Schwalbe Lugano potrafi przebić drobny żwirek, kamyczki wchodzą jak w masło, już całą oponę mam pociętą.
Polećcie coś bardziej odpornego za niewygórowaną kasę i co nie będzie ważyć pół kg. szt.
Ciężko jest połączyć stosunkowo niską cenę z dobra odpornością na przebicia i lekkością. Kiedyś bym powiedział Continental Ultrasport, ale po przeniesieniu produkcji do Chin i obniżeniu ceny, to już nie ta jakość. Sam jeżdżę na Conti Gatorskin. Mają już kilka tyś. km i sprawują się świetnie - są pancerne i dobrze wykonane. Przy tym lekkie - komplet waży wszystkiego 40 - 50 g więcej niż dwie opony Conti 4000 GP, Chce mi się śmiać, jak czytam tu komentarze, że Gatorskiny to ,,nalane gumą, cięzkie kabany''. Niestety cenowo nie są najtańsze, ale naprawdę warte swojej ceny.