Przy lateksowych detkach trzezba bardziej uwazac.
Wiekszosc opisywanych problemow z lateksem wynika ze zlego montazu.
Uzywam detek lateksowych od wielu lat, w szytkach, jak i oponach.
Jezdzilem na wszystkich mi znanych i dostepnych lateksowych detkach i ani razu nie mialem opisanej przez ciebie sytuacji. A detka Michelina jest najciezsza i najgrubsza z nich wszystkich.
To ze z tych detek powietrze schodzi szybciej, to norma. Ten proces jest spotengowany jak uzyje sie Co2.
Lateks jest duzo bardziej elastyczny od butylu i wlezie wszedzie tam gdzie butyl nie da rady. Olbrzymia wiekszosc problemow z lateksem to wynik przyszczypniecia detki opona przy montazu.
Jak opisujesz, ze zrobila sie dziura sama z siebie, to musi cos byc na oponie, obreczy, opasce lub tasmie co spowodowalo ta dziure.
Lateks to nie jest jakis material z nieokielznanym temperamentem
Jak bedziesz mial np mikro szparke pomiedzy opaska a otworem w obreczy, gdzie butyl nie wejdzie, zrobi to lateks. Bedzie sie rozciagal do momentu az strzeli.
Nie polecalbym grubych opasek z ostrymi krawedziami. Ogolnie opaski maja tendencje do przesuwania sie i podwijania.
Tasmy wydaja sie byc lepszym rozwiazaniem.
Talkowanie opony i detki, to koleja procedura jaka bym polecil, bez wzgledu na rodzaj detki.
I co najwazniesze uwazny montaz. Jak sie uzywa lyzek, lepiej aby tego nie robic, trzeba to robic bardzo ostroznie.
Tak na marginesie, pompujesz opony na 9 bar/130psi?
To albo jezdzisz po super rownych asfaltach albo masz konkretna trzepanke na tak nabitych oponach (?).