Trenażery - Ogólnie (Zwłaszcza Nieinteraktywne)
#1141
Posted 24 January 2013 - 19:14
Więc na razie RLV bez sterowania prędkością i obciążeniem sterowanym ręcznie i patrzeć "jak szybko mogę jechać" A "naprawdę w realu" będę mógł jeździć dopiero jak będę miał wolną kasę na nowocześniejszy trenażer.
#1142 Gosc_Zidane_*
Posted 24 January 2013 - 21:07
Tacx Satori Blue
lub jaki trenażer polecilibyście w podobnej cenie?
#1144
Posted 26 January 2013 - 23:14
Aha, i zacisk na tylne koło to nie jest żaden bonus - on jest w zestawie!
Miałem taki trenażer i sprawował się bez zarzutu. Sprzedałem po roku używania na Alledrogo za bodajże 555 zł. Poszedł dosyć szybko, ale to był początek sezonu zimowego ;-)
http://www.radello.pl - odżywki Dextro Energy / Honey Stinger / Huma Gel / Nuun, kosmetyki Sportsbalm / Bodyglide - bezpośrednio od dystrybutora/importera
#1145 Gosc_Zidane_*
Posted 27 January 2013 - 19:41
Narazie kupiłem rower i pedały i jeszcze zostało mi ok. 1000 zł budżetu, buty jeszcze muszę kupić - wiadoma rzecz:) Jakiś wyczynowych nie potrzebuję i za resztę mam dylemat czy kupić licznik i czekać do wiosny czy może jeszcze na koniec zimy zaopatrzyć się w jakiś trenażer. Jak myślicie?
#1146
Posted 27 January 2013 - 19:55
Jakie masz pedały? Zapewne zatrzaskowe, to zakup butów będzie oscylował w cenie 300 zł. Więc kupuj śmiało licznik, też niezbyt drogi tak do 100 zł ci starczy spokojnie, no chyba że lubisz się bawić i mieć podane nachylenie itp. ale ja raczej odradzam. Proponuje też nabyć prosty pulsometr. Zawsze jest masz jakąś kontrolę nad swoim ciałem, a pomiar mocy jak dla mnie to już lekka przesada :-P a na podstawie pulsu wiele też można wywnioskować, tylko nie można na nim bazować
#1147
Posted 27 January 2013 - 22:46
A na trenażerze przez dwa miesiące zdąży popracować nad kadencją, itd. Taka monotonia naprawdę pozwala się skupić nad pewnymi elementami techicznymi. Bo na szosie wiadomo jak jest - wiatr, szum we włosach, wkurzający kierowcy - trudno zachować spokojną głowę...
I nie namawiaj kolarza do biegania, większość moich znajomych cyklistów ma prawdziwą awersję do biegania :-D
http://www.radello.pl - odżywki Dextro Energy / Honey Stinger / Huma Gel / Nuun, kosmetyki Sportsbalm / Bodyglide - bezpośrednio od dystrybutora/importera
#1148 Gosc_Zidane_*
Posted 27 January 2013 - 23:20
Myślałem od razu nad licznikiem z pulsometrem, nie jestem jakimś specem, ale co nie co się orientuję w treningach opartych na pulsie, progach i wysiłku tlen. tl-beztl. czy beztl. bo jestem "asystentem" trenera w półamatorskiej-półzawodowej drużynie piłki nożnej, a w zimie treningi to głównie bieganie..Żeby nie robić off topu. Na szczęście nie mam jeszcze żadnych wydatków, tyle co samochód zatankować i teraz to co "inwestuję" w siebie i rower, trenażer prędzej czy później kupię na pewno, bo zimy w Polsce trwają zdecydowanie za długo
a więc,
Pytanie brzmi: czy waszym zdaniem warto teraz kupić jakiś prosty (jeden z najtańszych) trenażerów, kosztem prostego licznika i wyzerowania portfela, czy jednak lepiej przeboleć jeszcze trochę do wiosny, kupić jakiś wypasiony licznik (myślę o ROX 9.1) i dopiero na kolejną zimę zaopatrzyć się w trenażer powiedzmy ze średniej półki?
#1150
Posted 27 January 2013 - 23:47
Ja jedynie mogę podpowiedzieć co bym sam zrobił: teraz (zima i nie sprzyjające do treningów na zewnątrz warunki, które nie wiadomo jak długo się przeciagną) z licznika i tak nie zrobiłbym użytku. Pozostaje jedyna słuszna wg mnie opcja, czyli zakup trenażera. W ten sposób stwarzam sobie możliwość 'przezimowania' i zbudowania jakiejś tam bazy na wiosnę.
Bo skoro biegać nie lubisz, to chociaż stwórz sobie alternatywne warunki do budowania formy stricte kolarskiej. Tym bardziej jeśli masz wiedzę okołotreningową.
Wniosek: lepiej kupić sprzęt, który teraz wykorzystasz, niż taki, który będzie sie kurzył nie wiadomo jak długo. Proste ;-)
EDIT: Tu masz przyzwoity kołowrót http://www.bikeateli...speed-elastogel
#1153
Posted 28 January 2013 - 14:34
Taka kasa spokojnie wystarczy na porządny trenażer i w miarę dobry licznik. Albo lepiej na trenażer i zestaw czujników ANT+ (np. używki od VDO Z2/Z3).
Trochę zostanie Ci "na waciki" do dongla do komputera albo na telefon z ANTem.. Bo wszystkiego to już za 1000 nie skompletujesz.
#1154
Posted 28 January 2013 - 14:50
O to chodzi żeby nie kupować dwa razy. Jeździć jeżdżę od zawsze, ale teraz chcę spróbować trochę bardziej "na poważnie", a na samym trenażerze bez żadnych wskaźników VAVG, tętno czy kadencja też się cudów nie zrobi.
Kolego wytłumacz nam jaki jest sens kupowania licznika z pomiarem mocy skoro dopiero zaczynasz swoją przygodę z kolarstwem?? Przybliż mniej więcej jakie jest Twoje dotychczasowe doświadczenie.
Gwarantuję Ci, że nie wykorzystasz jego możliwości. Zanim osiągniesz taki poziom, że będziesz potrzebował tak zaawansowanego urządzenia minie kilka lat. Twoje pieniądze, zrobisz jak uważasz...
#1155
Posted 28 January 2013 - 15:23
Niestety naprawdę porządne urządzenie treningowe, np. Garmin Edge 500 (w innym wątku - tutaj - znajdziesz wiele informacjom poświęconych tym urządzeniom) to wydatek trochę większy niż Twój obecny budżet. (Na marginesie, moim zdaniem Sigma Rox 9.1 to jakieś nieporozumienie.) I tak jak Ci piszą koledzy, sam licznik nie jedzie!
Jak Cię wciągnie szosa (nie znam kogoś, kogo by nie wciągnęła :-D) to sobie kupisz za rok naprawdę bajerancki licznik. Jak trenażer "zwykły" nie będzie wystarczał, to sprzedasz ten o 100 zł taniej i kupisz sobie z "wirtualem".
Wiedz tylko, że akurat jazda na trenażerze to ta mniej przyjemna część roku, ale tego się pewnie domyślasz.
http://www.radello.pl - odżywki Dextro Energy / Honey Stinger / Huma Gel / Nuun, kosmetyki Sportsbalm / Bodyglide - bezpośrednio od dystrybutora/importera
#1156
Posted 28 January 2013 - 17:47
Eeee. Aż tak źle nie jest Jak ma się dobry plan treningowy.. to trenażer jedzie sam! Bo gdzie się tak można zryć, jak nie na strychu?jazda na trenażerze to ta mniej przyjemna część roku
Tylko denerwujące jest to ciągłe klikanie przełożeń "na czas" i pilnowanie parametrów: dlatego producenci robią kasę na virtualach..
#1158
Posted 29 January 2013 - 03:15
#1159
Posted 06 February 2013 - 09:57
jako ze wy tu w wiekszosci trenujecie 2-3 razy wiecej niz ja postarajcie sie spojzec z mojego punktu widzenia i odpowiedziec.
w sezonie jezdze ze 2-3 razy w tygodniu czasem wiecej po 30-50km.
w zimie nie jezdze . ale chcialbym nie byc przez pierwszy miesiac sezonu totalna dentka.
wiec pomyslalem o trenazrze .nie bede go uzywal tak jak Wy po 2H/dziennie bo ja nie chce zadnych baz czy innych cudow budowac.
chcialbym te jako taka forme z lata po prostu utrzymac zeby nie dostawac zadyszki po 15 km jazdy .
mysle ze bede jezdzil na trenazerze tez ze 3-4 razy w tygodniu po ok godzinie
jaki kupic.
czy ten elite z posta wyzej ( cena u nas jest wysoka ale bral bym z tego linku co kolega wyzej zapodal)
czy tacx sirius?
prosze nie pisac tylko po co trenazer . po prostu jezdze na szosie dla przyjemnosci . nie scigam sie z nikim. staram sie po prostu troche zdrowie poprawic