Tak z ciekawości - bo jestem początkujący, po co zmieniać KSYRIUMY na jakieś stożkowe? Przecież te co masz są świetne. Czy stożkowa obręcz naprawdę aż tak bardzo poprawia aerodynamikę?
Canyon Ultimate Cf Sl 9.0 (2015)
#61
Napisano 20 listopad 2015 - 09:09
Małymi krokami uparcie do celu...
Dd 7 lutego 2017r szczęśliwy tatuś
#62
Napisano 20 listopad 2015 - 09:12
Wygląd i lans, panie Argument aerodynamiki jest dla nas amatorów nieistotny, chyba że ktoś jeździ ze średnimi 35 km/h i więcej.
#63
Napisano 20 listopad 2015 - 11:09
Po pierwsze głównie wygląd, nigdy tego nie ukrywałem - lubię jak coś ładnie wygląda. Ksyriumy to bardzo dobre koła ale średnio mi się podobają. Bądźmy szczerzy, większość amatorów chce mieć ładny rower i wydaje na to więcej niż potrzeba. Nie widzę w tym nic złego. Canyona kupiłem głównie ze względu na wygląd.
Po drugie waga - małe znaczenie ale jednak jakieś jest. Stożki będą sporo lżejsze od Ksyriumów więc przydadzą się na górskie wyścigi i treningi.
Po trzecie aerodynamika - polubiłem jazdę na czas więc przydadzą się koła, które trzymają wyższe prędkości, a mimo wszystko nawet amator odczuje małą różnicę. Zdarzają się przeloty ze średnimi grubo ponad 35km/h więc dlaczego nie.
Po czwarte szytki. Jestem ciekawskim człowiekiem, chcę zobaczyć jak jeździ się na szytkach.
Lans zdecydowanie nie. Gdybym kierował się lansem to kupiłbym rower, który widać z daleka (kolorki, błyszczący lakier itd.) Canyon chowa się w tłumie swoim bardzo stonowanym matowym malowaniem. Na ulicy nikt się za nim nie ogląda.
Jak widać chce połączyć niską wagę na góry z wyższym stożkiem dla lepszej aerodynamiki w TT po płaskim. Stąd pomysł na uniwersalną wysokość profilu czyli 45-50mm. Biorąc pod uwagę małe fundusze kieruje się mocno w stronę kół z planetx, mają fajny model na szytki z wysokością 45mm w zjadliwej cenie.
Mam nadzieję, że co nieco rozjaśniłem
- Jedi23 lubi to
#64
Napisano 20 listopad 2015 - 11:32
Ale przecież te koła z PlanetX są ciężkie. Poza tym 45-50mm to nie jest stożek uniwersalny, a tym bardziej na góry. Powiedziałbym że 38mm to max. Można dosć tanio złożyć takie koła waga 1100-1200g
O lansie nie ma co dyskutować, bo dla jednego to kolorowy rower, a dla drugiego czarny i fluo skarpetki
#65
Napisano 20 listopad 2015 - 11:50
Te 45mm ważą 1350g. Ksyriumy 1650g. Teoretycznie już 300g do przodu. Dodajmy do tego różnicę pomiędzy dętka+opona a szytka i trochę wychodzi
O lansie nie ma co dyskutować ale to Ty pierwszy o tym wspomniałeś, niezbyt zresztą ładnie
W grę wchodzą jeszcze koła z chin. Koledzy złożyli na początku roku kółeczka 50mm o wadze 1200g. Problemem jest niestety cło, mieli z tym spore problemy.
#66
Napisano 20 listopad 2015 - 12:16
Dla mnie nieco rozjaśniłeś.
A co ze sztywnością takich kół? Być może to przyzwyczajenie z MTB, ale dla mnie to dość ważny parametr.
W MTB kiedy założyłem sobie do roweru MAVIKI CROSSMAXy SL-ki lekkość i sztywność tych kół była wprost imponująca - i nie mam na myśli tu tylko sztywności bocznej. Sztywność było czuć przy przyspieszaniu.
A co do Twojego CANYONA - nie chowa się w tłumie, ale nie jest lanserski. To taki "ciemny typek" który pojawia się nie wiadomo skąd i wygrywa zawody...
Małymi krokami uparcie do celu...
Dd 7 lutego 2017r szczęśliwy tatuś
#67
Napisano 20 listopad 2015 - 15:02
piotrkol91 jak już tak chcesz urywać wagę na kołach to poluj na karbonowe Reynolds MV32, pod szytki, waga 1004 gram, bez limitu wagowego. Na allegro są licytacje
Dla mnie minus stożków, że przy lekkim kolarzu i bocznym wietrze robisz tanzen po drodze dlatego już ze stożkami nie śmigam.
- BraWo lubi to
#68
Napisano 20 listopad 2015 - 15:08
Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze: "Gdybym kierował się lansem to kupiłbym rower, który widać z daleka (kolorki, błyszczący lakier itd.)". Myślę, ze to nie do końca tak, że kolory czy błyszczący lakier są lansiarskie . Może to być i marka i właśnie eleganckie matowe malowanie i wiele innych rzeczy.
Taki off top troszkę.
A, i nie mam na myśli tu Ciebie .
#69
Napisano 20 listopad 2015 - 15:51
Szymonbajk kiedyś trafnie podsumował co jest fajnego w karbonach. Wcale nie chodzi o ten stożek, tylko brak srebrnego rancika i płynne przejście opona-felga. Równie dobrze wyglądają aluminiowe Mavici z exalithem albo obręcze pod tarcze.
- beskidbike, piotrkol i EverRestOnTheBike lubią to
#70
Napisano 20 listopad 2015 - 15:59
Oj tak, brak srebrnego rantu jest ogromnym plusem, tym bardziej w tym rowerze, gdzie wszystko głównie czarne. Zaspokaja to moje poczucie estetyki
Choć stożki też dodają uroku..
Oczywiście bez przesady. Np. 82mm nie wygląda dobrze
Te Reynoldsy niezłe, choć tak jak mówię: waga nie jest priorytetem. Ma być kompromis - w miarę lekkie, ale 4-5cm stożka żeby na płaskim się pobawić
W sumie z tego co widzę to są 45mm Reynoldsy o wadze 1040g. Szok
Z drugiej strony może być kiepsko z wytrzymałością tak ultralekkich części, choć to tylko domysły.
#71
Napisano 20 listopad 2015 - 17:21
Szymonbajk kiedyś trafnie podsumował co jest fajnego w karbonach. Wcale nie chodzi o ten stożek, tylko brak srebrnego rancika i płynne przejście opona-felga. Równie dobrze wyglądają aluminiowe Mavici z exalithem albo obręcze pod tarcze.
Otóż to. Mi również wizualnie najbardziej w carbonowych kołach podoba się brak srebrnego rantu. Już nawet myślałem o obręczach typu H Plus Son Archetype, ale okazuje się że szybko się wycierają i zaś jest srebrny Są też koła Vision Trimax 30, Campa(Shamal) czy Fulcrum(Zero), też całe anodowane na ciemny kolor, ale nie wiem na ile to jest trwałe .
- piotrkol lubi to
#72
Napisano 20 listopad 2015 - 18:40
https://www.facebook...233912/?fref=ts
obczaj tu ściągają do polski i składają w polsce ludzie jeżdżą i nie narzekają
- piotrkol lubi to
#73
Napisano 20 listopad 2015 - 20:25
...
Te Reynoldsy niezłe, choć tak jak mówię: waga nie jest priorytetem. Ma być kompromis - w miarę lekkie, ale 4-5cm stożka żeby na płaskim się pobawić
W sumie z tego co widzę to są 45mm Reynoldsy o wadze 1040g. Szok
Z drugiej strony może być kiepsko z wytrzymałością tak ultralekkich części, choć to tylko domysły.
Nie masz się co bać.
Jeśli masz na myśli starsze modele 46 UL/T lub nowsze po prostu 46 (forty six), te na piastach dt swiss 240, to są to genialne koła. Bardzo lekkie, bardzo sztywne (zaskakująco wręcz), bardzo wytrzymałe, a z nowymi klockami Blue Power, hamowanie na zjazdach jest imponująco skuteczne. Wiem bo miałem. Znam też kilka innych osób co mają i ich opinie są takie same. Ostatnio nawet przynajmniej dwie osoby na tym forum takie kupiły, więc mogą też dać swoją świeżą opinię jak się do nich zwrócisz.
Nie tłumacz się też innym z tego, że chcesz sobie takie a nie inne kupić koła. Co komu do tego ?
O lansach gadają przeważnie ci co by chcieli (się polansować), a nie mogą. Cóż, każdy ocenia swoją miarą. Ci co kupują, mają lans w dupie. Zazwyczaj.
- piotrkol lubi to
#75
Napisano 20 listopad 2015 - 21:31
Nie tłumacz się też innym z tego, że chcesz sobie takie a nie inne kupić koła. Co komu do tego ?
O lansach gadają przeważnie ci co by chcieli (się polansować), a nie mogą. Cóż, każdy ocenia swoją miarą. Ci co kupują, mają lans w dupie. Zazwyczaj.
Oj, nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz...no właśnie..."zazwyczaj" i "oceniasz swoją miarą"
@piotrkol91, kup takie jak ci się podobają, opiniami z forum (w tym moją) nie ma co się sugerować, bo gdyby tak było, to nawet "niedzielny szosowiec" powinien jeździć koniecznie z Garminem, miernikiem mocy, a w domu musi stać wypasiony trenażer, obowiązkowo w wersji "smart"
#77 Gosc_adazz_*
Napisano 21 listopad 2015 - 11:40
@piotrkol91
Tylko zachowaj sobie Ksyriumy, serio ja jak kupowałem koła DT Swiss Dicut 21 uważałem że to koła "przejściowe", takie "tymczasy", i w ogóle tylne do trenażera ... okazało się przez totalny przypadek że to jedne z top alu kół na rynku, sztywne, lekkie i cudownie stabilne oczywiście kombinuję sobie z innymi kołami, a to 30mm na szytki, a to stożek jakiś od fulcruma, a to fulcrum zero ... ja się tym bawię ) Mając "czwórkę" z przodu nie pozostaje mi nic innego niż zabawa z "gadżetami rowerowymi"
- Piotrn1 lubi to
#79
Napisano 21 listopad 2015 - 15:34
Zawodowcem to ja już z całą pewnością nie będę - trzy i pół dychy złamane... a ja się za kolarstwo szosowe biorę...;\
sory za off topic
a wracając do tematu... CANYON jest zajebiaszczy i nawet na tych "brzydszych" kołach bym go przyjął...
Małymi krokami uparcie do celu...
Dd 7 lutego 2017r szczęśliwy tatuś
#80
Napisano 21 listopad 2015 - 17:28
Ciekawe jakbyś dał dysk i śmigło z przodu.