazdy Levi L. stracił miejsce na podium, a być może zwycięstwo. Nie rozumiem LA, pcha się tam, gdzie nie jego miejsce. Jest za stary na taki wysiłek, a trasa TdF jest znacznie trudniejsza niż jej włoskiego odpowiednika. Na Giro było bardzo mało prawdziwych gór, tegoroczna edycja była prosta.
Levi stracił miejsce na podium nie przez brak pomocy ze strony drużyny, tylko przez to że nie był w najwyższej formie. Po prostu nie dał rady jechać z najlepszymi pod górę i nawet cała drużyna by mu nie pomogła.
A jeśli chodzi o trase to jakoś nie widzę żeby TdF było w tym roku trudniejsze od Giro, są fajne góry, ale niestety w większości w środku etapów, a górskich finiszy jest trochę mało :-? . Być może wszystko się roztrzygnie na przedostatnim etapie.
#26
Posted 04 July 2009 - 21:01
1 etap za nami - czasówka.
Contador i Lance to moi faworyci do końcowego zwycięstwa.
I mam nadzieję że walka o zwycięstwo będzie toczyła się do końca
#27
Gosc_qhome_*
#28
Posted 04 July 2009 - 21:39
Pozdrawiam.
#29
Posted 04 July 2009 - 21:58
Quote
Contador i Lance to moi faworyci do końcowego zwycięstwa.
I mam nadzieję że walka o zwycięstwo będzie toczyła się do końca
Juz przestan ciagle to samo , ja stawiam na jakiegos czarnego konia ktory wygra wielka petle. :mrgreen:
#30
Posted 04 July 2009 - 22:38
Quote
Quote
Contador i Lance to moi faworyci do końcowego zwycięstwa.
I mam nadzieję że walka o zwycięstwo będzie toczyła się do końca
Juz przestan ciagle to samo , ja stawiam na jakiegos czarnego konia ktory wygra wielka petle. :mrgreen:
Może nasz Marcin Sapa ?

Pozdrawiam.
#31
Posted 04 July 2009 - 23:33
Quote
Quote
Quote
Contador i Lance to moi faworyci do końcowego zwycięstwa.
I mam nadzieję że walka o zwycięstwo będzie toczyła się do końca
Juz przestan ciagle to samo , ja stawiam na jakiegos czarnego konia ktory wygra wielka petle. :mrgreen:
Może nasz Marcin Sapa ?
Pozdrawiam.
ja bym postawił na martwego konia

a tak na serio to Contador widać jest dobrze przygotowany. Ale TdF to ponad 3k km i 21 etapów, wiec moga dzieć sie jeszcze cuda

#32
Gosc_Pegos_*
Posted 05 July 2009 - 06:52
#33
Posted 05 July 2009 - 09:19
#34
Posted 05 July 2009 - 12:56
#35
Posted 05 July 2009 - 19:03
Quote
Witam. Faworyta upatruję w Contadorze, mało stracił na czasówce, jest mocny.
Taki drobiazg mi się rzucił w oczy, gdy pokazywano jazdę Contadora na czasówce - otóż regularnie zsuwał się na nos siodełka po czym szybkim ruchem cofał ciało w tył. Albo tak lubi (wielu by rzuciło chyba rowerem), albo ustawiono mu siodełko za bardzo nosem do dołu.
#36
Posted 05 July 2009 - 19:14
Quote
Góry, góry mili bracia.
IMHO górali nie ma wielu, Contador ma największe szanse, ma taką ekipę, że hej. Sastre nigdy nie był przekonujący. Armstrong to chyba dla idei tam jedzie. Schlecki trochę poszaleją, po czym polegną w czasówkach.
Jeśli wygra ktoś spoza tego grona, to będzie sensacja.
A tak na marginesie - ogląda ktoś niemiecki Eurosport na Astrze 12226MHz? U mnie strasznie siadł sygnał, co jest dziwne bo reszta programów z Astry chodzi bez problemów. Szczęscie że niekodowane transmisje na żywo są na Rai Duo (Hot-Bird 11766MHz o ile pamiętam), bo niczego bym nie oglądał.
Po niemiecku co któreś słowo zrozumiem, ale ten włoski język, masakra... ;)
#37
Posted 05 July 2009 - 19:47

#38
Posted 05 July 2009 - 21:03
Quote
Taki drobiazg mi się rzucił w oczy, gdy pokazywano jazdę Contadora na czasówce - otóż regularnie zsuwał się na nos siodełka po czym szybkim ruchem cofał ciało w tył. Albo tak lubi (wielu by rzuciło chyba rowerem), albo ustawiono mu siodełko za bardzo nosem do dołu.
Sporo zawodników tak ma na czasówkach, chyba tak po prostu wynika z pozycji. Inny drobiazd to sposób siedzenia Evansa na samym czubie ;-) .
A jeśli chodzi o Contadora, to nie tyle że nie stracił, tylko nadrobił, bo Cancellara się w generalce liczył raczej nie będzie. A czasówek w sumie w tym roku nie ma za dużo i szanse np. A. Schlecka rosną.
#39
Posted 05 July 2009 - 23:14
Nie zapomnę też komentarza Jarońskiego lub Wyrzykowskiego chyba z ubiegłorocznego TdF, mowiąc o rodzinie Schecków i czynnym uprawianiu sportu przez człownków owej rodziny którys z nich powiedział coś w stylu "mama Schleck, tata Schleck , babcia Schleck (...)" - tak mnie to rozbawiło że przez chwilę czekałem aż powie "synek Schleck, córka Schleck, piesek Schleck, kotek Schleck" ;o)
#40
Posted 05 July 2009 - 23:24
Quote
Inny drobiazd to sposób siedzenia Evansa na samym czubie ;-)
O właśnie - rok czy dwa lata temu na TdF, któryś z dwójki naszych komentatorów J&W na Eurosporcie (jeszcze piracko odbierałem ;-)) opowiadał jaki to niesamowity patent ma Evans w swoim rowerze, chodziło o coś co ma sprawiac, że może czy musi kręcić z jednakowym obciążeniem czy coś takiego - tak to niesamowicie i pokrętnie opisał, że do tej pory zachodzę w głowę co to było i zawsze mi się to przypomina gdy widzę Evansa. Podejrzewam, że po prostu chodziło o jakieś jajowate koronki korby, ale może sie mylę?
Reply to this topic
