143 odpowiedzi w tym temacie

[System]

Jak wyłączyć autopuzę w Stravie ?

I jak wtedy zliczy do średniej np. 10 minutowy popas, gdzie się też trochę chodzi, a i dokładność gps'u też ruch "zrobi" ??

[haligówka]

i dobrym snem

[mess]

jakie smutne posty od gocu to nie mam pytan, jedz na wyscig z Bieleniem i pokaz mu jaki z niego cwaniak. Niesamowite jakie glupoty zazdrosni ludzie wypisuja, trzeba miec klapki na oczach wielkosci ksiezyca zeby nie skumac z takiego zapisu, ze gosc jest mega mocny, chocby na nie wiem ile obiadow sie u babci zatrzymal.

[System]

Ostatnio przejechał Wyścig Solidarności i powycinał prawie wszystko na Stravie - dobrze, że wszyscy nie mają Stravy, bo pewnie "następny" był na 100 miejscu. )

[sirkozi]

Nie wiem jak działa autopauza w Stravie, ale przy wyłączonej średnia jest liczona z Moving Time, a nie Elapsed Time. U mnie są to dwie różne wartości, mimo wyłączonej ww. funkcji. Także te przysłowiowe obiady i siesty się nie wliczają.

[System]

Autopauza działa dobrze, ale często dokładność samego gps wymusza ruch - na postojach obniża średnią prędkość.

[dbkrystian]

Mam pytanko jakie treningi wplatac zeby zwiekszyc srednia predkosc teraz jezdze miedzy 25-28 km/h

[piotrkol]

Dużo jeździć. Mi pomogło

[pitero]

Że się wtrącę:

Nie dużo jeździć, tylko mądrze jeździć.

Ponadto regenerować się i odpowiednio jeść i pić

[haligówka]

przesiądź się w auto. Też nie wierzyłem, ale jak czasem wsiądę w auto to serio szybciej gdzieś docieram

[Kulfon]

Ja uzywalem licznika rowerowego na poczatku mojej jazdy szosa, glownie po to aby nauczc sie obrotu. Obecnie licznik zniknął calkowicie z mojego roweru. Stalo sie to od kiedy zacząłem trenowac w grupie z ludzmi duzo lepszymi odemnie. Nie ma wtedy czasu zeby patrzec na licznik, trzeba pilnowac liderow i kola bo chwila nieuwagi, jeden sprint i odpuszczenie kola na kilkanascie dlugosci roweru moze kosztowac caly trening. Indywidualna srednia niewiele tu pomoze.

[mess]

Ale w czym?

[Kulfon]

W tym żeby odjechać trening z grupa a nie samemu.

[Senninho]

To może dla tego Tony M wywalił na finiszu, z resztą ostatnio tyle kraks w peletonie. Za dużo danych na kierownicy! A tak na serio to głupszej głupoty odnośnie przeszkadzającego licznika nie słyszałem. Najlepiej nie wiedzieć ile już jadę, czy powinienem zjeść/pić i ile do domu zostało :-D

Wysłano z mojej Xperia Z1 przy użyciu taptalka

[Kulfon]

To jakim cudem tyle ludzi bez zegarka wie kiedy zjesc i sie napic? Ja nie napisałem że licznik przeszkadza, tylko ze ma niską użyteczność.

[X-RAY]

Ja uzywalem licznika rowerowego na poczatku mojej jazdy szosa, glownie po to aby nauczc sie obrotu. Obecnie licznik zniknął calkowicie z mojego roweru. Stalo sie to od kiedy zacząłem trenowac w grupie z ludzmi duzo lepszymi odemnie. Nie ma wtedy czasu zeby patrzec na licznik, trzeba pilnowac liderow i kola bo chwila nieuwagi, jeden sprint i odpuszczenie kola na kilkanascie dlugosci roweru moze kosztowac caly trening. Indywidualna srednia niewiele tu pomoze.

 

Sorry ale ja w ogóle nie rozumiem tej wypowiedzi. Zaraz ktoś napisze że przestał patrzyć na licznik bo zaczął jeździć ze słuchawkami na uszach, tylko co to ma do rzeczy? To oczywista oczywistość że jazda w grupie pomaga w uzyskiwaniu lepszych średnich, ale czy to znaczy że w ogóle te przestają być ważne i właściwie cały zawodowy peleton wozi ze sobą niepotrzebny bagaż w postaci liczników i pulsometrów?

[bajkerone]

Jak ktoś się nie spina na plastikowe puchary to nie potrzebuje mieć pełnych danych z każdego treningu.

Osobiście jak chcę sobie pojechać na luzie to nie obwieszam się elektroniką a dane traktuję jako dodatek a nie podstawę