Jump to content


Rower vs samochody


583 replies to this topic

#261 szalony kolarz

szalony kolarz
  • Użytkownik
  • 57 posts
  • SkądBolesławiec

Posted 06 November 2008 - 18:22

Dzisiaj ale fajnie było..
Wyjeżdżam z miasta za tirem [8km za nim jechałem] jadąc jeszcze ok 30km/hwyprzedza mnie banda "gówniarzy" blachosmrodem i drą ryja-> "chwyć sie go, chwyć sie go" ciesząc sie przy tym niezmiernie :lol:
natomiast w Miliczu, jade sobie a jakas tam laska.. 15-16 lat sie do mnie usmiecha a sama stoi z rowerem pod ręką ;-) a i jak przejezdzalem tam kolo szkoly leśnej czy cos.. to krzyczeli za mną .. szybciej szybciej dawaj dawaj :lol:


a ja do tej szkoły codziennie dojeżdżam rowerem i wczoraj mi jacyś debile opone przebili :roll: nożem, tak ze 7cm szramke mam i już się na niej nie da jeździć :-/ i to już się nie po raz pierwszy zdarzyło. A spuszczone oponki to mam praktycznie codziennie :roll:

#262 Gosc_cigane_*

Gosc_cigane_*
  • Gość

Posted 06 November 2008 - 19:31

Dziś sobie jadę...przede mną 100 metrów tir pnie się pod górę...nagle skręcam na jego pas i jadę tak 20 metrów na czołówkę...po chwili skręcam w swoją drogę i pędzę dalej...
Ciekawe miny musieli mieć Ci w tirze... ;-)

#263 bikej50

bikej50
  • Użytkownik
  • 121 posts
  • SkądWarszawa

Posted 06 November 2008 - 20:02

A co to jest "tir'??? Masz na myśli ciągnik z naczepą czyli zestaw? A po drugie aż nie wierzę że piszesz takie rzeczy. Nie bardzo rozumiem czym się tu chwalić??? Oki, wśród kierowców ciężarówek zdarzają się idioci ale nie przypuszczałem że wśród rowerzystów też. {bez urazy} pozdrawiam.
{zawodowo kierowca 40t zestawu a prywatnie zapalony szosowiec}

#264 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 posts
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Posted 06 November 2008 - 20:10

TIR- transport international road myślę się :?:

#265 Gosc_cigane_*

Gosc_cigane_*
  • Gość

Posted 06 November 2008 - 20:44

A co to jest "tir'??? Masz na myśli ciągnik z naczepą czyli zestaw? A po drugie aż nie wierzę że piszesz takie rzeczy. Nie bardzo rozumiem czym się tu chwalić??? Oki, wśród kierowców ciężarówek zdarzają się idioci ale nie przypuszczałem że wśród rowerzystów też. {bez urazy} pozdrawiam.
{zawodowo kierowca 40t zestawu a prywatnie zapalony szosowiec}

Odległość była bezpieczna...bez obaw , nie pchał bym się pod koła...czytaj uważniej, pozdro

#266 SN

SN
  • Użytkownik
  • 475 posts
  • Skądzupelnie blisko

Posted 06 November 2008 - 20:57

Oki, wśród kierowców ciężarówek zdarzają się idioci ale nie przypuszczałem że wśród rowerzystów też. {bez urazy} pozdrawiam

ja bym to ujal inaczej, bez wprowadzania podzialu na kierowcow samochdow ciezarowych i osobowych. przynajmniej 40% kierowcow stwarza zagrozenie swoim brakiem umiejetnosci, a polowa z tych 40% to po prostu debile (kupione prawa jazdy, wykrecanie sie od mandatu za lapowe itd)
jesli chodzi o rowerzystow to wiele osob jezdzi bez wyobrazni i co jeszcze bardziej przerazajace bez kaskow. bedac ostatnio w krakowie slyszalem rozmowe dwoch rowerzystow:"kask...po co mi to, przeciez to wiocha"

#267 bikej50

bikej50
  • Użytkownik
  • 121 posts
  • SkądWarszawa

Posted 06 November 2008 - 20:58

TIR- transport international road myślę się :?:


dokładnie to "Transports Internationaux Routiers ale nie o to chodzi. Oczywiście nie chciałem tutaj nikogo obrażać. { daleki od tego jestem zwłaszcza na tym forum} chodziło mi tylko o to ,że po co doprowadzać do takich sytuacji { pomijając że zawsze można się nagle przewrócić, np. pęknie ci korba, łańcuch etc. a zahamowanie takiego pojazdu to nie zatrzymanie osobówki która w porównaniu staje prawie w miejscu} które mogą spowodować to że dzisiaj Ty zażartowałeś sobie z "TIRa" a on jutro dla żartu zepchnie któregoś z nas do rowu.

[ Dodano: 2008-11-06, 21:12 ]
najbardziej mnie irytuje to, że gdy jadę ciężarówką to na radiu: "kolego" "tam i tam są misie" "powodzonka" "bajo" i takie tan pier..ły ale jak już jadę na dwóch kółkach to jestem wróg. A przynajmniej dla mnie czy to osobówka , ciężarówka czy rowerzysta wszyscy jesteśmy użytkownikami naszych byle jakich dróg i po co sobie utrudniać ? pozdrawiam jeszcze raz wszystkich i oby w weekend nie padało. :-)

#268 szkodnik

szkodnik
  • Użytkownik
  • 23 posts
  • Skądnowy sącz

Posted 13 December 2008 - 12:11

uwazajcie na eLki!!

wczoraj mialem starcie z takim pojazdem... 2 pasmowa jezdnia jade lewym pasem zaczynam wyprzedzac elke ktora wlaczyla kierunkowskaz w prawo... nagle patrze elka sie do mnie zbliza mysle no... pewnie sobie robi taki duzy luk zeby sie w zakrecie zmiescic;P a tu nagle ostrzej przykrecila w moja strone... no i juz nie zostalo nic innego jak wyskoczyc na pas zieleni i cale szczescie ze sie to udalo;P wkoncu skakanie przez krawezniki przy 30+km/h to zadna przyjemnosc%-)
co sie okazalo... elka postanowila sobie zawrocic w najblizszym mozliwym punkcie i tylko jej sie pomieszaly kierunkowskazy (jak to mozliwe? nie wiem wkoncu dzialaja raczej logicznie;P) ja stoje na pasie zieleni i jak ta elka przejezdzala kolomnie po zawroceniu pomachalem sobie przed twarza otwarta dlonia (w sensie "gzie masz oczy??!!") w odopowiedzi na to zobaczylem srodkowy palec od instruktora;) a kursant chyba w ogole mnie nie zauwazyl bo wisial tak na kierownicy ze poza maska wlasnego samochodu nic nie mogl widziec^_^

#269 travisb

travisb
  • Użytkownik
  • 1,761 posts
  • Skąd54.351 �N 18.645 �E

Posted 13 December 2008 - 13:50

... w odopowiedzi na to zobaczylem srodkowy palec od instruktora;)...


Trzeba było rzucić w palanta bidonem ;/

#270 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 posts
  • Skądokolice Łowicza

Posted 13 December 2008 - 14:58

w odopowiedzi na to zobaczylem srodkowy palec od instruktora

Skoro tak właśnie postapił instruktor to jak ma się później zachować uczeń (przyszły samodzielny kierowca) ? Kolejny gość który leczy kompleks małego członka.

#271 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 posts
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Posted 13 December 2008 - 17:19

odopowiedzi na to zobaczylem srodkowy palec od instruktora

jak by po szybie oberwał to by już taki cwaniak nie był.

#272 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 posts
  • Skądpolska

Posted 13 December 2008 - 20:44

"L" ma takie przywileje w policji, ze nie warto bylo. jakby "L" potracila pieszego na przejsciu to byla by wina pieszego. wiem to z doswiadczenia swojej drugiej polowy. na szczescie teraz juz ja ja ucze (staram sie) wiec jest znacznie lepiej :mrgreen: ale polecam szczegolna uwage, gdybym jechal jako pasaŻER :-D

#273 ERDE

ERDE
  • Użytkownik
  • 1,010 posts
  • SkądLublin

Posted 13 December 2008 - 21:28

spros, skąd Ty masz takie rewelacje? to chyba zależy od policjantów, u nas np eLki są traktowane normalnie, sąsiad jest instruktorem i opowiadał, że nie ma lekko

BTW znak "L" jest po to, aby inni użytkownicy wiedzieli, że osoba prowadząca pojazd się uczy, i trzeba zachowywać duży margines zaufania, pomimo instruktora na fotelu obok, wszyscy wiedzą, jaki mają stosunek Polacy do pracy...

#274 xubix

xubix
  • Użytkownik
  • 1,552 posts
  • SkądKrotoszyn

Posted 13 December 2008 - 21:58

jaki mają stosunek Polacy do pracy...

jak w "ranczo" .. tyle robić, zeby sie nie narobić...

#275 jarek

jarek
  • Użytkownik
  • 201 posts
  • SkądKOLBERG

Posted 14 December 2008 - 08:34

PANOWIE ......zapamiętajcie RAZ na CAŁE ŻYCIE..!!!!!!!!!!!
W STARCIU Z SAMOCHODEM NIE MASZ ŻADNYCH SZANS..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-----------------------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------------------
Nasz kolega po drugim spotkaniu z samochodem - nie żyje.!!!!!!!!!!
Odszedł kolega-- ROBERT NANOWSKI ..


CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI..
--------------------------------
Wiecej na supermaraton.org
JAREK.. :cry: :-( :cry:

#276 Muniek

Muniek
  • Użytkownik
  • 350 posts
  • SkądPszczyna

Posted 14 December 2008 - 10:44

PANOWIE ......zapamiętajcie RAZ na CAŁE ŻYCIE..!!!!!!!!!!!
W STARCIU Z SAMOCHODEM NIE MASZ ŻADNYCH SZANS..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-----------------------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------------------
Nasz kolega po drugim spotkaniu z samochodem - nie żyje.!!!!!!!!!!
Odszedł kolega-- ROBERT NANOWSKI ..


CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI..
--------------------------------
Wiecej na supermaraton.org
JAREK.. :cry: :-( :cry:


Jarku, masz jakieś dodatkowe informacje, że został potrącony samochodem jadąc na rowerze? Bo z treści newsa wynika raczej, że był to wypadek samochód-samochód.
Niemniej jednak, jakkolwiek do tego doszło - przykro że tacy ludzie odchodzą :roll:

#277 Darek80

Darek80
  • Użytkownik
  • 339 posts
  • Skądokolice Łowicza

Posted 14 December 2008 - 21:26

PANOWIE ......zapamiętajcie RAZ na CAŁE ŻYCIE..!!!!!!!!!!!
W STARCIU Z SAMOCHODEM NIE MASZ ŻADNYCH SZANS..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-----------------------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------------------
Nasz kolega po drugim spotkaniu z samochodem - nie żyje.!!!!!!!!!!
Odszedł kolega-- ROBERT NANOWSKI ..


CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI..

Nigdy nawet przez chwilę nie myślałem , że mam przewagę nad samochodem podczas kolizji czy wypadku (odpukać). Myśle , że autor wątku miał na myśli przewagę innego rodzaju - zdrowiej a często i szybciej.

Kolegę Roberta nie znałem wprawdzie osobiście ale również składam cześć jego pamięci.

#278 Gosc_Fabio_*

Gosc_Fabio_*
  • Gość

Posted 14 December 2008 - 21:37

PANOWIE ......zapamiętajcie RAZ na CAŁE ŻYCIE..!!!!!!!!!!!
W STARCIU Z SAMOCHODEM NIE MASZ ŻADNYCH SZANS..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-----------------------------------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------------------------------------
Nasz kolega po drugim spotkaniu z samochodem - nie żyje.!!!!!!!!!!
Odszedł kolega-- ROBERT NANOWSKI ..


CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI..
--------------------------------
Wiecej na supermaraton.org
JAREK.. :cry: :-( :cry:


[i][i]Składam kondolencje. Śmierć nawet nie znanego nam osobiście kolarza jest wielką stratą. W końcu jesteśmy jedną wielką rodziną, którą łączy wspólna pasja. Sam w kwietniu 2007 straciłem kolegę, który zginął potrącony przez samochód. Jeszcze tydzień przed tą tragedią byłem z nim na treningu. A pomyśleć, że mogłem z nim być na tym treningu jakby nie kontuzja ręki, której nabawiłem się dzień wcześniej. [i][i]

#279 Bruce

Bruce
  • Użytkownik
  • 260 posts
  • SkądToruń

Posted 14 December 2008 - 22:14

Swoją drogę do ozdrowienia opisał na łamach „Magazynu Rowerowego”, gdzie pisywał artykuły jako Dr Bob.

Część osób może kojarzyć tego Pana z MG :(

#280 Von Munchhausen

Von Munchhausen
  • Użytkownik
  • 273 posts
  • SkądWarszawa

Posted 14 December 2008 - 22:49

Kondolencje i szczere wyrazy współczucia dla Rodziny zmarłego.

Nie znałem Go osobiście, ale... Jako kolarze wszyscy jesteśmy wielką rodziną, nie musimy znać wszystkich krewnych osobiście, by odczuwać pokrewieństwo... Każdy z nas, który wyjeżdża na drogę by poczuć radość z jazdy na rowerze mierzy się z pewnym ryzykiem. Życie ludzkie bywa bardzo kruche, ale też bardzo piękne gdy możemy żyć pasją.

Kuraki yori
Kuraki michi ni zo
Irinubeki
Haruka ni terase
Yama no ha no tsuki



Reply to this topic