
Coca Cola...
#44
Napisano 06 maj 2014 - 11:32
- niemieckie proszki są wydajniejsze bo oni sypią ich mniej do pralki a raczej ściśle trzymają się instrukcji na pudełku.
- o nas pokutuje przekonanie, że proszku trzeba wsypać więcej niż jest na opakowaniu stąd jego gorsza koncentracja na etapie produkcji.
Kwadratura koła i głupie tłumaczenie.
"MAMIL"
#45
Napisano 06 maj 2014 - 12:51
ej a to nie miał być temat o CC a nie o praniu
??
#49
Napisano 29 maj 2014 - 23:27
CC Zero to po prostu zabarwiona i doprawiona chemicznie do smaku woda. Po co to to pić.
Zwykła Cola ma chociaż cukier i inne składniki naturalne. Jak już to tylko zwykłą, a po treningu to nawet polecam. Szybko dostarczy węglowodany w płynie.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#50
Napisano 30 maj 2014 - 05:49
Ja piję raczej dla smaku, niż dla uzupełnienia węgli. Ckrów prostych unikam. Przetestowałam na sobie, że mitem jest, że proste węgle są najlepsze dla sportowców. Wolę kasze z bakaliami, owsianki albo coś pomiędzy - owoce. Biały cukier robi więcej szkody, niż pożytku. I nie chodzi mi wcale o kalorie czy jego przyczynianie się do otyłości.
#51
Napisano 30 maj 2014 - 06:11
A w kwestii coli zero: czytałem swego czasu pracę sugerującą, że takie oszukiwanie organizmu (słodki smak aktywuje niektóre reakcje fizjologiczne jeszcze przed faktycznym wykryciem cukru w przewodzie pokarmowym) prowadzi do tego, że organizm gubi się i po pewnym czasie przestaje reagować poprawnie, bo przestaje kojarzyć słodkość z faktycznym przypływem energii. Takie były przynajmniej wyniki badań na szczurach karmionych jogurtem dosładzanym cukrem albo słodzikiem.
Pamiętajmy też o "efekcie dwóch łyżeczek" - nieważne jak bardzo kochamy jakieś słodycze czy napój, układ nagrody w mózgu jest aktywowany przez pierwsze dwie łyżeczki. Później jemy już bardziej z przyzwyczajenia - bardziej szczęśliwi już nie będziemy od zjedzenia większej porcji. Dlatego, jeżeli ktoś ma ochotę na słodkości, może warto byłoby mieć naturalny miód pod ręką i zjeść dwie łyżeczki?

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#53
Napisano 30 maj 2014 - 06:42
No i chyba masz świadomość, że nawet kiedy jesz owsiankę z bakaliami przed treningiem, do krwi i tak trafia czysta glukoza?
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#54
Napisano 30 maj 2014 - 06:49
Cukry z owsianki i bakalii są inaczej prztwarzane przez organizm niz sztuczny cukier. Jestem zwolenniczką jak najmniej przetworzonych rzeczy, wyznaję zasadę "im prosciej, tym lepiej". Zanim biały cukier zostanie spalony, zdąży już zmienić środowisko krwi na kwaśne, co sprzyja m.in, stanom zapalnym i osłabieniu odporności. Poza tym co to znaczy spalany? Ww organizmie jak w przyrodzie - nic nie ginie. Tak samo jak wszystko inne co spożywamy, tak i cukier przechodzi tę samą drogę przez przewód pokarmowy, więc mówienie, że jest "natychmiast spalany" to duże uproszczenie. Każdy musi sam zdecydować, przetestować na sobie. Kiedyś jadłam batoniki, ale zorientowałam się, że dają energie na chwilę, a na dłuższą metę osłabiają organizm.
#55
Napisano 30 maj 2014 - 08:37
Czego byś nie jadła, i tak każda porcja węglowodanów ostatecznie zamieni się w cukry proste (głównie glukoza+fruktoza). To, że zjesz owsiankę, tego nie zmienia - ot po prostu organizm odłoży glikogen w mięśniach, a potem, w czasie wysiłku, i tak uwolni do krwi masę wolnej glukozy. W dodatku jest to dokładnie taka sama glukoza, jak przyjęta z przewodu pokarmowego.
W kwestii zakwaszenia: roztwór cukru w wodzie ma neutralne (a nawet minimalnie zasadowe) pH - nie wiem, skąd wzięłaś tę dziwaczną informację, że jest inaczej. Dopiero produkty jego metabolizmu są kwasowe - i jeżeli człowiek obżera się przetworzonym cukrem siedząc w miejscu, faktycznie wytwarza nadmiar kwasów(i do tego miejsca masz 100% racji - choć z drugiej strony organizm człowieka ma niewiarygodne możliwości regulacji pH płynów ustrojowych, więc wychodzi na jedno). Ale podczas wysiłku cukier jest zużywany na bieżąco niezależnie od źródła, z którego pochodzi, więc poziom zakwaszenia będzie dokładnie taki sam - i w tym punkcie racji niestety nie masz, przynajmniej na gruncie faktów, bo z opiniami spierać się nie zamierzam.
Pozdrawiam
- Koniunl lubi to
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#56
Napisano 30 maj 2014 - 13:36
"mikroos", z szacunkiem do Twojej wiedzy, ale "wyznaję" raczej zasady odżywiania wg dietetyki wschodniej, nie zachodniej. Pewnie moglibyśmy godzinami wymieniać się argumantami. Mojemu organizmowi dobrze robi jedzenie nie zawierajace białego cukru, wybieram cukry naturalnie występujące w wocach, kaszach itp. Zaspokajanie potrzeb organizmu najprostszym cukrem przez sportowców świetnie wpasowuje się w dietetyczne trendy "fast". Są jednak sportowcy, którzy odchodzą od tego, co narzucają współczesni dietetycy sportowi. Poczytaj chociażby o Scott'ie Jurku, jednym z najlepszych ultramaratończyków w historii. Zapewniam Cię, że wiele z "utartych" informacji o tym, jak powinni odżywiać sie sportowcy propagowanych przez dietetyków, warto odbierać z dystansem i sprawdzić różne opcje, niż zawierzać się jednej idei;)
P.S. moja wiedza, to nie informacje z czasopism, choć czytuję i takie, i wiele z nich jest "na poziomie". interesuję się tradycyjną medycyną chińską i dietetyką nurcie TMC.
#57
Napisano 30 maj 2014 - 14:45
Monika00, dnia 30 Maj 2014 - 12:36, napisał:
Mojemu organizmowi dobrze robi jedzenie nie zawierajace białego cukru, wybieram cukry naturalnie występujące w wocach, kaszach itp.
Ooo rany, naprawdę myślisz że ten biały cukier to jest jakiś sztuczny, nienaturalny? Zwykła sacharoza, taka jak występuje w owocach i warzywach obok wolnej glukozy i fruktozy. A to jakie węglowodany przyjmować to już nie zależy od tego które są "lepsze" czy "zdrowsze" tylko od aktualnej potrzeby organizmu.
#58
Napisano 30 maj 2014 - 15:04
Jaki on tam sztuczny, przeca jest z BURAKA haha
#60
Napisano 30 maj 2014 - 20:14
Monika00, ale wychodzi na to, że próbujesz spożywać naturalne produkty, a w przypadku CoCa Coli wybrałaś akurat produkt całkowicie nienaturalny. I tylko to chciałem Ci uświadomić.
Moim zdaniem, jeśli lubisz Colę to wypij sobie 100x zdrowszą "zwykłą", pełnocukrową jej odmianę, a nie "zero".
Wypita na treningu lub tuż po nigdzie ci się nie odłoży, bo cukier w niej zawarty albo zostanie zamieniony w energię, albo posłuży do uzupełnienia glikogenu mięśniowego.
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
Dodaj odpowiedź
