A jak tłumaczyć sobie na jednym z segmentów następującą sytuację:
W środę 11 i dziś jechałem tę samą górkę Michałowice ( według Stravy 3,9 km średnie nachylenie ca7%)
Czas jazdy w obu wypadkach dokładnie ten sam 15.55 co daje średnią prędkość 13,9 km/h
Za pierwszym razem kiedy jechałem z ,,wolną '' kadencją średnio 66 obr/min to mi wyliczyło średnią moc = 244 w
Dziś trochę lżejsze przełożenie=większa średnia kadencja = 75obr/min a moc średnia widzę 261 w .Różnica dość spora chyba.
(Puls sredni w obu wypadkach niewielka różnica 153/155 ,VAM też dokładnie taki sam w obu przypadkach 905 m/h)
Dzisiaj zimno było, to po jakiś 10 min jazdy jeszcze spacerkowej w mieście zrobiłem Zero Kalibrację na Sigmie.
Waga mniej więcej ta sama ca 79 kg.
Czy to normalna sytuacja?
Nie jest tak, że te mierniki mocy to nie tylko ,,czysty nacisk na pedała/korbę'' ale też jakiś algorytm .Że biorą pod uwagę temp to jedno ale jak mi się zdaje może też jest jakiś algorytm dotyczący kadencji.
(Ciekawe jeszcze jak w ogóle ta średnia jest liczona- z jakich kawalków czasu.Może widać na tego typu przykładzie ułomność pomiaru z jednej nogi ? )
tutaj te segmenty
11 Maj https://www.strava.c...nts/13896538211
15 Maj https://www.strava.c...nts/14021711265