Skocz do zawartości


Zdjęcie

Charakterystyka firm produkujących szosówki


350 odpowiedzi w tym temacie

#181 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 17 styczeń 2010 - 21:04

Karbona - rymuje się z KONA :-D Nawet nad logo się nie zastanawiali i niewiele się różni.

#182 pospiszyl

pospiszyl
  • Użytkownik
  • 47 postów
  • Skądz gór

Napisano 17 styczeń 2010 - 21:14

a co myślicie o tej firmie?
http://www.grafalloy...ubing/index.asp

#183 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 18 styczeń 2010 - 00:05

a co myślicie o tej firmie?
http://www.grafalloy...ubing/index.asp

Cervelo w swoich ramach stosowało ich widelce. Nie bez powodu teraz stosują Fundy 3T ;-)
Ten Corratec to rower Turbodymomena?

#184 T_Mobile

T_Mobile
  • Użytkownik
  • 1 postów
  • SkądŁódź

Napisano 25 styczeń 2010 - 01:40

Mam pytanie na temat ram karbonowych i oznaczenia 3k i 12k i jak te ramy można opisac zwłaszcza na temat sztywnosci i wytrzymałosci

#185 Gosc_Dawidziu_*

Gosc_Dawidziu_*
  • Gość

Napisano 31 styczeń 2010 - 11:45

Mieliście styczność z firmą Axiom?
Link do ich strony. Znalazłem oferte ciekawej szoski ale nie pierwszy raz słyszę o ramce Axiom Shadow. Moglibyście doradzić czy warto się pakować w coś takiego?

#186 Gosc_Jelitek_*

Gosc_Jelitek_*
  • Gość

Napisano 02 luty 2010 - 23:13

Axiom Team Carbon - toż to Poison Nitrogen identyczne malowanie tylko inny napis na ramie...

[ Dodano: 2010-02-21, 22:05 ]
A czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenie/opinie o rowerach marki Kinesis? Ostatnio przeglądałem ramy na CRC i zobaczyłem tę markę. Trochę jestem ciekaw bo jest to Kinesis UK i Kinesis International...z tego co patrzę bo mają bardzo ładne ramy CX i Szosowe...

http://www.kinesisbi...producthome.php

#187 howard

howard
  • Użytkownik
  • 135 postów
  • SkądKatosy

Napisano 19 marzec 2010 - 21:15

Witam...
Co prawda temat juz mocno zaawansowany, ale dorzucę swoje kilka groszy.
Co do Villigerów - to sam mam Bachatę, stary sprzęt ale bardzo dobrze mi słuzy i jestem bardzo zadowolony. Chciałem zamieniać na jakiś Carbon ale kiedyś doszedłem do wniosku, że za małą kasę dobrego carbo nie kupię.
Włoskie marki to klasyka, jak juz tutaj padało wielokrotnie. Osobiście fajnie jak ma sie coś rzadkiego i mało spotykanego, moze temu trwam przy swoim.
Moje typy (marzeniowe) to jednak Litespeed i Merlin. :-D

#188 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 19 marzec 2010 - 21:53

Howard, Villiger to marka szwajcarska...Bo tak piszesz jakbyś miał na myśli włoski produkt :)

#189 howard

howard
  • Użytkownik
  • 135 postów
  • SkądKatosy

Napisano 20 marzec 2010 - 14:50

Howard, Villiger to marka szwajcarska...Bo tak piszesz jakbyś miał na myśli włoski produkt :)


No fakt wypowiedż ciut za krótka i wyszło jak wyszło oczywiscie:
Villiger to szwajcarska marka i nijak ma sie to do wypowiedzi o włoskich markach. Pozdr :)

#190 maliæ

maliæ
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Skądszczytno

Napisano 20 marzec 2010 - 22:51

Przeczytałem cały temat poznałem sporo nowych firm ale nie znalazłem ani słowa o firmie WHEELER :!: Jeżeli ktoś ma jakąś widzę na temat tej marki niech pisze.

#191 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 20 marzec 2010 - 22:58

O Whellerach było - trzy słowa, jakoś że ,,to paszczochy, coś jak authory i meridy''
Rzeczowej informacji jednak rzeczywiście nie było.

[ Dodano: 2010-03-22, 21:55 ]
Jako, że kilka osób na forum użytkuje rowery Lemonda, parę słów o tej marce.
Firma dwukrotnego zwyciężcy TDF w latach 1995 - 2008 była związana z koncernem Treka, co wyrażało się w tym, że w rowerach Lemonda z tego okresu stosowano osprzęt Bontargera. Lemondy charakteryzowała różnorodnośc materiałów, z których konstruowano ramy oraz pomyslowośc ich zastosowania. Np. w kurierce Filmore użyto cieniowanych rur cro-mo ( zdaje się 4130 ), ale już szosówka Sarthe była zbudoana na rurkach firmy TRue Temper. Spotkac tu można na tym samym materiale typową przełajówkę ( Poprad ) i nietypową - bo z hamulcami tarczowymi ( Poprad disc ).
Oprócz zwykłych ram alu z serii 6066 ( Etape i Reno ), pomysłowością wyrózniał się model Alpe d' Huez - tu dół ramy był zbudowany z karbonu, zaś górna rurka przedniego trójkąta i górna tylniego - z aluminium.
Najwyższym modelem był Tete de Curse ( te nazwy ! ), który na ramie carbonowej ważył ok. 6,5 kg.

[ Dodano: 2010-03-22, 22:00 ]
Niestety, Lemond krytycznie wypowiedział się kilka razy o Armstrongu - i Trek wypowiedział mu z tego powodu ( oficjalnie ) współpracę. Faktem jest jednak, że od 2006 r. Trek zaczął wprowadza rowery szosowe pod marką Kleina, a od tamtego roku także pod marką Gary'ego Fishera. I tak sobie myślę, ze gdyby kupowac ramę aluminiową pod budowę roweru, to chyba lepiej tych dwóch marek, bo tam jeszcze wprowadzają chyba coś innnowacyjnego w zakresie stosowania tego materiału.

Natomiast Lemond, z tego co można znaleźc na jego stronie, oferuje obecnie rowery stacjonarne. Szkoda.

#192 Il Pirata

Il Pirata
  • Użytkownik
  • 51 postów
  • SkądRumia

Napisano 23 marzec 2010 - 01:44

[quote name="h/k"][quote]....zresztą stal jest już krótko mówiąc niemodna.[/quote]

Nie ma co się wypowiadać jak się pojęcia nie ma. ... i to jeszcze z Rumi :)

Bardziej legendarne firmy posiadają ekskluzywne ramy stalowe.
Ramy torowe są do dziś na zamówienie przygotowywane z rurek stalowych, bardzo wyrafinowanych z resztą.
Karbon jest w użyciu jedynie dla tego, że ma wyśrubowane osiągi przy niskiej masie. Wagowa walka aluminium z karbonem jest dyskusyjna, alu to prosta sztywność i nieokreśloność zmęczenia, karbon programowalność osiągów, nowe możliwości modyfikacji materiału. ...ale, jest też w użyciu ponieważ na wyścigach nikt się nie będzie pierniczył z kosztami - można sobie wyrzucać po mecie. To ścisła SPECJALIZACJA, dla której nie wymyślono lepszego materiału (na nawet jednorazowe wyścigi).

Jeśli chodzi o treningi to wcale nie jest to najmodniejszy materiał, zawodowiec dostaje i jeździ też w jednej geometrii (poza TT). Ty wybierasz, a najbardziej ciekawe i wieczne ramki to stal i tytan.

W ślepej modzie karbonowej mało kto się np zastanawia nad wpływem UV na różne typy żywic epoksydowych. Można to nazwać chyba powolnym "rozprogramowywaniem się zamyślonych wcześniej osiągów miejscowych konstrukcji ramy".

#193 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 23 marzec 2010 - 08:58

nad wpływem UV na różne typy żywic epoksydowych

To ma taki sam sens jak stwierdzenie: "uciekajmy z Polski bo poziom mórz się podnosi".
Szybciej rama stalowa skoroduje od wewnątrz od wody deszczowej niż coś się stanie karbonowej od promieniowania UV. Poza tym obecnie ramy karbonowe są lakierowane lakierami z filtrami UV.

#194 Il Pirata

Il Pirata
  • Użytkownik
  • 51 postów
  • SkądRumia

Napisano 23 marzec 2010 - 10:13

Z racji twojego nicka stwierdzenie zrozumiałe, ale wiedza nikła.
Prawda jest taka że składniki żywicy ulegają przemianom chemicznym o wiele szybszym niż stal. Nie popieram tego katalogowymi informacjami tylko całożyciowym doświadczeniem kolegi którego praca polega na stosowaniu żywic wszelkiego rodzaju.
A druga kwestia to "niedługowieczność" z uwagi na łatwość zniszczenia.


"Poza tym obecnie ramy karbonowe są lakierowane lakierami z filtrami UV. - co potwierdza problem. Kremy z filtrem dają też ochronę ;)

Na koniec dodam, że mimo wszystko lubię karbon, bo zaraz się na mnie na prawadę obrazisz za reporterską manię do głoszenia nawet kontrowersyjnej prawdy.
Swoją drogą chodzi o to że każdy materiał nie jest bez wad, a produkcję dyktuje ekonomia, jak dawniej z alu (masowe spawanie). a kolega którego zacytowałem wypowiadał się dość spontanicznie chyba..

#195 h/k

h/k
  • Użytkownik
  • 1389 postów
  • SkądRumia

Napisano 23 marzec 2010 - 22:41

Bardziej legendarne firmy posiadają ekskluzywne ramy stalowe.
Ramy torowe są do dziś na zamówienie przygotowywane z rurek stalowych, bardzo wyrafinowanych z resztą.
Karbon jest w użyciu jedynie dla tego, że ma wyśrubowane osiągi przy niskiej masie. Wagowa walka aluminium z karbonem jest dyskusyjna, alu to prosta sztywność i nieokreśloność zmęczenia, karbon programowalność osiągów, nowe możliwości modyfikacji materiału. ...ale, jest też w użyciu ponieważ na wyścigach nikt się nie będzie pierniczył z kosztami - można sobie wyrzucać po mecie. To ścisła SPECJALIZACJA, dla której nie wymyślono lepszego materiału (na nawet jednorazowe wyścigi).

Okej, ale moda to popularność danego materiału/modelu/sprzętu, a nie ekskluzywność. Widzisz różnicę?
Przejrzyj "po łebkach" temat "nasze rowerki" to zrozumiesz. Większość maszyn ma aluminiowe i karbonowe ramy.
A stal bardzo lubię, mimo że kompozyty też mnie pociągają - lecz zbyt drogie dla mnie.

#196 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 23 marzec 2010 - 22:54

Mnie też się podobają stalowe ramy, ale ze względu na marny stosunek sztywności do masy nie chcę takiej. Zaraz wsadzę do roweru nową korbę Record i tym sposobem będę miał rower ważący <6 kg i bardzo sztywny nawet dla zawodnika cięższego ode mnie. Niska masa i duża sztywność - to mój cel.

#197 Il Pirata

Il Pirata
  • Użytkownik
  • 51 postów
  • SkądRumia

Napisano 24 marzec 2010 - 00:16

Okej, ale moda to popularność danego materiału/modelu/sprzętu, a nie ekskluzywność. Widzisz różnicę?
Przejrzyj "po łebkach" temat "nasze rowerki" to zrozumiesz. Większość maszyn ma aluminiowe i karbonowe ramy.
A stal bardzo lubię, mimo że kompozyty też mnie pociągają - lecz zbyt drogie dla mnie.


Moda to nie popularność, inne spodnie są modne a inne popularne, ehh że muszę wchodzić w semantykę słów:) Nie powiedziałem również że moda=ekskluzywność. Ale modne są rzeczy z natury bardziej ekskluzywne niż popularne. :) Zauważ różnicę:)

Przewija mi się przez ręce gro ram/rowerów rocznie, z uwagi na pracę, oglądam to na wielkiej skali.
Są piękne ramy karbonowe o fajnych parametrach na start, od czasu do czasu ze smutkiem oglądam je pęknięte w przeciągu kilkudziesięciu miesięcy od daty rozpoczęcia użytkowania. Dlatego jestem przeciwnikiem ślepego pędu w ich kierunku...
Pewien człowiek zakupił koła karbonowe warte kilka tysięcy, obręcz pękła na PIERWSZEJ (no i dynamicznej) przejażdżce, uszkodzenie mechaniczne - sorry, no excuses...
...sam mam w domu pękniętą korbę wartą z 1800pln - ku pamięci i pod rozwagę.

Ad obniżaniu wagi - czy aby przemyślane są karbonowe haki i gwint mufy suportowej w szosowych topowych scotach, nie wydaje mi się. Tylko po to aby się wykazać w wyścigu firm- zapomniano zrobić je z tytanu :)- jak w colnago. Na obronę firmie - uznają reklamacje w okresie gwarancji.
Ten jednak nie trwa ponad 20 lat - rama na porządnych columbusach tyle przeżyje bez problemu. Mam taką po zawodniku, kiedyś kosztowałaby majątek, kupilibyście karbonówkę albo alu po zawodniku...?

#198 howard

howard
  • Użytkownik
  • 135 postów
  • SkądKatosy

Napisano 24 marzec 2010 - 07:36

Odnosząc się do wypowiedzi Il Pirata, przyznam szczerze, ze nie tylko ze względów finansowych ale głownie z nich, nie umiem sie przełamac i kupic karbonowej ramki. Zastanawiam sie tez nad widelcem, czy aby róznica w elastycznosci i pochłanianiu drgań bedzie aż tak zasadznicza i warta wywalenia kilku stów na widelec. Póki co całośc jest aluminiowa i lekka i sztywna odpowiednio, a co za tym idzie wbrew wielu znajomym bedącym w owczym pedzie nie pali mi sie zakup węgla. Moze to błędne myślenie, ale na alu jeszcze sie nie zawiodłem (podobnie jak wczesniej na porzadnym cro-mo).
Tak sie zastanawiam, może ma to związek z tym, iż kiedys chińszczyzny było sporo mniej i nawet przeciętna francuska/włoska ramka z końca lat 80 była dokładniej i z większą pasja wykonana niz dzisiejsze carbony klejone masowo? Jak myslicie? :-/

#199 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4693 postów
  • SkądKraków

Napisano 24 marzec 2010 - 08:22

I na tej zasadzie to i Polonezy się psuły i Mercedesy także.

Alu ramki także pękają , karbonowe stalowe itd, u mnie każdy rodzaj materiału pękał i co ???
Najlepiej nic nie kupować ogoilić głowe i zapisać sie do baletu.

Ja osobiscie jesli fundusze starczą to na pewno wypase sobie karbonową ramke szosową dla przyjemnej jazdy na dłuzsze trasy, do treningów i tyrania codziennego to stalówka dobrej klasy albo w sumie byle jakie alu wystarczy - każde ma swoje zastosowanie.

A i są karbonowe ramki różnej wagi, wiadomo że na 700 g rowerzysta 90 kg nie pojeździ długo.

Robiąć np bardzo sztywne koła w pionie nawet miekka rama moze dać po tyłku, wszystko dobrać by trzeba do wagi swojej, ramy , terenu i potrzeb.
Karbonowa ramka, niskoprofilowe obrecze , u mnie tak to będzie wygladało.


Postępu nie zatrzyma sie .
Co do ram peknietych to widziałem mnóstwo za granica ale najczęściej alu, ale tam się rower używa jako normalny przedmiot a nie głaszcze ( no są też i tacy ).

Jedyne do których przekonania nie mam to ramy z widelcem z tyłu karbon, to takie niby coć , albo byle co, niby ma działać , ale cena jest już w poblizu full karbona.

Także na prostej drodze noge także można złamać , a większość firm ma ramy zamawiane na wschodzie, kwestia, lakieru, naklejek itd

Standardem na świecie jest to iż daną rzecz używa się do końca gwarancji, jeśli coś pózniej strzeli to do kosza ( recykling ), a rower , czy rame wymienia się co ok 2 lata.

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#200 Karbon

Karbon
  • Użytkownik
  • 1876 postów
  • SkądŁódź

Napisano 24 marzec 2010 - 08:48

A kto każe Wam kupować ramy ważące 800g? Kupcie takie 1100g i będą znacznie przewymiarowane jak na obciążenia, którym podlegają.
Ramy stalowe też były robione w lekkich wersjach 1500g i co? I gięły się przy byle naciśnięciu na korby.



Dodaj odpowiedź