Trening z pomiarem mocy
#1581 Gosc_beskidbike600_*
Posted 10 November 2019 - 14:43
To prawda, że mając przez lata wytrenowany organizm nawet po kilkumiesiecznej przerwie forma przyjdzie w końcu.. Ale dużo gorsza, i przyjdzie np na późną jesień, a wiosna lato to bedzie żmudne dochodzenie do formy.
Nie mówiąc o tym, że robiąc co rok przerwe po kilka miesiecy forma bedzie stała w miejscu. Co sie wytrenuje to zniknie i tak w kółko. Zero progresu z roku na rok.
- Zawrom and Arked like this
#1582
Posted 10 November 2019 - 15:12
Jak to da więcej? Możesz to rozwinąć?
To prawda, że mając przez lata wytrenowany organizm nawet po kilkumiesiecznej przerwie forma przyjdzie w końcu.. Ale dużo gorsza, i przyjdzie np na późną jesień, a wiosna lato to bedzie żmudne dochodzenie do formy.
Nie mówiąc o tym, że robiąc co rok przerwe po kilka miesiecy forma bedzie stała w miejscu. Co sie wytrenuje to zniknie i tak w kółko. Zero progresu z roku na rok.
Dokładnie tak jest, w moim przypadku sprawdza się w 100%.
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#1583
Posted 10 November 2019 - 15:46
Ja myślę że nawet spędzenie zimy w ciepłym fotelu i rozpoczęcie sobie jazdy na wiosnę da tyle samo albo nawet i więcej co przelatanie całej zimy po ciepłych krajach.Po prostu kwestia czasu. Ale to tylko moje subiektywne odczucia
Panie coś pan.
Dokładnie tak jest, w moim przypadku sprawdza się w 100%.
Również potwierdzam. Forma przychodziła na późną jesień i była do dupy. Błędne koło bycia słabym.
- astronom likes this
#1585
Posted 10 November 2019 - 17:48
Do końca lutego siłownia x 2 w tygodniu. Raz w tygodniu dłuższa jazda w s2 - startuje od 2h dochodzę do 4h w lutym. Raz w tygodniu interwały w s5 (siłowe i nie siłowe). Do tego praca nad kadencją, pedałowanie jedną nogą itp. treningi podwyższające objętość. Od czasu do czasu jakiś Zwiftowy wyścig na pobudzenie i utrzymanie wysokiej motywacji. Od grudnia/stycznia sweet spoty. W lutym startuję z pracą na FTP tak by w marcu być gotowym na 4 x ~16 min FTP. W zimie raz w tygodniu marszobieg do czasu aż mi się znudzi (a nudzi się zazwyczaj pod koniec stycznia). W styczniu dodaję też intensywne treningi jak sweet spot 50 sek + 10 sek sprint s6/7 x 10/15/20 powtórzeń z interwałami 30/30 itp.
#1586 Gosc_beskidbike600_*
Posted 10 November 2019 - 17:55
Ja mogę prawie że od razu wejść na wielkie ekstremalne objętości(nawet do 8h na trening), bo zrobiłem bardzo krótka przerwę(8 dób ) myslalem na tym.. I uznałem że skoro rok temu miałem rekordowo długa przerwę, w tym roku żmudnie doszedłem do akceptowalnej formy i objętości to znowu robienie długiej przerwy jest bez sensu. Trzeba od razu zacząć na podbudowie tego sezonu. Nie czuje sie zmęczony.
Do tego wracam po 2 latach do tradycyjnej siły(s5 kadencja 50) ale od stycznia i vo2max tylko 10x40/20 i 10x30/30 praktycznie. Próg i okolice sporadycznie rzadziej niż w tym roku. Do stycznia glownie objętość od stycznia siła objętość o stopniowo vo2max. Zobaczymy co z tego będzie.
Oczywiscie jak pogoda bedzie zła na trenazerze bede jeździł krocej(max 3h) i bede robil juz cwiczenia ale bez szalenstw. Jak pogoda będzie dobra długie jazdy.
#1588 Gosc_beskidbike600_*
Posted 10 November 2019 - 18:13
A rekord bez przerw to równe 3 godziny ze srednia 217W bez nawet sekundy odpuszczenia tym razem przezornie ustawiłem butle z izotonikami i banany obok, żebym nie musiał schodzić😂 dodam że to był czwarty z rzędu trening w tym roku po długiej przerwie🙀
Bez zwiftów z 🎶 ale patrzac w drzwi garażu ;D
- dywyn and Bzyk like this
#1589
Posted 10 November 2019 - 18:20
3h+ trenażera to prawdziwa walka! Nie chodzi mi o taką jednorazową akcję kiedy mamy dodatkową motywację "by coś udowodnić", a o systematyczną męczarnie z tygodnia na tydzień. Sesje począwszy od 3h, 3h 15min, 3h 30min, 3h 45min i ostateczne 4h są rozbrajające/porażające/niszczące psychikę i jednocześnie dają pewną satysfakcje. Ostatnie lata nauczyły mnie, że w górach szansa na długą jazdę w styczniu/lutym są właściwie zerowe, więc muszę z tym żyć
6h to zabawa dla królów bólu i mistrzów zniszczenia!
#1591 Gosc_grzesiek32_*
Posted 10 November 2019 - 18:48
#1592 Gosc_beskidbike600_*
Posted 10 November 2019 - 18:51
No i co mają karbony do treningu? Co ma stalowy trekking do tego to nie wiem? Chciałeś sie pochwalić?
Wręcz sam sie zaorałeś. Skoro forma taka sama po pół rocznej przerwie co po zimie, to znaczy że to nic nie warta forma.
#1593
Posted 10 November 2019 - 18:56
Są tacy co mogą nie trenować na rowerze zimą i na wiosnę mają dobrą formę. Regularnie ćwiczą na siłowni, biegają na nartach, jeżdżą na łyżwach szybkich a pod koniec zimy dwa zgrupowanka w ciepełku i forma jest. Tyle, że to wymaga o wiele większych nakładów finansowych i sprzyjających warunków atmosferycznych. Siedząc kilka miesięcy w fotelu dobrej formy nie zrobisz.
#1595
Posted 10 November 2019 - 19:18
U mnie zero trenażerow, zero pomiarów, zero karbonów i właśnie powoli dobijam do 100 tys km na szosie w 6 lat i parę mies wcześniej było ok 30 tys km na trekkingowym staloszczaku. Co zauważyłem - im więcej zimy na rowerze tym szczuplejszy portfel,gdyż wszystko siada z 5 razy szybciej, a forma taka sama jak bez zimy, a nawet z pół roczną przerwą
Fajnie, że znalazłeś swój sposób i jesteś szczęśliwy ale jeślibyś kiedykolwiek zmierzył swoją formę zamiast stwierdzać na podstawie "widzimisię" to byś zauważył różnice między przeleżaną, a sensownie przetrenowaną zimą. Do zrobienia takiego porównania potrzebny byłby obiektywny pomiar formy i jedna zima sensownych treningów (treningów, nie snucia się jak popadnie).
Bardzo możliwe, że twoja bazowa forma jest na tyle dobra, że po prostu nie potrzebujesz większych przygotowań, żeby jeździć tak jak lubisz. Absolutnie nie znaczy to, że nie mógłbyś być mocniejszy.
#1596
Posted 10 November 2019 - 19:19
Wysłane z mojego HTC U Ultra przy użyciu Tapatalka
#1598
Posted 10 November 2019 - 19:23
Należało by tu zdefiniować co te jest forma w rozumieniu @grzesiek32
2h na trenażerze do dla mnie psychiczna ściana. Takie treningi koło marca się zaczynają, a to już można na zewnątrz zazwyczaj. W 1-1:30h można zrobić wszystko co trzeba i ujechać się jak świnia
marvelo
Focus Izalco Race - rower nieelektryczny : Di2, Favero Assioma Duo, Garmin Edge 530, Varia RTL515, ION 200 RT
#1600 Gosc_grzesiek32_*
Posted 10 November 2019 - 19:30