BUDOWA BUDŻETOWEJ PRZE�AJÓWKI - kompendium.
#26
Posted 11 August 2010 - 21:37
Osobiście nie testowałem jeszcze szosowych ram w przełaju, ale rozmawiałem z człowiekiem co dużo na Jaguarze przejeździł właśnie w terenie. Obie ramy na Reynolds 531 zakatował, jedna poszła na mufie sterowej, druga na haku. Z tym, że ów jegomość zazwyczaj ważył wtedy ok. 85 kg.Przetestowałem Jaguara, jeszcze lepsza była by stara faworytka.
Zalety Jaguara: tani, pradawna geometria komfortowa w terenie, praca widelca.
Po tym wnioskuję, że szosa przystosowana na przełaj tak, ale nie na jakieś poważne przedsięwzięcia - ot, przejażdżki po lesie, okazjonalne zawody.
A jak najtaniej wykonać takiego CX'a na zimę?
- rama - stary Wagant, Pasat, Orkan - nie kultowe i nie szkoda dać rudemu, wada ich to niegwintowana mufa suportu - skazani jesteśmy na staroświecką oś, chyba że można przegwintować na besę, lepsza opcja to typowa rama szosowa - zwłaszcza jeśli to ma jeździć i służyć. Poza tym te badziewne ramy wymienione wyżej są bardzo podatne na udary i mogą często pękać...
- widelec - szosowy może być, z demobilu, byleby nie bity i niedużo używany
- koła - 622, szerokość 17 mm, 630stki aluminiowe też dobre, ale oponek pod nie jak na lekarstwo. Chromowane rawki z gładkimi bokami przy hamowaniu mokrym nawet z klockami od V-brake mogą się nie sprawdzić, za to ich nie żal na zimę
- hamulce - bezsensowny pomysł z dolutowaniem piwotów, skoro są canti specjalnie dla ram szosowych: http://the-bici.com/.../102007_024.JPG Gość, o którym wspominałem wyżej stwierdził, że są niezłe na przełaj, ale z usztywnieniem (druga płytka z przodu) jeszcze lepiej działają. Koniecznie klocki mocowane na śruby, coby można zmienić na takie z górala!
- piasty - od górala dobrze uszczelniane, ewentualnie jakiś Joytech. Rometowskie nie wchodzą w rachubę, chyba że te wzorowane na Campie.
- przerzutki - full plastik w Stylu Simplexa, ewentualnie Favoritki/Romet z pseudo-szosy (wraz z tymi badziewnymi ramami można dostać)
- manetki - na obejmie bez indeksacji, jeżeli można pancerze na linki dać to na mostek wrzucić - wygodniej i bezpieczniej. Albo dwie obejmy i w okolice klamek dać każdą na stronę.
- opony - tu jeszcze wizji nie mam, może stare Stomile będą ok pod koła 630, za to w standardzie 622 może semi-slick? Na lód może dać na boki blachowkręty, środek zostawić łysy, aby można było jeździć nie tylko na ślizgawce.
Tylko powodzenia przy upadku np. na lodzie! Baran może rozgnieść paluchy przy chwytaniu za rogi. :-?
Tak to przynajmniej ja widzę. Prawdopodobnie po skończeniu renowacji drugiej szosy zabieram się za taką najtańszą przełajówkę na okres jesienno-zimowy. Być może na drugiej ramie Jaguara, a może jednak coś gorszego.
Koszt takiego wagantowatego terenowca to jakieś 20-40 zł, nie licząc opon. To taki ultra-hardcore w obcinaniu kosztów. Ale jednak lepiej parę złotych dołożyć do normalnej szosowej ramy i alu kół. :mrgreen:
#28
Posted 11 August 2010 - 21:59
W lesie singiel to nieciekawa sprawa. Jeden porządny podjazd w śniegu i kiszka. :-( Na oblodzonej drodze przy mocnym wietrze już zupełnie nie wyobrażam sobie jazdy.
#35
Posted 27 November 2010 - 22:07
Jeśli kogoś to interesuje, to jutro wstawię fotki tej maszynki. Koszt budowy na razie zamknął się w ok. 90 zł wliczając w to sam rower (25 zł) i wszystko, co do niego kupowałem - w sumie opony, linki, pancerze. Resztę części miałem w zapasach.
#36 Gosc_Jelitek_*
Posted 30 November 2010 - 00:54
Poison ma ramy Opium, ale jej cena nie wiadomo dlaczego podskoczyła ostatnio z 249 do 299 euro., czyli ok. 1300 zł. [/quote]
Ostatnio była podwyżka w związku z różnicą walut. Jakiś czas temu było napisane na stronie.
@Gibber, podobno mini Vki najlepiej pracują z klamkomanetkami Capmy a źle sprawdzają się z Shimano. Poza tym co do hamowania w deszczu, to wiele zależy od klocków. Miałem czerwone Clarksy i teraz mam czarno-czerwone Kool-Stopy. Hamują jak bajka bo dobrze odprowadzają wodę z obręczy.
Jeszcze w kwestii hamulców to najlepiej IMO sprawdzają się konstrukcje w stylu TRP Eurox, czy Tektro CR720. Cuda w stylu Avid Shorty 5 czy Tektro Oryx mają dużo słabszą moc z racji krótszych ramion.
Z tego co zauważyłem to mimo wprowadzenia nowych zasad to nie spotkałem się na razie by ktoś z zawodowców przeskoczył na tarczówki w przełajach. Czyżby nie za dobrze sprawdzały się?? W sumie to do mechanicznych tarczy trzeba dużo siły.
#37
Posted 30 November 2010 - 01:10
rozmiar podobno 53cm to mam nadziejje nie beędzie za mała.
#38
Posted 05 December 2010 - 18:27
....
Z tego co zauważyłem to mimo wprowadzenia nowych zasad to nie spotkałem się na razie by ktoś z zawodowców przeskoczył na tarczówki w przełajach. Czyżby nie za dobrze sprawdzały się?? W sumie to do mechanicznych tarczy trzeba dużo siły.
Z tego co się orientuje, to UCI zabrania tarczy w przełajach i na szosie.
#39
Posted 05 December 2010 - 18:33
....
Z tego co zauważyłem to mimo wprowadzenia nowych zasad to nie spotkałem się na razie by ktoś z zawodowców przeskoczył na tarczówki w przełajach. Czyżby nie za dobrze sprawdzały się?? W sumie to do mechanicznych tarczy trzeba dużo siły.
Z tego co się orientuje, to UCI zabrania tarczy w przełajach i na szosie.
od tego sezonu już nie ;-)
#40
Posted 05 December 2010 - 18:37
W przełajach dopuścili, czytam właśnie o tym w najnowszym MR, choć już wcześniej było o tym słychać.Z tego co się orientuje, to UCI zabrania tarczy w przełajach
Otwiera się nowa nisza: ramy i widelce z mocowaniami do tarczówek, piasty tylne pod tarcze w szosowej szerokości .... no i może jakieś specjalne tarczówki.