Ja ze swojej strony też chciałem podziękować za wczorajszy wspólny wypad na trening. Było trochę wietrznie, trochę deszczowo momentami ale sympatycznie, choć założenie treningowe duuuużo odbiegło od założonego. :-D
Dzięki Panowie za jazdę. Bardzo mi się podobało choć szkoda, że byłem głównym hamulcowym dla Was... Leszczu jestem słaby i tyle. Dzięki Artur za wsparcie.
Nie ma problemu Czarek. Jak kogoś zapraszam, a ktoś nie daje rady to zawsze zostaję żeby pomóc. Takie mam zasady. Potrenujesz trochę i będzie dobrze. Jak solidnie przepracujesz zimę to na wiosnę będziesz śmigał 35km/h jak nic. :-D
Trochę różne cele mieliśmy na dzisiaj
. W czwartek chętnie pojadę jakiś trening w pierwszym zakresie, więc moglibyśmy spokojnie się wybrać wspólnie w trasę.
Ja miałem cele takie ja Ty czyli ostro przez 70km ale czasami trzeba komuś pomóc. ;-) Przepraszam Cię ale nie miałem sumienia zostawiać Czarka na pastwę losu... ;-) No, nic w czwartek i w niedzielę sobie odbijemy. Pojedziemy razem do Trzebnicy na trening, a tam nie ma lekko. :->
o czyżby szykowało się jakieś tempo w czasie którego nie umrę?
Nie przesadzaj, wczoraj świetnie dawałeś sobie radę. Nie wiem ile kręciliście później z Arturem ale pewnie szybko... ;-)


