
ZZR Jaguar
#21
Posted 12 October 2009 - 19:02
#22
Posted 12 October 2009 - 21:51
#23
Posted 12 October 2009 - 21:57
Takich turystyczno - sportowych , bo szosówka ważyła 17kg. Potem im przeszło i znów powrócili do 622mm. Największym badziewiem w tych rowerach były piasty które każdy choć trochę jeżdżący przeplatał na te od Jaguara.
#24
Posted 13 October 2009 - 21:00

Niewykluczone też, że koła są z jakiegoś turystyka w stylu Waganta czy Pasata, tylko ktoś wpadł na pomysł, by zapleść piastę szosową ZZR. Ale skąd aluminiowa obręcz przednia?
Zdjęcia w linku: ZZR
Numerów nie mogę zlokalizować.
A co z tymi tanimi piastami ZZR się działo? Jak dotąd na razie u siebie zauważyłem strasznie poraczone konusy no i już sporo zużyte zewnętrzne bieżnie.
#25
Posted 13 October 2009 - 23:41
#26
Posted 14 October 2009 - 07:32

Ciekawią mnie też duże zaczepy na tylnych rurkach skośnych, o TUTAJ. Do czego one służą? No i co z tym numerem ramy? Gdzie on może być? Nie mogę się go dopatrzeć...
#27
Posted 14 October 2009 - 16:12
Huragan , to na 100% blaszka. Piasty z Albatrosa , czy Pasata były zgrzewane z trzecg części , nie zawsze udawało im się zachować współosiowość , więc wolnobieg pływał. Zgrzewy często pękały ,a konusy i bieżnie wykonane z lichego materiału o niskiej twardości szybko się zużywały.
Do Rometa -Sport faktycznie dawano treningowe koła z alu obręczami.
Bawię się w te klocki 40 lat , a skleroza jeszcze nie dokuczliwa.
Napisałbym , że sport to zdrowie - tylko tu złamanie tam blizna .
#28
Posted 16 October 2009 - 15:45
Sądzę, że to jednak jest Jaguar, zastanawiałem się też, czy to nie jest przypadkiem jakiś unowocześniony Huragan, bo innych rowerów produkcji ZZR Romet to nie przypomina... Wywnioskowałem to po tym, że hamulce mam typowe dla tego roweru (symetryki działające podobnie jak cantilevery), a Huragan miał dość masywne, aluminiowe, szczękowe. Po drugie, manetki (właściwie manetkę - dźwignię do przedniej przerzutki ktoś mi wykręcił) mam Favorit, z takimi żółtymi plastikami, a Huragan - w pełni metalowe, bodajże rometowskie. Kolejna rzecz to przerzutka tylna - też mam czeską, typową dla wszystkich "pseudo-kolarzówek". Wątpię, że nagle komuś się zachciało wymieniać całość osprzętu na nowszy.
Muszę ustalić, jaki to model na 100%, ponieważ decyduje to o tym, czy rower u mnie zostanie (jeżeli Jaguar), czy tylko ramę prysnę i sprzedam całość bez remontów (Huragan).
Czekam także na pytania, które zadałem w poprzednim poście.
#29
Posted 16 October 2009 - 18:07
#30
Posted 17 October 2009 - 10:11
Quote
...Hamulce to pewnie Mavec i to byłby jednak Jaguar ,
A nie Mafac???
#31
Posted 17 October 2009 - 16:47
Właśnie mi też się tak wydaje, że ta firma to Mafac. Ale zawsze myślałem, że to polskie hamulce. Znalazłem numer

#32
Posted 18 October 2009 - 11:38
#33
Gosc_Karolak_*
Posted 19 October 2009 - 00:26
Druga sprawa to lakier. Rama jest niechlujnie pomalowana. Pewnie bez usuwania poprzedniej powłoki. Tak się składa, że środkiem o nazwie SCANSOL usuwa się lakier. Jeżeli nałożysz go grubo i odczekasz 15 minut, lakier pomarszczy się i będziesz go mógł zdjąć szpachelką. Jeżeli natomiast ograniczysz się do nałożenia preparatu na ścierkę i potarcia ramy, to zejdzie świeższy lakier i odsłoni to, co jest pod spodem. W ten sposób może odszyfrujesz napis.
#34
Posted 19 October 2009 - 18:39
#35
Posted 20 October 2009 - 21:30
Hamulce dokładnie obadam, ale jakiekolwiek oznaczenia są chyba z tyłu dźwigni. To na pewno nie jest SPORT - hak w ramie nie ma ucha na przerzutkę. Co do lakieru, to jeszcze nie próbowałem zdzierać warstw, ale mam przeczucie, że nic z oryginalnych napisów nie zostało. :-(
Gdzie miał numery ramy Huragan? Może po tym się upewnię, cóż to za rower?
Suport oczywiście będę rozbierał, ale to wiosną, wszystko rozkręcę i zrobię.
#36
Posted 22 November 2009 - 14:23
Rozebrałem rower całkowicie i zważyłem ramę. Waży 2,5 kg, widelec 0,8 kg - to jest jednak Jaguar. Po palcem przy suporcie czuję, że rura skośna chyba jest cieniowana, czyli Reynolds 531 ;-). W tym temacie http://www.forumrowe...uar-nowe-czeci/ czytałem, że rama autora ma 2460g, a widelec 814g - tylko nie wiem jaki to rozmiar ramy. Przypuszczam, ze 570, bowiem większość szosówek Rometa była tego rozmiaru. Suport u mnie nie ma pustej osi.
Napisów jeszcze nie próbowałem odsłaniać, ale jest szansa, że na rurze skośnej jest. Na górnej poprzedni lakier jest skutecznie wydrapany. Słyszałem, ze drobnym ściernym papierem wodnym też da się lakiery zrywać warstwę po warstwie.
Dzięki za pomoc. ;-)
Przy demontażu miałem jedynie kłopot z klinem korby po stronie zębatek, jest tak zapieczony, ze przy mocnym waleniu wte i wewte nie chce drgnąć, a na domiar złego przez brak pomyślunku uszkodziłem w nim gwint. Rozwiercać go?
#37
Posted 22 November 2009 - 14:50
#38
Posted 22 November 2009 - 16:23
#39
Posted 22 November 2009 - 17:41
#40
Posted 23 November 2009 - 15:09
Quote
Gwint w klinie to nie tragedia, idzie jeszcze kupi kliny. A preparaty penetrujące próbowałeś??
idzie ale chyba ciężko o porządne. Gwinty maja takie że zaraz je trafia

geolog - www.geologpoludnie.cba.pl
Reply to this topic
