Skocz do zawartości


Zdjęcie

Coca Cola...


120 odpowiedzi w tym temacie

#61 Monika00

Monika00
  • Użytkownik
  • 17 postów
  • SkądŚrem

Napisano 31 maj 2014 - 07:46

Do CC, jak napisałam wyżej, mam słabość (z którą walczę:)

Z perspektywy dostarczania do organizmu węgli, to biały cukier się oczywiście sprawdza, ale mi chodzi raczej o patrzenie na organizm w szerszym kontekście. Jest różnica między cukrem przrtworzonym a naturalnie występującym w owocach itd.



#62 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 31 maj 2014 - 08:45

Jest różnica między cukrem przrtworzonym a naturalnie występującym w owocach itd.

Otóż nie ma żadnej - i tu właśnie tkwi sęk. Organizm nie pyta cukru o metryczkę, tylko bierze cząsteczkę (która jest dokładnie taka sama niezależnie od pochodzenia), wchłania ją i przetwarza na CO2+H2O.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#63 emilioni

emilioni
  • Użytkownik
  • 322 postów
  • SkądPoznań

Napisano 31 maj 2014 - 09:11

No dokładnie jak pisze Wojtek. Rozmawiałem na ten temat z drugą połówką u do tych samych wniosków doszliśmy. A tak abstrahując ... czyli można strzelić "kołka" po treningu w ramach strat węglowodanów na treningu?

#64 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 31 maj 2014 - 10:26

Można, ale zdrowiej byłoby np. zjeść makaron albo kaszę.

Zasada jest prosta: im bardziej wymęczony organizm i im szybciej potrzebujesz zastrzyku energii, tym więcej prostych węglowodanów. Dla ogólnej regeneracji i dostarczania energii znacznie lepiej i zdrowiej korzystać z wielocukrów i produktów pełnoziarnistych.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#65 emilioni

emilioni
  • Użytkownik
  • 322 postów
  • SkądPoznań

Napisano 31 maj 2014 - 10:30

Słyszałem o cukrze w kostkach i jedzeniu kiedy dopada nas stan przed odcięciem... sens czy idiotyzm?

#66 Robert74

Robert74
  • Użytkownik
  • 543 postów
  • SkądSANOK

Napisano 31 maj 2014 - 11:34

Ja jak jeżdziłem dużo po Bieszczadzkich szlakach na góralu to zauważyłem że jak jadłem np.batony (mars,snickers)to dostarczały energii ale na bardzo krótko,pózniej zacząłem wozić ze sobą ryż z rodzynkami i jogurtem.Po takim posiłku dostawałem "kopa" na duuużo więcej kiometrów.A jeśli chodzi o colę to piję ją tylko w pracy na 3 zmianie  :-D ,co pół godziny 2-3 łyki i już nie chce się spać.Sprawdzona metoda na nockę po 20 latach pracy  :-D .



#67 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8543 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 31 maj 2014 - 13:55

Bo na tym właśnie polega cały myk, żeby odróżniać rodzaje cukru. Jedne uwalniają się szybko i wystarczają na moment, inne dostarczają mniejszy zastrzyk energii, ale na dłużej. Żaden nie jest obiektywnie lepszy, o ile wiemy, jak i kiedy z każdego rodzaju cukru korzystać (a jeden i drugi bywa bardzo potrzebny w kolarstwie).

I właśnie na tym polega kluczowa różnica, a nie na tym, czy i jak był przetwarzany.

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#68 Monika00

Monika00
  • Użytkownik
  • 17 postów
  • SkądŚrem

Napisano 01 czerwiec 2014 - 09:10

Kiedy będziesz jadł w trasie węgle w odpowiedniej porze, tzn. nie wtedy, kiedy organizm daje sygnały, że ich brakuje odcinając prąd, to proste cukry nie będą [potrzebne. Złożone jedzone w odpowiednim czasie uwalniają się wolno i nie doprowadzają so sytuacji, że zabraknie energii.



#69 czmiel

czmiel
  • Użytkownik
  • 471 postów
  • SkądWlkp

Napisano 01 czerwiec 2014 - 09:29

Myślę, że kluczem jest tu właśnie określenie "w trasie". Takie uproszczenie, które stosujesz, odnosi się moim zdaniem do właśnie takich sobie tam niedzielnych przejażdżek, wybranych treningów itp. Tu masz rację. Można śmiało sobie poradzić z cukrami złożonymi. 

 

Natomiast "w kolarstwie", gdzie sytuacja nie jest już tak idealna, przewidywalna, a i o wiele bardziej zróżnicowana (np. podczas wyścigu), potrzebujemy częstokroć korzystać z prostych i złożonych cukrów.



#70 Monika00

Monika00
  • Użytkownik
  • 17 postów
  • SkądŚrem

Napisano 01 czerwiec 2014 - 09:45

Jeżdże amatorsko, doświadczenie mam na trasach do 100 km. Rzeczywoście więc piszę w odniesieniu do takiich dystansów, choć czytałam o biegaczach długodystansowych korzystających wyłącznie ze złożonych cukrów (choćby przywoływany jyż przez mnie Scott Jurek).



#71 czmiel

czmiel
  • Użytkownik
  • 471 postów
  • SkądWlkp

Napisano 01 czerwiec 2014 - 09:53

Nie chodzi o dystans, a o rodzaj wysiłku. Nie do końca rozumiem, do czego ultramaratończykowi miałyby służyć cukry proste. 



#72 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 01 czerwiec 2014 - 11:59

Jeżdże amatorsko, doświadczenie mam na trasach do 100 km. Rzeczywoście więc piszę w odniesieniu do takiich dystansów, choć czytałam o biegaczach długodystansowych korzystających wyłącznie ze złożonych cukrów (choćby przywoływany jyż przez mnie Scott Jurek).

 

Kolarstwo to sport, w którym niejednokrotnie idzie się w trupa, nie ma porównania z dyscyplinami gdzie wysiłek jest jednostajny - długie biegi czy triathlon. Tam to wręcz opłaca się uczyć organizm korzystać w głównej mierze z tłuszczy, a nie z węgli.

Poza tym piszesz o cukrach prostych, a warto zaznaczyć, że cukry proste cukrom prostym nierówne. Glukoza - ok, jak najbardziej jest efektywnym i szybkim źródłem energii. Natomiast już sacharoza, która składa się 50/50 z glukozy i fruktozy już nie tak bardzo. Przypływ energii jest tu wcale nie szybszy niż przy spożyciu skrobi (oczywiście zależy od zawartości amylozy i amylopektyny, ale prawie w każdej skrobi jest to odpowiednio ok. 1:3), dlatego podczas treningu tak dobre jest białe pieczywko.


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#73 Gosc_cezet_*

Gosc_cezet_*
  • Gość

Napisano 01 czerwiec 2014 - 16:42

Greek:
owszem nie są sobie równe, ponieważ sacharoza to nie cukier prosty  ;-)



#74 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 01 czerwiec 2014 - 17:40

Z punktu widzenia chemicznego oczywiście, że nie, ale mówimy o odżywianiu, a w tym aspekcie disacharydy to w zasadzie cukry proste, wszak sacharoza już w reakcji z wodą ulega rozpadowi.   ;-)

Po prostu dwucukry kwalifikuje się do cukrów prostych bo wchłaniają się równie szybko co monosacharydy (już w ustach mamy i glukozę i fruktozę :-) )


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#75 Gosc_Bosiur_*

Gosc_Bosiur_*
  • Gość

Napisano 02 czerwiec 2014 - 16:54

Wracając do tematu, pozwolę sobie podsumować niepotrzebne dywagacje:

CC Zero, jak zwał tak zwał, bez cukru, słodzona głównie aspartamem - ilości rzędu 330ml/dz. nie są w stanie zaszkodzić żadnemu zdrowemu człowiekowi, czyt. bez zaburzeń metabolizowania któregoś z użytych słodzików. Te wsadzone do CC są najbardziej powszechne i najlepiej przebadane. Będąc przedmiotem badań na szczurach, podawano im nieadekwatne do realnych dawki (chyba, że ktoś żłopie 50l CC dziennie) - przeżyły i miały się dobrze, tylko ta sraczka...

Co w CC jest be to kwas fosforowy, który przy sprzyjających warunkach (dużo laktatu, "zmęczenie" buforów, mała podaż minerałów) potrafi doprowadzić do kwasicy, osłabić stawy, ale naprawdę przy sporych ilościach - ktoś tam z innego forum pijąc 3l dziennie faktycznie po jakimś czasie narzekał na stawy, ale odstawił na kilka dni i było ok, jednak ciężko tu cokolwiek powiedzieć, bo oprócz tego to nic o nim nie wiem.

 

CC Classic, słodzona sacharozą jw., tyle że bez słodzików NIE NADAJE SIĘ do podawania w trakcie wysiłku, bo CO2 podnosi przeponę i utrudnia wymianę gazową, kurczliwość mięśni brzucha - ale też tu kluczowe znaczenie ma intensywność wysiłku i ilość wlanej do żołądka CC. Przed wysiłkiem zbyt duża podaż ww prostych to klasyczny wysoki peak insulinowy i jej późniejszy spadek do niższych wartości - osłabienie i gorszy start, a startem się często przegrywa. Po wysiłku jak najbardziej, ALE j/w to produkt niskiej jakości, woda używana do produkcji jest słabo alkaliczna, brak tu jakichkolwiek witamin, minerałów i antyoksydantów tak bardzo nam potrzebnych do powrotu do homeostazy - po to mądrzy ludzie wymyślili suplementy diety/ew. bio-eko-oszołomy piją shake'i z dwudziestu rodzajów warzyw i owoców z mlekiem sojowym.

 

CC Zero - jak najbardziej tak, jako urozmaicenie codziennej diety. CC Classic - traktujemy jako śmieci, chyba, że pod ręką nie ma innego źródła glukozy, a potrzeba nam jej by uchronić się od "ściany" - i tylko wtedy (no chyba, że ktoś nie potrafi powstrzymać kompulsa).

 

Wracając do słodzików - chodzą PLOTKI, że ktoś tam kiedyś wybił się z ketozy słodzikami, argumentując to tym, że niby oszukał układ nerwowy ich smakiem (dla przypomnienia CUN żywi się glu/fru, w przypadku braku ciałami ketonowymi) - no shit!

 

A tak poza tym...
Większość amatorów powinna odstawić ww i skupić się na dietach LC, bo, bądźmy szczerzy - patrząc na ludzi startujących w maratonach, 8/10 jest po prostu zalana (średnio 15-20% BF), co przy aktywności jaką jest jazda na rowerze oznacza niepoprawne żywienie/objadanie się i wygląda to nieco komicznie. 

Winna temu jest głównie... Glukoza i przerysowana dla sportowców jej rola w wysiłku długotrwałym (i ta cała literatura komercyjna typu "Biegaj i bądź zdrowy", "Jedz i biegaj" etc. do znalezienia w EMPIK'u), a już szczególnie wśród amatorów, którzy średnio raz w roku wyjdą ponad LT nie dłużej niż 30s, bo przecież "baza jest najważniejsza" i "piecze".


  • severall lubi to

#76 aparvis

aparvis
  • Użytkownik
  • 84 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 02 czerwiec 2014 - 18:17

Zatem dlaczego klasyczną(?) Coca-colę dostaje większość kolarzy tegorocznego Giro?



#77 Gosc_Bosiur_*

Gosc_Bosiur_*
  • Gość

Napisano 02 czerwiec 2014 - 18:25

Bo im smakuje i wydatkują 10k kcal dziennie, więc mogą? Bo CC ma w tym swój interes (teoria spiskowa, ale prawdopodobna)? Głupie pytanie, chociażby dlatego że słodki napój o smaku cola jest lubiany przez wszystkich i może obniżyć kortyzol po wyczerpującej jeździe, zgasi pragnienie - ale zrobi to też Sprite i co teraz? Poza tym charakter filmu jest dość wymowny, w 1/3 czasu jego trwania to sugerowanie (żeby być na czasie - lokowanie) produktów.

 

Ciemnota nie rozumie, ciemnota ufa, ciemnota chce być pro i też napije się Coca-Coli po treningu, bo na dżiro pijo! I zagryzie powerbarem po 30min przejażdżce - a flak na bebzolu wytłumaczy wolnym metabolizmem.



#78 aparvis

aparvis
  • Użytkownik
  • 84 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 02 czerwiec 2014 - 18:39

Nie ma głupich pytań tylko odpowiedzi, jak tym wypadku

#79 budka

budka
  • Użytkownik
  • 142 postów
  • Skądz Internetu

Napisano 02 czerwiec 2014 - 18:51

Dostaja dlatego, ze Coca- Cola ich sponsoruje i wlasnie to na tym polega ,ze ludzie widza i potem kupuja sami, "no bo przeciez wszyscy pro ja stosuja" ;-) i musi miec jakies zajefajne wlasciwosci. Mc Donald sponosrowal ostatnia olimpiade w Londynie to czy tez mam tam sie stolowac w Mc Donaldzie, zeby zostac olimpijczykiem? To sie nazywa zwyczajnie marketing, bo Coca Cola jest ogromna korporacja i wie bardzo dobrze jak sie wypromowac. Ludzie unikaja owocow, bo zawieraja za duzo cukru, a pija jakies kolorowe chemikalia ;-)

Posluchaj ten pani, ktora mowi wszystko w umiarkowanej ilosci jest OK, ale widocznie ona nie zna umiaru bo jest troszke przy kosci ;-)

 



#80 System

System
  • Użytkownik
  • 643 postów
  • Skądz netu

Napisano 02 czerwiec 2014 - 19:31

http://www.popularni...dy-wiecej-coli/

 

Co nie oznacza, że inne tego typu wynalazki są zdrowe. :P

 

Ale, jak to mówią " Alkohol nie rozwiąże Twoich problemów - ale z drugiej strony, mleko w sumie też nie".





Dodaj odpowiedź