Skocz do zawartości


Rower vs samochody


583 odpowiedzi w tym temacie

#201 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1010 postów
  • SkądLublin

Napisano 28 sierpień 2008 - 22:44

nie wiem czy to wina mentalności południowo-wschodniej ale akcje typu zajechanie drogi z podporządkowanej to u mnie codzienność, jeszcze nie było dnia, i tutaj mogę przyrzec na grób Piłsudskiego, żeby mi jakiś s****iel drogi nie zajechał, może mam pecha a może to wina czarnego roweru ale bez kitu już czasem mam dość...

#202 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 28 sierpień 2008 - 22:48

Daki, i dlatego tata mi zawsze mowi przed wyjazdem: "Uwazaj nie tyle na siebie,co na innych a wyjdziesz z jazdy caly" :roll: sprawdza sie....

#203 aserth

aserth
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Skądwarszawa

Napisano 04 wrzesień 2008 - 09:09

1. Jadę około 1,2 m od prawej strony krawędzi jezdni bo dziury i łaty - wyprzedza mnie bus trąbi a baba pasażer krzyczy coś z okna i macha rękoma przez otwarte okno.

haha to musiało śmiesznie wyglądać, ja miałem taką sytuację , że zbliżałem się do skrzyżowania , pas po lewej by do jazdy na wprost , a pas do prawej do skętu w prawo, miałem zamiar jechać prosto więc zjechałem na lewy pas, no i tu nagle "piiiiiip" , koleś około >20 otwiera szybę i do mnie mówi "Czemu kur** jedziesz środkiem jezdni a nie przy krawędzi"? Ja nic nie odpowiedziałem . Koleś dodał "Spier****"!! i pojechał:) Ja mu klasycznie pomachałem , tak jak się macha z okna odjeżdżającego pociągu... mi się bardziej śmiać chciało , niż byłem po tym wkurzony :-D


Tak, pomachać, usmiechnąć sie w odpowiedzi na nerwy i przekleństwa kierowców w kierunku rowerzysty to dobra technika. Tez ją stosuje, to ich jeszcze bardziej podkręca i wkurza. Ja czesem jeszcze wysyłam buziaka :D.

Kiedyś, jeszcze za czasów kurierki jechałem Puławską, tam oczywiście korek, śmigam prawą strona i nagle pach i leże na asfalcie. Okazało sie ze pasażer zdecydował, że sobie wyjdzie z auta i nadziałem sie na drzwi. Kierowca (kobieta) wyszła do mnie i zatroskana pyta się czy nic mi nie jest, mówię, że jestem cały, ale ona strasznie sie upierała, że mnie do szpitala chce zawieźć. Potem się pyta czy mam cały rower - był cały. Więc dała mi swój numer telefonu jak by coś jednak było nie tak ze mną czy z rowerem. Aha, bardzo nalegała żebym wziął od niej ten numer. :) Ogólnie szacun. I śmiesznie bo w ogóle nie zrobiła oględzin swojego auta. To tak moja najmilsza z niemiłych przygód miejskich.

#204 Mika

Mika
  • Użytkownik
  • 298 postów
  • SkądGliwice

Napisano 04 wrzesień 2008 - 18:00

Ja czesem jeszcze wysyłam buziaka :D.

ja tak robię zawsze, kilka razy zdarzyło się, że po takim czymś do mnie podjeżdżali, ale to byli raczej młodzi panowie ;p

#205 - MC -

- MC -
  • Użytkownik
  • 106 postów
  • SkądMiędzyrzecz

Napisano 27 wrzesień 2008 - 14:48

dziś zostałem potrącony prawym lusterkiem przez samochód. kierowca (kobieta) zbiegł z miejsca zdarzenia. na szczęście żyję i nic mi się nie stało. zdarzenie miało miejsce na ruchliwej drodze Świebodzin - Międzyrzecz. postawę kierowcy zostawiam bez komentarza. pozdrawiam brać szosową.

u3181y2018v3.gif


#206 luka92

luka92
  • Użytkownik
  • 103 postów
  • Skądwarszawa

Napisano 27 wrzesień 2008 - 15:12

ja nie lubie jak ktoś mnie wyprzedza przed samym skrzyżowaniem i zaraz skręca i tylko mnie hamuje, a jeszcze jedno czego nie toleruje to jak z przeciwka ktoś wyprzedza i jedzie ze mna na czołówe i chyba uważa że ja mam mu zjechać, u mnie w takich sytuacjach nie obejdzie sie bez znaczacego gestu "fuck" i wiązanki słownej dla kierowcy :P

#207 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 27 wrzesień 2008 - 16:01

czerkaw88, nic Ci sie nie stało na pewno ? byłeś na jakiś badaniach ?
i jak rower przeżył takie zderzenie ??
zapisales sobie nr. rejestacyjne albo coś ? czy zostawisz to tak jak jest... czyli nijak ?? ;-)

#208 kriso1994

kriso1994
  • Użytkownik
  • 30 postów
  • Skądokolice Zamościa

Napisano 27 wrzesień 2008 - 16:45

ja nie lubie jak ktoś mnie wyprzedza przed samym skrzyżowaniem i zaraz skręca i tylko mnie hamuje, a jeszcze jedno czego nie toleruje to jak z przeciwka ktoś wyprzedza i jedzie ze mna na czołówe i chyba uważa że ja mam mu zjechać, u mnie w takich sytuacjach nie obejdzie sie bez znaczacego gestu "fuck" i wiązanki słownej dla kierowcy :P


też mnie to niesamowicie wnerwia...

#209 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 27 wrzesień 2008 - 19:40

Ja w takim wypadku jade cały czas w takiej samej odległości od krawędzi jedni. A czasem jak jest miejsce to żeby oduczyć kierowców specjalnie zjeżdżam do środka ;-)

#210 Krzysio

Krzysio
  • Użytkownik
  • 17 postów
  • Skądokol. Wodzisławia Śl

Napisano 27 wrzesień 2008 - 19:51

mariusz k, tylko jak Ci się trafi taki idiota co go to nie ruszy to tylko raz... kierowcy mają taką przewagę że nawet jak oni będą winni to i tak im się nic nie stanie. gorzej z nami...

#211 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 27 wrzesień 2008 - 20:15

Chyba że im w szybę z jakieś imbusa pocisnę to będą musieli se sami kupować nową szybe :mrgreen:

#212 - MC -

- MC -
  • Użytkownik
  • 106 postów
  • SkądMiędzyrzecz

Napisano 28 wrzesień 2008 - 08:55

xubix na szczęście nie doszło do wywrotki , a mogło być nieciekawie (sznur aut za mną). ja i rower w całości. pozdrawiam brać szosową. :-D

u3181y2018v3.gif


#213 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1552 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 28 wrzesień 2008 - 09:01

czerkaw88, to ciesze sie ,żeś w całości wraz z rowerem :-P
ale pewno strachu sie najadłeś ? ;-)

#214 - MC -

- MC -
  • Użytkownik
  • 106 postów
  • SkądMiędzyrzecz

Napisano 30 wrzesień 2008 - 16:17

tak strachu co nie miara. rowerem zabujało ale udało mi się to opanować. pozdrawiam

u3181y2018v3.gif


#215 szalony kolarz

szalony kolarz
  • Użytkownik
  • 57 postów
  • SkądBolesławiec

Napisano 30 wrzesień 2008 - 16:45

dziś zostałem potrącony prawym lusterkiem przez samochód. kierowca (kobieta) zbiegł z miejsca zdarzenia. na szczęście żyję i nic mi się nie stało. zdarzenie miało miejsce na ruchliwej drodze Świebodzin - Międzyrzecz. postawę kierowcy zostawiam bez komentarza. pozdrawiam brać szosową.


a czy na tej drodze jest dozwolona jazda rowerem? Bo z tego co wiem na 3 w okolicach Zielonej Góry nie wolno jeździć. Nie wiem jak to się ma w okolicach Międzyrzecza, ale co wakacje jeżdżę tam nad jezioro i wybieram zawsze drogę przez Lubrzę i Boryszyn

#216 cyryl3000

cyryl3000
  • Użytkownik
  • 159 postów
  • SkądZłotów

Napisano 30 wrzesień 2008 - 16:53

czerkaw88, miałem to samo tylko u mnie pan leciał z 70km/h w mieście i poleciałem po jego boku, skończyło się licznymi otarciami i z leksza zmasakrowanym rowerem, ale to było ponad rok temu. Oczywiście gościu nawet sie nie zatrzymał tylko popedził dalej.

#217 - MC -

- MC -
  • Użytkownik
  • 106 postów
  • SkądMiędzyrzecz

Napisano 30 wrzesień 2008 - 18:36

chciałem jechać przez lubrzę i boryszyn ale nie mogłem znaleźć odbicia w tym kierunku. poza tym staram się nie jeździć tak ruchliwymi drogami ale na tych bocznych asfalt jest do d.....y! szkoda gadać.

#218 szalony kolarz

szalony kolarz
  • Użytkownik
  • 57 postów
  • SkądBolesławiec

Napisano 01 październik 2008 - 09:05

no kolo miedzyrzecza to prawie wszędzie z tego co wiem to jest kostka poniemiecka. Jedynie gdzie sobie na wakacjach jeżdżę to do Lubrzy, na Łagów lub do Bledzewa i Sulęcina. Reszta dróg jest do niczego

#219 - MC -

- MC -
  • Użytkownik
  • 106 postów
  • SkądMiędzyrzecz

Napisano 09 październik 2008 - 08:50

szalony kolarzu z przykrością muszę się z Tobą zgodzić. drogi wokól Międzyrzecza są do bani. czasami jadąc przez wieś kończy się asfalt a zaczyna bruk, :shock: na drugim końcu wiochy znowu asfalt. mieszkając w :-D Sulęcinie miałem trochę lepiej bo tam więcej "równego" asfaltu. pozdrawiam brać szosową.

#220 sokuczdz

sokuczdz
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 09 październik 2008 - 16:27

Siema opowiem wam historie. Jade sobie dzisiaj główną ulica z gorki. Mialem jakies 35 na liczniku. Nagle przed moim rowerem pojawia sie Opel Corsa i zaczyna skrecac. Ja halmpel no niestety wiadomo jak to jest nie wychamowalem ! Klamkomanetka rozwalilem jej tylną lampe. Chciala dzwonic po smefry ale nie miałem dokumentow to troche lipa.Ona na mnie z morda ze chciala mi ustapic ale co jej powiem no Podalem jej swoje dane i doszlismy do wniosku ze sie dogadamy. Ucieklbym ale scentrowane koło i zablokowany hamulec. bałem sie ze jestes mi cos odpadnie. I tu do was pytanie drodzy koledzy jak zawinil bo raczej ONA.



Dodaj odpowiedź