Skocz do zawartości


Zdjęcie

Coca Cola...


120 odpowiedzi w tym temacie

#101 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 04 czerwiec 2014 - 17:33

http://www.prawdafalsz.pl/v/qNZlsFm9tm

to samo co z jajem, ocet robi z Waszymi kośćmi!

czy to oznacza, że zjedzenie majonezu/musztardy do kanapki dziennie wyciągnie wszystkie minerały z naszych kości i stawów?

kluczem tutaj jest ilość - wszystko w nieodpowiedniej dawce i formie może działać na nas jak trucizna. podobnie jest z colą i jej wpływem (a dokładniej to kwasu fosforowego) na rdzę... nie dawajcie się omamić radom rodem z "Przyjaciółki" i modnej teraz "Wiem co jem" w tv dla panienek. czerpcie wiedzę ze źródeł.

 

p.s. bym zapomniał - wszystko wszystkim, ale najważniejsze to nie jeść po 18.00

Uuuu, a jeśli nadal jestem na nogach powiedzmy do godziny 24? Jeśli ssanie włącza mi się regularnie po posiłku zjedzonym o godzinie 18, po załóżmy 3 godzinach? Mam iść na głodniaka spać?

Jakiś czas (dłuższy) temu czytałem że ostatni posiłek powinien być nie później niż o 20tej, potem że o 19tej. Teraz o 18tej...



#102 czmiel

czmiel
  • Użytkownik
  • 471 postów
  • SkądWlkp

Napisano 04 czerwiec 2014 - 17:48

Kolejny, co to nie wyczuł ironii, a do tego nie przeczytał kolejnych kilku postów, na temat tejże właśnie.

 

@Bosiur, wyluzuj.



#103 Gosc_kubapie_*

Gosc_kubapie_*
  • Gość

Napisano 04 czerwiec 2014 - 18:43

Uuuu, a jeśli nadal jestem na nogach powiedzmy do godziny 24? Jeśli ssanie włącza mi się regularnie po posiłku zjedzonym o godzinie 18, po załóżmy 3 godzinach? Mam iść na głodniaka spać?

Jakiś czas (dłuższy) temu czytałem że ostatni posiłek powinien być nie później niż o 20tej, potem że o 19tej. Teraz o 18tej...

 

Niedziwne. Niektórzy są zwolennikami diety z użyciem okna żywieniowego - starają się jeść przez najmniejszą ilość godzin w ciągu dnia.

Np. nie jedzą śniadania tylko czekają do 13 i potem o 17 kolejny posiłek...

 

Ja mimo wszystko uważam, że powinno się jeść to, na co ma się ochotę. I jedzenie codziennie bigmaca na lunch raczej nie jest przeszkodą w treningach.



#104 ar3cky

ar3cky
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądKattowitz

Napisano 11 czerwiec 2014 - 20:22

Niedziwne. Niektórzy są zwolennikami diety z użyciem okna żywieniowego - starają się jeść przez najmniejszą ilość godzin w ciągu dnia.

Np. nie jedzą śniadania tylko czekają do 13 i potem o 17 kolejny posiłek...

 

Ja mimo wszystko uważam, że powinno się jeść to, na co ma się ochotę. I jedzenie codziennie bigmaca na lunch raczej nie jest przeszkodą w treningach.

Nie jest, pod warunkiem ograniczania ilości takiego jedzenia.

Wbrew pozorom zjedzenie takiego zestawu (np. Big Mac) nie zabije nikogo. Ale juz czeste jedzenie szkodzi. Powodem jest mn. ilość soli  oraz wszelkiej maści konserwanty.

 

Ale zaczyna nam się robić kącik kulinarny, a było o Coca Coli…czytając posty mozna dojść do wniosku, że temat aż nadto wyczerpano.

Cola pomaga…na krótko. Potem jest dół sprawnościowy. Trzeba też uważac na to, że napoje gazowane są niewskazane w trakcie trenowania/zawodów. Lepiej ją "odgazować", tylko jak to potem smakuje  :-/



#105 emilioni

emilioni
  • Użytkownik
  • 322 postów
  • SkądPoznań

Napisano 11 czerwiec 2014 - 22:05

A co z Pepsi :D ?

#106 kubens

kubens
  • Użytkownik
  • 543 postów
  • SkądPodhale

Napisano 12 czerwiec 2014 - 16:59

" pepsi piją lepsi " :-)



#107 budka

budka
  • Użytkownik
  • 142 postów
  • Skądz Internetu

Napisano 12 czerwiec 2014 - 17:12

 

Nie jest, pod warunkiem ograniczania ilości takiego jedzenia.

Wbrew pozorom zjedzenie takiego zestawu (np. Big Mac) nie zabije nikogo. Ale juz czeste jedzenie szkodzi. Powodem jest mn. ilość soli  oraz wszelkiej maści konserwanty.

 

Ale zaczyna nam się robić kącik kulinarny, a było o Coca Coli…czytając posty mozna dojść do wniosku, że temat aż nadto wyczerpano.

Cola pomaga…na krótko. Potem jest dół sprawnościowy. Trzeba też uważac na to, że napoje gazowane są niewskazane w trakcie trenowania/zawodów. Lepiej ją "odgazować", tylko jak to potem smakuje  :-/

 

Smacznego ;-)

 

 

 

Ja wychodze z tego zalozenia, ze tak samo jak masz zajebisty samochod to nie lejesz jakiegos zanieczyszczonego paliwa "od czasu do czasu, bo nie zaszkodzi przeciez" tylko non stop najlepsze. Z ludzkim organizmem jest podobnie, nie jesz syfu od czasu do czasu, bo to szkodzi. Roznica jest taka, ze  samochod mozna naprawic, albo kupic nowy, a organizm masz jeden....



#108 System

System
  • Użytkownik
  • 643 postów
  • Skądz netu

Napisano 12 czerwiec 2014 - 18:37

A można Helenę w czasie jazdy ? :P



#109 ar3cky

ar3cky
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądKattowitz

Napisano 13 czerwiec 2014 - 00:20

budka nie pisałem o tym, czy to jest zdrowe. Tak jak nie pisałem, że jest niezdrowe.

Napisałem, że nikogo NIE ZABIJE. To co przedstawiasz wyraziłem w zdaniu "…częste jedzenie szkodzi".

Tak więc nie widzę z mojej strony chęci namawiania do jedzenia, a stwierdzenie, że jak kupisz zestaw Big Mac - nie umrzesz.

Z tematu o napoju CC zaczynamy przechodzić do tematyki jedzenia i fast food'ów.

 

Dla mnie koniec OT, tak jak zestaw BM z McD nie jest wskazany, tak samo CC, co nie oznacza, że zjedzenie/wypicie skutkuje śmiercią  ;-)

 

 



#110 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 13 czerwiec 2014 - 08:25

A można Helenę w czasie jazdy ? :P

 

Lepiej się zatrzymać, gdzieś w lesie :D


  • jano_3 i Koniunl lubią to

#111 System

System
  • Użytkownik
  • 643 postów
  • Skądz netu

Napisano 13 czerwiec 2014 - 11:35

W lesie już mam jeden przystanek na jagodzianki. :P :P



#112 Gosc_ciekawa.forumowiczka_*

Gosc_ciekawa.forumowiczka_*
  • Gość

Napisano 21 lipiec 2014 - 13:41

Wow, nie wiedziałam, ale obawiam się, że jakbym zaczęła codziennie pić Coca-colę, to dramatycznie bym przytyła..

#113 ar3cky

ar3cky
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądKattowitz

Napisano 21 lipiec 2014 - 13:45

W sokach dostępnych w sklepach jest tyle cukru, że CC nie jest taka straszna. Najlepiej pić wodę mineralną/źródlaną. Do tego odrobina cytryny i/lub mięta.

#114 Gosc_ciekawa.forumowiczka_*

Gosc_ciekawa.forumowiczka_*
  • Gość

Napisano 21 lipiec 2014 - 13:48

Tak, na lato szczególnie polecam wodę - lub domową lemoniadę z cytrynami, lub limonkami.
Kiedy idę na przykład do pracy, woda to podstawa - dodaję miętę lub ogórka.

#115 Gosc_Omega_*

Gosc_Omega_*
  • Gość

Napisano 14 sierpień 2015 - 14:44

W sokach dostępnych w sklepach jest tyle cukru, że CC nie jest taka straszna. Najlepiej pić wodę mineralną/źródlaną. Do tego odrobina cytryny i/lub mięta.

A nawet zwykłą wodę, z kranu po prostu + cytryna.



#116 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 14 sierpień 2015 - 16:11

Otóż to. Od ładnych kilku lat woda wodociągowa w Polsce spełnia wyższe standardy niż źródlana, w dodatku jest wnikliwiej badana.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#117 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Napisano 14 sierpień 2015 - 18:50

Ale tylko u źródła. Możesz mieć stare rury w bloku /kamienicy i pić byle co.

Poza tym butelkowana butelkowana nierówna, a nie każdy mieszka w Muszynie.

#118 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8554 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 14 sierpień 2015 - 18:57

Każdy operator sieci wodociągowej prowadzi również wyrywkowe kontrole wody z kranów. Zanieczyszczenia groźne dla zdrowia z kolei mogą się pojawić wyłącznie w razie powstania nieszczelności (bo same rury muszą być atestowane i nie mogą niczego uwalniać do wody) - a te są wbrew pozorom wykrywane dość szybko, zwykle na podstawie niezgodności odczytów z liczników odbiorców z odczytami zbiorczymi z ulicy, bloku itd..

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#119 Gosc_grzesiek32_*

Gosc_grzesiek32_*
  • Gość

Napisano 14 sierpień 2015 - 20:15

Otóż to. Od ładnych kilku lat woda wodociągowa w Polsce spełnia wyższe standardy niż źródlana, w dodatku jest wnikliwiej badana.

To dość ryzykowne stwierdzenie.Zapewne jest lepszej jakości niż parę lat temu ale do źródlanej to jeszcze daleko.Przynajmniej u mnie, bo to zależy od gminy. Przykładowo Kielce, faktycznie kranówe mają dobrą,ale w śląskim, a zwłaszcza w Zagłębiu, kranówa to jakieś nieporozumienie. Choc wodociągi twierdzą że jest lepsza od źrodlanej to jednak po wypiciu ok 3.5 l litra dziennie wody marki oaza z biedronki nic mi nie jest a po wypiciu takiej ilości kranówy,(dodam przegotowanej) bierze mnie na wymioty. 

Tak jak ktoś wcześniej wspomniał wszystko zależy od rur,coż z tego ze woda wodociągowa może byc dobra jak zapewne większośc przyłączy to lata 70 te



#120 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1366 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 14 sierpień 2015 - 20:30

Ja na przykład zdarza się, że biorę do jednego bidonu Colę zmieszaną z wodą mineralną w stosunku mniej więcej 1:1.

Bardzo dobry płyn uzupełniający energię i nie za słodki, jak sama Cola. 

 

Kilka razy się zdarzyło, że przesadziłem z dystansem i nie było na czym wrócić, wtedy wspomagałem się TIGER-em, albo innym energetykiem. Pomaga, ale na krótko, na jakieś 10-15km - później dół jest gorszy niż przed wypiciem. Takie zabiegi trzeba rezerwować na samą końcówkę.

 

Ja po wypiciu tigera czy redd bulla na ok. 250 km (zwykle robię to na długich dystansach), dostaję takiego kopa (ale nie od razu, tylko po jakiejś godzinie) że jak kończę trasę na 300-420 km to wydaje mi się, że to sporo za wcześnie ;)


  • biker1974 i hqvkamil lubią to

www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."




Dodaj odpowiedź